Witam,
pod koniec tamtego sezonu zauważyłem skoki temperatury silnika, wcześniej jadąc z prędkością równo 110km/h w trasie temperatura wynosiła około 82stC (? nie pamiętam, napewno była równa)

Problem polega na tym, że temperatura skacze pokazuje 82 i z 1-2sec przerwami 83,84,85,86,87,88,89 następnie wraca po kolei do 82 i od nowa licznik bije ;p

Chcę się upewnić czy podejrzewacie uszkodzony czujnik temp ?

Witaj ja bym obstawił termostat

A mi się wydaje że wszystko masz ok, temperatura rośnie, potem otwiera się termostat i temperatura spada, to jest normalne.
Sprawdź termostat jest to banalnie proste i sprawdź także czujnik temperatury w chłodnicy też banalnie proste i wszystko będziesz miał jasne.

wg mnie jeżeli to pojawia się cyklicznie to jest gdzieś problem, wg. mnie to czujnik temperatury cieczy jest walnięty i być może włącza się wentylator za wcześnie i dlatego temperatura skacze tak.

Dlatego napisałem aby sprawdzić obydwa elementy, ale wydaje się być prawidłowo, jedynie temperatura powinna podskoczyć do 99-105 i dopiero zacząć spadać. ale kolega pisał że to pod koniec sezonu więc i temperatury otoczenia były inne.
Najważniejsze że się nie gotuje A przy okazji sprawdzania to i płyn chłodniczy można zmienić, tez banalne i tanie.

Czujnik jest wkręcony w chłodnicę, i dlatego oscyluje ona w zakresie 82-89, u niektórych będzie to wyżej, ale przy 110 i niskiej temperaturze na zewnątrz tak mniej więcej to się kształtuje. Termostat nie potrzebuje czujnika żeby się otworzyć i otwiera się wtedy kiedy trzeba. Gdy się otworzy temperatura na chwilę rośnie i później znowu spada. Przy takich niskich temperaturach powietrza wentylator się nie włącza wogóle, nawet w lecie w czasie jazdy się nie włącza. Zdarzyć się to może przy jeździe w paradzie, w korku w mieście lub na światłach.

Dla świętego spokoju rozgrzej moto na postoju aż do załączenia się wentylatora.

a jak z wiatrakiem włączał Ci się ?
bo on przecież też zbija temperaturę i w samochodzie spadek też często jest momentalny
póki co nie wpadaj w panikę nie jest to nic co jest groźne
jak odpalisz moto do nowego sezonu to przejedź sprawdź

Takie falowania temperatury przeważnie są powodowane przez wadliwie działający (niedomykający)termostat.
Jak dajesz w palnik - temperatura rośnie. Jak jedziesz długo i spokojnie - temperatura spada.

Piszę z doświadczenia - wymieniałem z tego powodu termostat w 2 samochodach.

Inne potwierdzenie - jak przyjdzie lato i temperatury otoczenia ok 25 -30 stopni, temperatura silnika będzie bardziej stabilna w okolicach 90-95st.

Nie wiem jak we wtryskowych SVkach (wydaje mi się, że jest tak samo z tego co widzę na zdjęciach silników), ale w gaźnikach czujnik temperatury medium chłodzącego znajduje się przy termostacie pomiędzy cylindrami. W chłodnicy jest dwustanowy czujnik obsługujący jedynie wentylator.

Chłodnica to najgorsze miejsce do pomiaru temperatury chłodziwa z wielu względów, dlatego nie montuje się tam zazwyczaj czujników pomiarowych. Jedynie obsługujące wentylator.


Lessero dobrze mówi. Taki efekt wywołuje niesprawny termostat. Wykręć go i sprawdź według serwisówki. O ile samo sprawdzenie jest banalnie proste, to wymontowanie już mniej. Trochę trzeba się pogimnastykować.

Z tego co pamiętam wiatrak włączał się dopiero przy 101st.C,



Dlatego to mnie zdziwiło, bo jechałem cały czas z tą samą prędkością utrzymując równe obroty silnika. I tak chłodnice cieczy muszę wymienić