Witam!

Dwa posty niżej znajduje się moje zapytanie o dziwną diodę ukrytą w obrotomierzu którą ktoś schował w obudowie bo nie było gdzie jej upchać (przypomnę: obrotomierz przerabiany - ukryta dioda to "czujnik cieczy"). W związku z tym moja czujność na takie zabiegi wzrosła. Dzisiaj postanowiłem ściągnąć chłodnicę aby ułatwić sobie wymianę świecy. Odłączając dwa przewody które idą do owej chłodnicy (jeden do jakiegoś czujnika, a drugi do wiatraka) w miejscu wskazanym na zdjęciu poniżej (tj. koło airboxa) zauważyłem "niezagospodarowaną" kostkę! (wskazuję palcem). Nie owijając w bawełnę zapytam wprost... znowu ktoś coś ukrył, odłączył i wyrzucił zepsuty moduł, jakąś część itp. czy też jest to jakiś wolny, zapasowy przewód?

Mi to wygląda na przewód od czujnika luzu

No ale kontrolka luzu mi się zapala.

Tez mam go to jest wb mnie wtyczka od podgrzewania gaznikow niektore wersje to mialy.. wtyczka ta znajduje sie w gumowym dzwonku z prawej strony gaznika sa tam 3 wtyczki ta wolna do wentylatora i czujnika na chlodnicy zgadza sie ?

Sory widze ze napisales wszystko ja pisalem na podstawie zdjecia a potem czytalem

Zgadza się. Te dwie owinięte taśmą wtyczki to od zasilania wentylatora i od czujnika na chłodnicy. Więc ta wolna wtyka jest od podgrzewania gaźników? co to jest? i dlaczego niektóre wersje to miały a ta nie ma?

Anglia miała i chyba tylko tamten rynek.

Właśnie wczoraj grzebałem w tym dzwonku z prawej strony i u mnie ta kostka jest podpięta pod coś,a sv-ka jest z UK:D wcześniej napisałem że to może od luzu bo przeczytałem że z lewej strony to jest

Dzięki serdeczne za wyjaśnienia, bo już myślałem że tak jak pisałem ktoś co wypiął, wyrzucił i po sprawie. Podsumowując niech ktoś wyjaśni co to jest to "podgrzewanie gaźników", do czego służy i dlaczego tylko angole to mieli, gaźniki im w deszczu parowały ???

Podgrzewa się gaźniki, żeby paliwo lepiej odparowywało w gardzieli. Przy zimnych temperaturach parowanie jest zmniejszone dlatego na niektóre rynki szły z takim patentem.

Raz paliwo, dwa to lód który ponoć potrafił się tam gromadzić. No i ten patent to była tylko opcja, ale kabelki miały wszystkie na dany rynek.

U dolu gaznika sa grzalki w tych specjalnych wersjach... normalnie te otwory sa zaslepione w wersjach bez podgrzewania... wiec nic niezobaczysz w manualu z svki chyba jest pokazana taka grzalka...
Podobno wersje na antarktyde tez ten bajer mialy ha ha ha

Czy ktoś orientuje się jak długo gaźniki są podgrzewane? Mam ten patent i zastanawiam się, czy jest sens wywalać to ustrojstwo ze względu na niepotrzebne obciążenie akumulatora, czy może gra nie warta świeczki.

IMHO jest to przydatna opcja. Myślisz że skrócisz żywotność akumulatora? Pewnie tak. Będzie sprawny o 0,01 czasu krócej niż bez tego podgrzewania.

Przedłużenie żywotności akumulatora nie jest priorytetem. Ale amper do ampera (kierunki, pozycyjne itp. diodowe, wyłączone podgrzewanie gaźników) i uzbiera nam się wbrew pozorom ładna suma. A to daje nam większą niezawodność i sprawność akumulatora.

Uważam że przesadzasz. Ja bym tego nie wywalał. Niezawodność i sprawność osiągniesz mając markowy akumulator, sprawną instalację i właściwe ładowanie w okresie zimowego postoju.

kiedy były konstruowane nasze motocykle, nie było ledowych kierunków, pozycyjnych itd i wszystko działa jak należy. Akumulator trzyma swoją moc do pewnego momentu a potem co by nie robił to już tylko zabawa z jego podładowywaniem. Nie ma to jak go wymienić i zapomnieć, że są z nim problemy.

Do czego ten czujnik?

Chyba nie jest u mnie podłączony...

Przecież pisze po lewej stronie obrazka do czego on jest

No co Ty... A po polsku i łopatologicznie jaki to ma wpływ na moto?

Skoro nie masz go podłączonego w swoim motocyklu to jego wpływ na niego jest żaden.
Ale jeżeli zapali ci się czerwona lamka temperatury, która nie powinna się zapalić. To wtedy możesz zacząć się martwić