Patrzę patrzę i podziwiam, przy okazji powodzenia życzę i czekam na efekt

Domyslam się że moja głupotę podziwiasz W sumie to ja też mam nadzieję że zmądrzeję i od przedszkola ta mysl mnie przesladuje
Póki co jakichś postępów znaczących nie zaobserwowałem. No ale podobno nigdy nie jest za późno.

Oj tam nie przesadzaj. Nie myli się tylko ten co nic nie robi. Każdy popełnia większe czy mniejsze błędy. Póki są chęci żeby działać dalej to jest ok Sam jestem ciekaw jak Ci to wyjdzie. Ja też myślałem o USD ale nie tym razem Dlatego cieszy mnie, że działasz W zasadzie jeśli by udało się pozostawić koło z SV to byłoby ciekawie ale stwarza to trochę problemów, tak samo ten błotnik co już przerabiałeś temat. W S'ce masz clipony także to ciut upraszcza jeśli chodzi o przekładkę góry.

Clipony nie będą pasować.Inna średnica

http://i.ebayimg.com/00/s/MTIwMFgxNjAw/ ... a/$_57.JPG

polecam...tylko 9.250 dolarów...hehe

Clipony beda takie:



Znajomy majster dostał już obrazek, przygniotłem go flaszką coby go mu nie zwiało na wszelki wypadek.
I stwierdził że żaden problem

No no, wiem, że średnica inna. Chodziło mi że bez riserów czy nowej półki się obejdzie Ale te ohlins'y to miód malina

No, wypaśne dość

Ty mi lepiej powiedz, czy nie zaobserwowałeś tendencji do shimmy z tym zawiasem srada w SV
?

Jeżdziłem na oryginalnym zawieszeniu bez amora skrętu(serwisował się parę dni)i owszem były momenty np.przy wychodzeniu z zakrętu przy mocniejszym odkręceniu zatrzepało sterem ale nie było tragedii i tak samo lub może odrobinkę mnie jest z zawiasem od wiksery

No a ja dalej pomału walczę. Właśnie zamierzam przyczaić się jak snajper żeby odstrzelic z ebaya zaciski 6-cio tłoczkowe które oryginalnie były w sradach. Tzn. na aukcjach gdzie pisze że do srada to zaraz cena w kosmos. Ale pomyslałem sobie że skoro te same zaciski były (ponownie kawa sie kłania) w ZX6r to jak odstrzelę za 10% ceny tej jak ze srada to chyba nic się nie stanie Poza tym, kto to pozna?

Rozglądam jeszcze się za felgą, a konkretnie to za wymiarowaniem piasty w kołach od Suzuki. Może ktoś mi podpowie jakiej długości wzdłóż osi jest piasta koła do srad-a oczywiście.
?

Duzo pytan..:-).Malo uzytkownikòw SRADA na tym forum.Poczekaj-dzis nie moglem Ci napisac bo mialem gosci ale jutro bedzie troche podpowiedzi..
A na moje krzywe oko to ten sam zawias i ZACISKI jest w TLS i TLR.Niektòre mialy 4ro tloczkowe zaciski i tych bym szukal..

Chyba 6 tłoczkowe były w zx9. To samo też w Hayce ale tu pewności nie mam.

http://www.ebay.co.uk/itm/Tokico-Six-Po ... 2ecf588331

Ooo, dzięki flanel Wczoraj chciałem takie odstrzelić ale jakis wariat wiekszy niż ja dał wiecej w automacie. Dałem se na luz. A do końca tej aukcji 1:40 , zobaczę jak pójdzie. Póki co obiecująco. (znaczy chyba nie tak bardzo, tłoczki wycisniete i cholera wie ile w krzakach leżało )
W ZX9 na tych lagach co tez je mam pewno mogły i byc szeciotłoczkowe zaciski ale z tymi j/w nie kompatybilne. Rozstaw śrub w zawiasie KYB do ZX9 to 63 mm a w sradzie, zx6, zx7 i zdaje się TLS i TLR mają 90 mm. Póki co czterotłoczkowych z tej epoki i rozstawie 90 mm na srubach ni spotkałem na ebayu. Osobiście też wolałbym 4-ro tłoczkowe a nie te kolubryny wielgachne które wyjechały na przygłupiej modzie. No ale cóż zrobić skoro innych nie ma.

ed. ryzyk fizyk. I tak bym rozkręcał, czyścił, pucował i wymieniał gumki i malował
Wyjąłem te zaciski z linka, chociaż trochę przydrogo jak za taki szrot

Update

No więc jestem na etapie że mam zaciski hamulcowe 6-cio tłoczkowe Tokico oczywiście. Nie podobają mi się za bardzo Ale dostaną remont, nowego kolora i ujdzie
Dzieki odwiedzinom w warsztacie i oglądnięciu kilku motocykli wyjaśniła mi się koncepcja koła. Otóż wykożystam oryginalne koło SV ki. Z tarczami hamulcowymi z shiftem od srada w rocznikach (strzelam trochę bo na bank z 1986) 1985-1989 prawie idealnie podejdzie, gdyby nie drobny szczegół. Mianowicie rozstaw tarcz będzie mniejszy o 5mm niż powinien. Dwie opcje:
podkładki pod zaciski 2,5 mm na stronę. Bądż opcja druga i bardziej mi się podobająca to dorobienie dystansów 2,5 mm na samą piastę kola. O ile od strony gdzie jest czujnik prędkości to wystarczy krążek, to po przeciwnej stronie trzeba będzie toczyć jakby całą przedłużkę piasty, ponieważ tarcza w SV jest osadzona na wypuście o praktycznie takiej dlugości jak grubośc tarczy. Ale to da się zrobić
Opcja trzecia: Poniewaz producent tarcz hamulcowych od którego zamierzam zakupic potrzebne mi, pochodzi z bratniego kraju socjalistycznego. Mowa oczywiście o Chinach, a mam koleżankę w pracy która z tamtąd pochodzi.
No więc przez to że on wyraża daleko idące deklaracje spełniania nawet najskrytszych marzeń mechanicznych. Moja koleżanka poinstruowana o co mi biega, wykona telefon do ojczyzny i byc może nakłoni gości chińczyków żeby zrobili mi tarcze do srada ale z shiftem 2,5 mm wiekszym niż nominalnie. Wtedy nic nie trzeba bedzie toczyć
ps. od tego samego chińczyka już zamówilem amor skrętu. Chcialem napółkowy (że się tak wyraże) os kolegów amerykanów. Ale to cepy są co juz wiedzialem wcześniej a dzisiaj sie tylko utwierdziłem w tym. Ponieważ jeden z drugim za chiny nie kapuje że wystarczy napisać >gift< na paczce i nie bedę musiał bulić 100 kwitów cła plus oczywiście nieuzasadnioną kwotę w zieleni za amor. No więc wypadło na chińczyka który umie napisac >gift
Tylko mi nie piszcie że przez to shimmy będe łapać

Jak będziesz malował zaciski? Proszkowo?

Mogę proszkowo, sąsiednia firma za płotem maluje. Kupię chlopakom kilka paczek fajek w polskim sklepie i zrobia. Ale kolory u nich to tylko jak u forda. Czarny i maja chyba jeszcze czerwony.
Z doswiadczenień jakie zebrałem na temat farb do pomalowania silnika, to wiem że wszystkie prawie >dedykowane< to po prostu złażą W akcie desperacji kupiłem kiedyś małą puszkę Hamerajta (czy jak to sie tam pisze) do malowania pieca żelaziaka. I okazalo sie że :
po pierwsze primo: Najlepiej wygląda z nich wszystkich pomimo paćkania pedzlem i pod wpływem alkoholu. Obtarłem tylko szmatą z co grubszego syfu.
Po drugie: Nie złazi
Myśle że do zacisków też ujdzie a przynajmniej jest kolorystycznie w czym wybierać

Wszystko fajnie ale jeśli dobrze się orientuję to we wtryskowej 650 sprawa łożyska główki ramy wygląda podobnie jak w litrze czyli plug&play. Pozostaje tylko dopasować koło. W gaźniku jest więcej pracy.

Bez pracy nie ma kołaczy. Jezeli okaże się że cos muszę przerabiac to to zrobię. Najpierw chcę wszystko zebrać do kupy żeby nie rozgrzebać i zostawić z powodu czegoś tam.

A tak własciwie to czym głowka w gaźnikowej różni się od tej co jest we wtryskowej?

Ja Ci nie chcę źle powiedzieć bo są tu szpece od tego. Ale z tego co wiem to przy przekładce z GSXR była sprawa przeszlifowania główki ramy pod bieżnię nowego łożyska. vioox i Słoniu będą wiedzieć.