Wadą ładowarki poleconej przez Mateuszls91 jest to, że nie potrafi naładować mocno rozładowanych akumulatorów. Przełącza się wtedy w tryb 6 V i nici z ładowania. Także ja bym jej nie kupował.

A czytał ktoś instrukcję obsługi tego urządzenia ?
Bardzo proszę:
http://www.manualslib.com/manual/384396 ... =18#manual.

Jeśli ktoś na samochodowym aku sprawdza prąd ładowania to wiadomo, że bedzie 3.6A. Po to jest tryb samochodowy. Akumulatory do 14ah ładuje prądem 0.8A i mi takim ładuję. Kwestia bardzo rozładowanych aku tez jest opisana w instrukji, Pb wiem, że naładuje, żelowego trupa możliwe, że nie naładuje

Jeśli się mylę to przepraszam

Mocno rozładowane trafo zawsze na początku będzie pobierać wielki prąd.

Powód jest prozaiczny:

Im bardziej rozładowane aku tym ma mniejszą rezystancję wewnętrzną.

Uszkodzone akumulatory czasem są zwarte w środku. Mają praktycznie zerową rezystancję wewnętrzną.

Sprawny, porządnie naładowany na dużą rezystancję.

Mam na oku na razie dwie ładowarki
Tą mam praktycznie na miejscu za jedyne 130 zł
http://allegro.pl/inteligentny-prostown ... 40240.html

Luba taką
http://allegro.pl/motocyklowy-prostowni ... 98825.html

Którą byście polecili ??

Siemka,
poniżej krótki temat dotyczący ładowarek.
viewtopic.php?f=24&t=2119

Mateuszls91 zwracam honor miałeś racje dopadła mnie pomroczność jasna jest 6v motocykl auto i zima ta ładowarka odróżnia 6v od 12 v wiec przy moto z 12 v akku od razu pierwsze klikniecie wskakuje na znak moto i tu jest 0,8 a ja liczyłem ze to 6v wiec drugie klikniecie i jest auto w puszcze to ok 3,8a i tak daje do naładowania w moto akurat mam nowe akku to 2,7a po kilku minutach spada momentalnie na 0,8a i tak do naładowania wiec trzeba przyznać ze panuje nad błędami użytkownika choć mam ja rok dopiero teraz wiem co mam tym samym uważam godna polecenia za nie wielkie pieniądze tylko trzeba czytać instrukcje no i umieć przyznać się do błędu pozdr.

Yuasa będzie ci służyć też 2-3 lata jedynie, nie spodziewaj się po "dzisiejszych" produktach że będą działać latami jak te z przed dekady, niestety taka prawda. Równie dobrze mogłeś kupić Exide za około 1/4 mniej niż Yuasa. Teraz jakoś tak robią te aku że po 2-3 sezonach do wywalenia.

Ja mam w swoim moto aku Yuasa z 2005 roku i nie narzekam, trzyma napięcie jak powinien, moj kumpel miał w moto M line 6 lat i tez wszystko było ok Zalezy jak się dba. A też wady fabryczne tez się pojawiaja:)

Moja Yuasa oryginalna jest z 2006 roku i działa jak należy, a nie poświęcam jej za dużo uwagi. Wyciągam z moto na zimę i tyle z mojego dbania o nią.

Razor zabrał na majówkę nówkę aku tańszej firmy i w Czechach musiał szukać zastępczego żeby dojechać do domu. Podejrzewam, że nawet w Yuasie może coś wysiąść, a zastanawia mnie czy rzeczywiście nowa Yuasa odbiega jakościowo od tej montowanej oryginalnie w moto.

z racji wieku mam już dość duże doświadczenie z akku swego czasu pracowałem jako elektryk na statkach i innym sprzęcie budowlanym i mam swoje zdanie na temat akku i wybranych producentów no name rzadko ma wskazane parametry pojemności i prądu rozruchu dziś użytkuje 2 ciągniki
2 puszki sv i motorówkę mam w nich akku wg mnie dobrych producentów i służą mi latami nie sprawiając niespodzianek nawet w duży mróz.Gdy kupiłem sv miała nowe akku no name i trzeba mnie było widzieć gdy pod koniec drugiego sezonu wracam z trasy i zatrzymuje się na cpn na kawę całe szczęście ze to już w pobliżu domu wychodzę i k..... akku nie żyje 3v pokazuje mi wskaźnik szybki tel po pomoc i rozruch na kable a teraz mam yuase i mam nadzieje ze będzie mi służyć

Wiem, że to nie jest forum polonistów, ale jednak wielkie litery i przecinki wypadałoby czasem stosować. Chłopie, nie da się Ciebie czytać po prostu...

Nie każdy jest alfą i omegą,nie licząc ciebie geniuszu,skoro nie da się czytać to nie czytaj proste pozdrawiam

no własnie nie każdy jest alfą i omegą aby się skupiać na czytanym tekście wiec także proszę o zastosowanie się do powyższych rad

wracając do tematu przypuszczam, że w tym sezonie także zmuszony do wymiany akumulatora i będzie kupiony taki sam jaki jest czyli JTM. Wg mnie ten akumulator to stosunkowo przystępna cena do jakości.

Zaraz po zakupie auta wyciągnąłem 10 letnią Yuasę ponieważ ktoś na hama chciał ściągnąć klemę i uszkodził przez to trzpień gdyby nie wydobywający się kwas w tym miejscu to by jeszcze posłużył bo nie było problemu podczas odpalania diesla. Może też tak być, że akumulatory które idą bezpośrednio do aut czy motocykli są lepszej jakości od tych, które trafiają do sprzedaży detalicznej.

tygrysek0706 popieram moich dwóch przedmówców, nie trzeba być alfą i omegą, aby zdanie zaczynać chociażby "dużą literą". Do sedna sprawy, a więc: ja osobiście polecam Yuasę. Akurat w quadach miałem styczność z takimi aku jak: Motopower, Novelbat, i jakieś tam inne Moto.....Żadne poza Yuasą nie sprawdzały się. U mnie w quadzie to Motopower wymieniałem aż trzy razy na gwarancji. O dziwo zawsze dostawałem nowy. Za 3 razem to nawet dali inny, nie Moto... Połaszczyłem się na tańszy, ale w końcu sprzedałem ten "nowy" wymieniony trzeci raz i kupiłem Yuasę (model YTX20CH-BS 18Ah 270A). Tylko ta yuasa to u mnie koszt był 450zł, a za ten Moto... dałem coś 230zł, a więc połowa. Połąszczyłem się ja i parę innych kolegów. Wszystkie quad-y, Grizzly, Kingquad, Polaris są fabrycznie wyposażane właśnie w Yuasę. Co do ładowarek to polecam i używam coś takiego:
http://www.prostowniki.com.pl/upload/13 ... c_0081.jpg
Jednakże warto dołożyć do ładowarki te 50 zeta i kupić model Small, bo można auto bez problemu ładować-do 80Ah. Swoją chyba też sprzedam i zakupię tą mocniejszą. Ładowarka ma wygodny wtyk. U siebie połączyłem ten wtyk do aku na stałe i wyprowadziłem wtyczkę pod siedzenie pasażera (nie mylić z kanapą z oczywistych względów). Takżę jest to bardzo wygodne podczas ładowania aku, chociażby zimą i nie tylko.

Ok jeśli będzie bardziej zrozumiałe co pisze używając przecinków i kropek oraz dużych liter to zwrócę na to uwagę w przyszłości. Jeśli kogoś zdenerwowałem takim pisaniem to przepraszam.

A ja dziś odpaliłem moto. Stało 3 miesiące nieodpalane w ogrzewanym garażu. Akumulator Bosch (ma rok, 140zł kosztował) odpalił jak złoto.

Też mam Boscha - ładowałem go tylko 2 x ,jak mi regielek napiecia padł

Firma BOSCH - JAK DBOSZ , TAK MOSZ

czy taki http://allegro.pl/akumulator-yt12a-bs-s ... 11410.html będzie ok ? ma niby 9,5 Ah a zalecane jest 10Ah ale chyba takie różnicy w tym nie ma... prąd rozruchowy 180A... można brać czy szukać czegoś innego ? niestety muszę oszczędnie podejść do akumulatora ....

Śmiało bierz.

Myślałem, że zarówno Centra jak i EXIDE nie produkuje akumulatorów motocyklowych ponieważ ich katalog na stronie nie obejmuje motocyklowych.