Czasem zastanawiam się nad kawasaki z750 rrocznik 2005----- co o nim sadzicie

ty sie nie zastanawiaj nad kawałsraki tylko jawasaki

Mniej kochany brat z1000, słabszy silnik i zawieszenie, praktycznie ta sama masa co litr. Lepszy wybór od np. fz-6, ale w tej klasie wolał bym street triple.

http://www.yamaha-motor.eu/pl/products/ ... mt-09.aspx

Mój koleżka był na testach tego moto razem z ekipą Motormanii (w zamian za użyczenie swojego Street Tripla R, w grudniowym numerze ukazał się artykuł). W jego ocenie ta Yamaha pod względem możliwości silnika bije Triumpha na głowę. Do tego kosztuje 30% mniej. Podobno najlepszy fun bike na rynku.

A z 750 jeszcze Arilia Shiever swego czasu wpadła mi w oko.

Mój koleżka (pozdro Jamez ) też był na tych testach ze swoim Zetem i nieźle się wypowiadał o tej Yamasze. Przewaga nad Triplem to na pewno większy silnik i moc. Ale jest brzydka jak noc i ma zbiornik.. 14L. Ciekawi mnie skąd wziąłeś tą różnicę w cenie bo patrząc teraz na cenniki na stronie impirtera to jest 36 900 Triumpha (ABS w standardzie) vs 34 900 Yamahy (wersja z ABS).
Mi cały czas chodzi po głowie ten Street (lub jego "ubrana" siostra) i Mayaha jakoś nie jest w stanie zmienić mojego zdania

Dawno mnie tu nie było ale!

http://www.motogen.pl/Suzuki-SV-650-pow ... 19650.html

Już odpowiadam skąd ta różnica w cenie. Chociaż muszę na samym początku przyznać, że jakby nie liczyć to nie będzie tych 30 %
Triumph mojego kolegi to wersja R z akcesoryjnymi Arrowami i jakąś owiewką. Łącznie motocykl po wyjeździe z salonu kosztował go prawie 39 tys. W momencie testów MT-09 (przełom października i listopada), prawdopodobnie nie było jeszcze oficjalnej ceny i tylko mówiło się że sprzęt będzie kosztował lekko ponad 30 tys. Dalej sekwencja liczenia była już prosta (oczywiście liczyliśmy po paru piwkach).
MT-09 -- 30 tys.
Triumph -- 40 tys.
Różnica -- 10 tys., czyli 30% wartości Yamahy
Czyli MT-09 jest lepsza i do tego jedną trzecią tańsza, proste?
Proste!
Przynajmniej wtedy tak to wyglądało. Dopiero po Twoim poście sprawdziłem cenniki i faktyczna różnica jest dużo mniejsza.

Witajcie Motomaniacy
Wpadł mi do głowy niecny plan chciałbym moją SV 650 zmienić na jakiegoś youngtimera BMW z lat 80 90 . Nie jeżdżę dużo więc o awaryjność i spalanie się nie boję , części też są dostępne, a i ebay nie śpi . Chciałbym zrobić taki test bo ogólnie SV 1000 był w planach , ale mam jakiś sentyment do starszych BMW . Co o tym sądzicie tylko proszę o racjonalne argumenty żeby moje sumienie zagłuszyć Pozdro

Dupy na to nie polecą

Dupy lecą na mnie bez moto nie potrzebuję przedłużenia to raczej chęć czegoś nowego

Chęć czegoś nowego - stare BMW ...

Z racjonalnych argumentów, sprawdź czy oglądany model nie został dotknięty chorym patentem BMW na wał napędowy (suche sprzęgło i sucha przekładnia przy tylnym kole) - w sieci znajdziesz sporo przypadków kiedy wał się po prostu ukręcał.

Wiesz o co chodzi z tą nowością po prostu o nowe doświadczenia . Kiedyś miałem okazję oglądać stare bmw u kolegi na warsztacie i powiem , że jakość wykonania i spasowania poraziła mnie pozytywnie . Tamta maszyna miała ponad 200tyś przebiegu, a chodziła jak zegarek .

Dobrze utrzymany japoniec może przy 100kkm wyglądać jak salonówka, ale rozumiem do czego pijesz

Rozglądam się również za innymi sprzętami , jakiś ładny japoniec też może być . Jak komuś coś przyjdzie do głowy to chętnie się zapoznam z propozycjami

Popatrz co znalazłem, wszystko się zgadza z tym co napisałeś http://allegro.pl/bmw-r12-r-12-nie-r75-r11-r35-r4-r3-i3878671102.html

Może nie jako następny po SV ale równoległy
Miałem okazję oglądnąc takie cudo pt; Yamaha TRX 850. Wprawdzie nie ma V2 a rzędówkę udająca V-ke ale spodobał mi się po prostu. Zajefajna rama zerżnięta z Dukata a reszta dobrana tak sobie i jako całość brzdkie to-to okrutnie.
Tak brzydkie że aż mi sie spodobało. No i jak by nie patrzec to nie często spotykany okaz
I tak się zastanawiam czy nie brać złoma i potem martwić się co dalej

o takie cos:



(zdjęcie z neta)

Ta sobie myslałem żeby wywalić plastiki, bo i tak mało co z nich zostało Zadupek wyslac na warsztat coby kształtu i lekkości nabrał. Znaczy zrobić plastykę a-la Gutkowa dupcia I by mogło z tego co wyjść nawet

Jeżeli jest ktos biegły w fotoszopie i zechciało by mu się rekreacyjnie wyretuszować Yamaszke coby goła została
I ew. dupcie jej poprawić to byłbym wdzięczny

Jak masz wątpliwości to popatrz na trzy fotki na samym dole pod tym linkiem (to flash, nie dało się bezpośrednio podpiąć):
http://www.motociclism.ro/forum/index.p ... cc-din-99/

Mam nadzieję, że pomogłem podjąć decyzję :-)

Biorę

w zeszłym roku gadałem z gościem na torze w starym kisielinie co właśnie jeździł taką czerwoną trx całkowicie odbudowaną..... na żywo wygląda jeszcze lepiej , a jak ładnie brzmi powiem szczerze że taki trx wzbudzał większe zainteresowanie niż jakieś tam sporty itp....

Tak na zachętę