Pochwalcie się, ile złapaliście już punkcików za wykroczenia w ruchu (nie na forum ) .
Zacznę od siebie, w zeszłym roku w lipcu, 10 pkt. za przekroczenie dozwolonej prędkości.
I jeszcze jedno nie myslał ktoś nad jakimiś środkami prewencji aby takie sytuacje nie miały już miejsca, tzn. nie dać się więcej złapać
Może CB radio albo jakiś antyradar ?
Bo nie wierzę, że da sie na moto jeżdzić zgodnie z przepisami ruchu drogowego, no przynajmniej z niektórymi

0 pkt. na kocie od początku posiadania prawka, czyli od roku 2004 na auto i od dwóch lat na moto. I ja właśnie jeżdżę "prawie przepisowo" - w mieście 60, a poza no to głównie 100. Jak się chce to się da.

Prawko od 1999 - 1 punkt za parkowanie ale już dawno wyzerowany - ale mam nadzieje, że nie zapesze

Zero , ale jestem uzbrojony po zęby.


Może jaśniej , 1na moto i 2 puszka.

PS
A kto Ci sie pochwali,że stracił prawko na forum,żeby sie śmiali , bedziesz mial wpisy po parę punktów

7 pkt 300 zł - Ja, maluch 126p, brak przedniego siedzenia, 4 znajomych i lexus jadący 50/h po terenie zabudowanym. Wyprzedziłem, ale policja stała:)

Pierwszy mandat 20zł 1998r.
Drugi 50 za światła przeciwmgielne w biały dzień
trzeci 200 prędkość + telefon
czwarty fotopstryk 100zł
piąty stłuczka 200zł
no i to by było na tyle punktów nie pamiętam, na dziń dzisiejszy 0

U mnie foto 8pkt 300zł,kiedyś za 80 na 60 i parę innych, a motocyklem to raz miałem akcje ale nie był w stanie mi udowodnić ile jechałem.

Od posiadania prawka już prawie 5 lat jeden mandat za zakaz wyprzedzania. Znak ten czyli B-25 pamiętam do końca życia ale to było pod górkę, a przede mną jechało cienko z przyczepko. Policjant wyrozumiały i dał 2 punkciki plus 50 zł . Ale obecnie konto puste i mam nadzieję, że tak zostanie .

6 punktów i 300zł za stłuczke...

Wybacz Infi, ale Ty jesteś dziewczyną i wcale mnie nie zaskoczyłaś tym że tak jeździsz, tzn przepisowo
I bez obrazy
Ja prawko mam znacznie znacznie dłużej i te punkty z zeszłego roku to są moje pierwsze, tyle tylko że od razu 10.
A najgorsze jest to, że nowych nie oznakowanych wideorejestratorów przybywa jak grzybów po deszczu i o punkciki będzie coraz łatwiej.
Praktycznie to jedna lepsza przejażdżka może zaowocować utratą prawka. :/
A puszką to nigdy nie złapałem, bo jeżdżę tak jak Infi, też "prawie przepisowo"

A zdziwiłbyś się jak ja jeżdżę. Tylko po prostu aktualnie nie stać mnie na mandaty... Siła wyższa. Autem mało kto chce ze mną jeździć, zwłaszcza jak mam zły dzień, bo wszem i wobec wiadomo, że prowadzę jak facet.

Dobry temat mi na koncie siedzi 10pkt i 400 zł poszło. Nawet mam film z video rejestratora

O proszę

Maćko z ciekawości mandat dostałeś wtedy tylko ty czy koledzy też ???

Ten przede mną na 954 dostał to samo co ja +bonus za brak prawka 500 zł. A ten co jechał pierwszy na 1000RR, zanim się zorientowałem, co się dzieje to już dawno go nie było. Żeby nie było - nie popieram takiego zachowania.

Raz mi wlepili punkty... Wracałem z majówki, 2 osoby, motocykl obładowany bagażami, pusta droga z super widocznością i przede mną VW Bora wlokący się poza obszarem zabudowanym 40km/h, bo kierowca czytał mapę. Policja ustawiła się w tym miejscu, bo łatwo było zbierać haracz - ktoś ukradł znak "koniec zakazu wyprzedzania", więc pomimo pustej drogi przez pole, wyprzedzać teoretycznie nie wolno Ustawili się tam w 2 radiowozy + motocykl policyjny, mnie zatrzymał właśnie motocyklista - ś.p. sierż. szt. Tomasz Foryś. Nie udało się złapać mnie na suszarkę, ale za wyprzedzanie dostałem 10pkt i 400zł...

To ja z innej strony. Droga Milanówek<=>Grodzisk Mazowiecki, środek nocy (chyba 3, nie pamiętam), właśnie odwiozłem matkę do szpitala.
Oczywiście teren zabudowany (50), latarnie i chodnik z jednej strony. Jakiś anemiczny poldolot wyprzedzony 2km wcześniej. Znikąd (dosłownie) wyłania się czerwona pałeczka. Cyferki mówią 102. I tu policmajster robiący sobie żarty ("jakby pan jechał w drugą stronę" itp).
Rzesz do jasnej cholery....
Policja ma u nas trudny żywot, szanuję to z czym muszą się spotykać na codzień. Ale drogówka? Zwykli inkasenci, dodatkowy podatek od ruchu drogowego.

Maiłem już kilka mandatów, ale nie chcę mi się zbytnio o nich rozpisywać. Ostatni, który nade mną jeszcze wisi to ten z czerwca - 6pkt i 100zł (ubłagane) za prędkość

Ostatni mandat dostałem w maju 8pkt i 400zł za prędkość.

Czyż by to jakiś objawy braku zaufania ze strony pasażerów do Twych zdolności jeździeckich ?

No ale może ktoś ma jakiś patent jak się nie stać bohaterem policyjnego nagrania ?
Antyradary dają radę wykryć wiązki namierzające z wideorejestratora ?

Ja stosuje CB i lusterka.