Dziękuję za tę uwagę, nie wiem jak to się ma do zakresu używanego słownictwa, ale zastępowanie polskich słów, zapożyczeniami z innego języka
"research" jak najbardziej świadczy o brakach w zakresie słownictwa. Jednak na tym skończę wdawanie się w dalsze wycieczki osobiste. Zgadzam się, że 10W40 jest najlepszy dla naszego klimatu i może dla normalnego użytkowania, zauważ jednak, że często gdy stoisz w korkach, temperatura między samochodami jest bardzo wysoka, tak samo jest w przypadku, gdy wyciskasz z motocykla cały jego potencjał i silnik pracuje w górnej granicy jego wytrzymałości, co na pewno optymalną pracą dla niego nie jest. Dlatego wybrałem olej klasy 10W50.

To nic nie oznacza.
Bo obydwa te oleje są w klasie "10W" i pewnie ta klasa ma jakąś tolerancję ( pewnie jakiś zakres wartości ) - dlatego się obydwa na nią załapały.
Ale jak wiadać już nie załapały się na tę samą klasę "ciepłą", bo tam tolerancja jest mniejsza ( zapewne ).
Dlatego jeden jest "40" a drugi "50"
Dodatkowo obydwa są zalecane dla identycznej temperatury otoczenia "na zimno" - patrz wykres kilka stron wcześniej ( ten którego nie umie zrozumieć Inkling ).
I przestańcie już koledzy histeryzować nad tymi lepkościami oleju w silniku spalinowym, który jest tylko niewiele bardziej skomplikowany od silnika kosiarki ( oby był bardzie skomplikowany, bo tego nie wiem, nie mam kosiarki spalinowej )

Nic nie zrozumiałem, Bodzion, z tego, co napisałeś: co w Twoim poście oznacza "klasa ciepła"? Robisz jakieś nieuprawnione założenia na temat tolerancji, podczas, gdy chodzi o prostą rzecz: olej klasy 10W50 jest zaprojektowany do krajów o większej rozpiętości temperatur niż Polska, dlatego nacisk położony jest na stabilność oleju w wysokich (niedoświadczanych w naszym kraju) temperaturach.

I właśnie tu wychodzi fakt, że znacznie lepiej od Ciebie rozumiem sprawę klasy lepkości (i potrafię czytać znacznie bardziej skomplikowane wywody Kronosa, niż banalną tabelkę dla lemingów): klasa lepkości mająca większy zakres dopuszczalnych temperatur zawsze będzie gorsza w przypadku klimatu o mniejszym zakresie temperatur. Po chłopsku: jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego! Skwaro doskonale to pokazał na przykładzie cyferek: Twoją tabelkę można traktować jedynie jako piktogram, bo w szczegółach wychodzi jak na dłoni, że olej klasy 10W50 jest zarówno w okolicach 40st jak i 100st rzadszy niż 10W40. Ja wolę mieć olej rzadszy w swoim silniku, który ma dość wrażliwe panewki na wale - jak Ci to kilka osób z forum może udowodnić zdjęciami.

Co do Lobera: nie stoję w korkach, więc się nie muszę przejmować temperaturą "pomiędzy samochodami". Po to mam moto, żeby w korkach nie stać

Co prawda to prawda

O tamtego sezonu lałem Shell Advance AX7 10W40 i byłem z niego zadowolony bo skrzynia lepiej chodziła jak na Catrolu ale problem w tym, że tego Shella także ubywa, nie dużo ale jednak . Na dniach pujdą do wymiany uszczelniacze zaworowe ale podejrzewam, że nie tylko w ich jest przyczyna w ubywaniu oleju. U mnie większość to jazda po mieście więc i temperatura wyższa niż na trasie. Patrzyłem na oleje Shella i albo jest 10W40 albo 15W50 i stąd moje wcześniejsze pytanie.

Inkling, niestety w Warszawie często jest tak, że korków nie da się pokonać zwłaszcza, gdy stoją obok siebie dwa autobusy i nie da się między nimi przecisnąć lub jest to dość ryzykowne. Wtedy wolę odczekać, niż ryzykować wywrotkę i konsekwencje z niej płynące. Było wiele przypadków, w których to, ktoś się przeciskał, autobus/ciężarówka ruszyła, kierownica motocykla zahaczyła o pojazd obok i motocyklista wpadł pod koło, czego kierowca nawet nie zauważył. Może z mało kombinuję, ale wolę jechać w spokoju i nie ryzykować. Są motocykliści, którzy omijają korek jadąc po chodniku, trawniku lub pod prąd, jednakże ja staram się zachowywać w taki sposób, aby nie bulwersować łamaniem przepisów innych kierowców. Kiedyś to może się zemścić, wystarczy poczytać jak ludzie postrzegają motocyklistów, nasze zachowanie na drodze daje często świadectwo o wszystkich użytkownikach dwóch kółek, tak to jest odbierane. Jedzie taki imbecyl, który myśli że jest panem szos, a później przez niego obrywa się normalnemu, Bogu winnemu użytkownikowi drogi. Nie jesteśmy niestety rozpatrywani jednostkowo, ludzie generalizują (zwłaszcza w stosunku do motocyklistów) i wrzucają wszystkich do jednego worka. Dlatego właśnie staram się jechać, tak aby nie generować tego typu odczuć. Nikt nie jest święty, ale jednak trzeba znać umiar
Tak to wygląda, przynajmniej w Warszawie. Nie sugeruje tego, że jesteś piratem drogowym, to co pisałem o tych "panach szos" było tylko argumentacją i wyjaśnieniem tego dlaczego czasami nie udaje mi się pokonać korków, więc nie odbierz tego w ten sposób, że utożsamiam Cię z takimi typami, bo udaje Ci się normalnie przejechać Doszliśmy więc do tego, że każdy kupuje olej "pod siebie", zgodnie z tym jak użytkuje motocykl?

Spoko, to w żartach było:) Jeżdżę motocyklami od ponad 15 lat i nie zaliczyłem gleby ani stłuczki w korku, a uważam, że jestem nawet zbyt ostrożny w korkach.
Przyciśnijcie bufetową - od 1 stycznia u nas w Krakowie mamy dla siebie buspasy. Super sprawa! Choć ostatnio jakaś podkrakowska puszka by mi zajechała drogę wjeżdżając na buspas, żeby skręcić w prawo; trzeba uważać, póki katamaraniarze się nie przyzwyczają, żeby zwracać uwagę na buspasach nie tylko na wielkie autobusy, ale również na motocykle.
Koniec korkowego OT.

Człowieku - Ty nie tylko tabelek nie umiesz czytać, ale jeszcze i cyferek nie rozumiesz.
Spójrz jeszcze raz co napisał skwaro


I przez takie głupoty jak tu Kolego wypisujesz, przeciętny niedoświadczony użytkownik już naprawdę nie wie co wlać do swojego silnika.
Więc zanim znów coś napiszesz, to zastanów sie dobrze czy nie narobisz więcej szkody czy pożytku.

A, bo to z pośpiechu. Odwróć sobie wartości i masz: "olej klasy 10W40 jest zarówno w okolicach 40st jak i 100st rzadszy niż 10W50". Jak się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy.

Teraz się odnieś do mojego postu, skoro taki sprytny jesteś.

Bodzion zasoczę Cię znów: 5w30 i 5w40 jest od dawna dostępny. Co do stosowania tej klasy ... (No cement) powodzenia.


Wysłane z iPhone przez Tapatalk

Kronos - dziekuję za podpowiedź.
Ty dotychczas nie miałeś kłopotów z czytaniem, więc jestem w kłopocie.
Pisałem przecież o klasie lepkości 5W50, a nie o niższych klasach rozpiętości temperaturowej - jakie podałeś.
Więc jednach chyba poczekam aż się 5W50 dedykowany do moto pojawi.
Ale z ciekawości zapytam - jaki to "armagedon" mnie spotka gdy wleję do SV olej 5W50 jak już będzie dostępny ?
Pytam - bo ćwiczyłem to już na jednym z samochodów: mała pojemność, absurdalnie wysilony benzynowy silnik turbo... i wszystko było OK.
A inni do takich silników leją 10W40 i dadzą się "pokroić", że innego nie można.
Więc z ciekawości pytam - jakie to klęski spotkałyby mnie z SV

Odpowiem za Kronosa,bo akurat mam szklaną kulę na biurku.
Spotka Cię moc zjawisk nie zwyczajnych.Silnik Twój paliłbędzie więcej paliwa,a i na oleju nie zaoszczędzisz. A nadto,niewiasta żadna na konia Twego nie wsiądze przez lat 3. Na motocykl też raczej nie.

I co, Bodzion? Zatkało kakao? Zadałem proste pytania: co ma oznaczać użyte przez Ciebie określenie "ciepła klasa" i dlaczego zakładasz, że "tolerancja" pomiędzy klasami jest różna?
No i co z gęstością: dlaczego uważasz, że bardziej lepki olej (zarówno w temperaturze 40 jak i 100 stopni) lepiej się nadaje do silnika sv-ki?

Bodzion lej co chcesz, podziel się później wrażeniami. Osobiście nie mam zamiarów aby do SV lać "coś" innego niż 10W40.

Na pewnym poziomie "pyskówki" ( a taka zdaje się próbujesz uprawiać ) staram się nie będe dyskutować.
Ale tu nie mogę sie powstrzymać
Jak widzę do udowodnionej Ci niemocy zrozumienia tabelek ( wcześniej ) i nieumiejętności czytania cyferek ( przed chwilą ) dochodzi jeszcze problem z czytaniem ze zrozumieniem.
Bo jedynie w kłopotach z czytaniem i rozumieniem tekstu pisanego mogę dostrzec, że zmuszasz mnie do tłumaczenia się z jakiejś "ciepłej klasy".
Fakt - klasy w mojej szkole były ciepłe, nauczono mnie więc czytać tabelki, cyferki.... i literki też.
Więc przypomne co napisałem:


Inkling - podpowiem. Niektórzy używają cudzysłowów. To takie "po dwa jakby przecinki na górze".
Standardowo, to co w cudzysłowie, nie jest czytane bezpośrednio tylko wieloznacznie.
No i na tym koniec mojego komentarza
Bez urazy... więcej luzu

I kończąc moją aktywność w tym wątku.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH.
LEJCIE DO MOTO CO CHCECIE - ABY DOBRE I NA CZAS WYMIENIANE

Do zabaczenia na szlaku. "Lewa w górę"

Pozdrawia
"Bodzion"
- srebrna CBR XX,
- czarna SV,
- czerwony Transalp
- i pewnie za chwilę coś jeszcze....

Widzę, że słabiutko u Ciebie z argumentami.

1) co znaczy "klasa 'ciepła'"? zapytałem, bo to nie jest jasne, więc daję Ci szansę wyjaśnienia - to, że coś dajesz w cudzysłów nie sprawia, że słowo automatycznie staje się klarowne,
2) na podstawie czego zakładasz, że tolerancje wewnątrz klas lepkości są różne?
3) dlaczego bardziej wierzysz graficznej, piktogramowej tabelce niż wartościom (a nie klasom) lepkości oleju w danej temperaturze?
4) dlaczego uważasz, że bardziej lepki olej (zarówno w temperaturze 40 jak i 100 stopni) lepiej się nadaje do silnika sv-ki?

To nie są złośliwe pytania, ani pyskówka - jak Ci się mylnie wydaje - tylko rzeczowe pytania. Jeśli nie odpowiesz na nie, to po prostu uznam, że nie potrafisz uzasadnić swojego stanowiska (zmiany zalecanej przez inżynierów suzuki klasy 10W40 na 10W50). Masz prawo lać olej, jaki chcesz, ale jeśli wymądrzasz się, jak to Ty "robisz max dla swoich sprzętów", to nie dziw się, że inni mówią "sprawdzam".

Ale rzeźnia
Żeby nie było że tylko gryzę czipsy to przypomnę że japończycy w moich oczach to kumate chłopaki są. I też nie zamierzam ich poprawiać.
Kupiłem dzisiaj do Hondy olej na wymianę. 10W40 bo tez taki zalecają, nawet w Hiszpańsko języcznej części serwisówki. Castrola Power1 , no bo nie było Silkolene Ale myslę że też będzie banglało ładnie

Ja też dziś kupiłem olej. Do widelca silkolene 5w, a do silnika bel ray 10W50 syntetyk

Jak mogę sprawdzić jaki olej był lany do mojego moto od 2003 do 2013 roku, oraz na jakim filtrze jeździł ?

Moto z Francji, jeśli miało filtr Mana i w tak gorącym klimacie jak Francja było lane 10W40 to mogę mieć jakieś obawy ?

Póki co jeździ OK, ale boję się czy przez te 10 lat był lany dobry olej i zakładany dobry filtr.

Ja pierdolę.Zacząłem czytać ostatnie 3 strony i poszedłem do lodówki po bronki bo na trzeżwo już nie daję rady....
Parę dni temu wlałem BEL RAY 10W40 i wkręciłem filterek HIFLO...
Wyjechałem,zrobili my 130km i jest superancko...
Tylko jak przeczytałem do końca to mam mętlik i nie wiem czy już nie zacieram silnika.Chyba wleję kujawski.Będzie bezpieczniej.Idę po następne piwo i nawalę się z rozpaczy że tak kiepsko dbam o motocykl...