Czyli można śmiało go wlać?, czy lepiej dołożyć 30 zeta do Motula 5100?

Ja na ten rok zalałem Vavoline SynPower 4T 10w40, dotychczas jeździłem na Castrolu Power 1 Racing 10w50.
Na tym Vavolinie nabiłem dopiero 70 km w tym sezonie ale nic niepokojącego nie zauważyłem.

Ponieważ tydzień temu sam miałem olejowy dylemat. W poprzednim moto lałem motula 5100 10w40. W obecnym moto dwa sezony przejeździłem na motulu 300V 10w40. I nie byłem specialnie zadowolony. Ok nic niepokojącego się nie działo ale praca sprzęgła i skrzyni nie była taka jak bym to oczekiwał (olej ze sprawdzonego źródła). W tym roku przeglądając różne testy, specyfikacje, normy itp. Postanowiłem zaryzykować i postawiłem na olej Bel-Ray EXS 10w40 (syntetyk podobnie jak 300V). W odróżnieniu od 300V, olej Bel-Raya spełnia nowsze normy. Po zmianie oleju, silnik i skrzynia pracuje dużo ciszej. Sprzęgło łapie teraz bardziej liniowo i delikatniej. Biegi wchodzą może ciut lepiej, ewentualnie to efekt placebo. Zrobiłem obecnie 100km na nowym oleju i jestem zadowolony bardziej niż z 300V.

A i jeszcze jedna rzecz jaką zrobiłem a do której wcześniej byłem sceptycznie nastawiony. To przed zlaniem startego oleju użyłem płukanki do silnika Liqui Moly Motorrad Engine Flush (250ml płukanki starcza na 4,5L oleju). Po wlaniu do starego oleju i pozostawieniu motocykla na 10-15 minut na jałowych obrotach stary olej zrobił się czarny jak smoła. Mimo że przed czyszczeniem, 300V miał jeszcze swój charakterystyczny zielonkawy odcień.

Jak napisałem wyżej, po zrobieniu 100km w trasie, nie zauważyłem żadnych wycieków czy niepokojących objawów. Wręcz silnik chodzi bardziej równo, zniknęło falowanie obrotów na biegu jałowym. Teraz delikatny ruch rolgazu odrazu przekłada się na wzrost obrotów nawet jadąc na 6 biegu w okolicy 60-70 km/h (ok 2500-3000 rpm) silnik teraz ciągnie równo aż do odcięcia. Także ja jestem zadowolony ponieważ teraz mam jakby nowy . Generalnie olej jak i płukankę polecam. W następnym sezonie napewno płukankę znowu użyje, a olej ponownie Bel-Ray lub kusi mnie jeszcze wypróbować olej Liqui Moly Racing Synth 4T (PS. porównując dane techniczne oleju LM do 300V to ten pierwszy w każdym parametrze przewyższa Motula, a cenę ma niższą).

Pozdrawiam

mak888 tak samo używałem tej płukanki i wszystko ok. Dodatkowo mam wlany RACING 4T 10W-40 Liqui Moly i też wszystko ok. Ale to jest półsyntetyk. Przez sezon nie zauważyłem nic negatywnego. Biegi wchodziły dobrze, wszystko w najlepszym porządku. Jedyne co to muszę go kupować u przedstawiciela na Polskę. Shell czy BelRay mam w sklepie i kusi mnie żeby teraz zalać którymś z nich właśnie. Olej może mniej rozpowszechniony u nas ale nie mam zastrzeżeń co do niego. Tylko zauważ że full syntetyk to dopiero 10W-50 jeśli chodzi o LM.

Tym razem przy zmianie oleju także ale po raz pierwszy użyłem płukanki liquid moly, a jak będzie się sprawował olej Vavoline to zobaczymy, ten który zalałem to full syntetyk. Ktoś w tym wątku wcześniej pisał że parametry ma lepsze od castrloa ale gorsze od shell'a.

A ja mam krótkie pytanie czy do sv w starej budzie polecane są te same oleje co w nowej? Czy jest coś inaczej?

10W40 też.

Ja tam zawsze lałem motula 5100, teraz mam tylko zagwozdkę bo wszedł ten olej ma2 i nie za bardzo kminie o co c'mon... na stronie producenta nic nie ma na ten temat SIC!

miliardy stron tematu może warto było by zrobić dodatkowo jakąś sondę?

Przecież jest viewtopic.php?f=23&t=12350&view=unread#unread

To proste - gdzieś czytałem, że:
"JASO MA" określa stopień poślizgu sprzęgła mokrego.
I tak:
Podstawowa JASO MA - sprzęgło przenosi nieco mniejsze momenty
JASO MA2 - sprzęgło może przenieść większe momenty niż w przypadku MA.
Ale ( podobno ) może w niektórych przypadkach "ciągnąć" na wciśniętym sprzęgle.
Ja miałem zawsze "MA".
Od poprzedniego sezonu mam syntetyka z MA2.
Nie widzę różnicy.

Szkoda, że w Tesco nie ma oleju motocyklowego. Zdałbym relację jak się jeździ.

Motocyklowego nie widziałem, ale samochodowy jest na 100%.

W domu mam Lidlowski mineralny. Leję do traktora do trawnika.

Znaczy Quada, nie bójmy się tego słowa.

Po zapoznaniu się z zawartością internetu
postanawiam zrobić test bo bardzo dużo naczytałem się dobrych opini o oleju
Vavoline :

Z racji że pisaliście że motul nieco się zkasztanił a właśnie niego mam zalanego
postanowiłem spróbować teraz właśnie ten
w dodatku jest on stosowany w jednym z teamów suzuki


spostrzeżenia i uwagi będę dawał na bieżąco
Pozdrawiam

tak po prawdzie to prawdopodobnie większość olejów jest z tej samej rozlewni

Zgadza się po przeanalizowaniu parametrów tego oleju, wypada dużo lepiej niż Motul czy Castrol. Wypada na równi z Liqui Moli jeśli chodzi o parametry podane przez producenta. Zwłaszcza temperatura zapłonu, oraz indeks lepkości. A cenowo wychodzi również korzystniej niż taki 300V.

Napisz w późniejszym czasie jak się sprawuje .

Ja również zamawiam Valvoline i na pewno napiszę jakąś opinię jak zrobię trochę km

Ja w poprzednim roku śmigałem na valvoline i muszę przyznać, że wszystko było ok. Miałem wcześniej castrola i w moim odczuciu po kilku tysiącach lepiej wbijały się biegi i silnik jakby ciszej chodził.... ogólnie na plus. W tym roku zamówiłem Motula i zobaczymy jak z nim będzie.

Czekamy na wyniki testu.

Jeśli możesz to zmierz zużycie paliwa na Valvoline i przyspieszenie. Niektórzy po zmianie oleju na inny wyczuwali różnice w spalaniu i przyspieszeniu.