To już lepiej Hayabusę 20 tys. wystarczy na ładnie utrzymaną "jedynkę".

Raczej szukam czegoś świeższego z okolic 2006 roku

Tylko dwa lata starsza
http://hayka.pl/viewtopic.php?f=14&t=4054

zobaczymy czy będzie jeszcze na sprzedaż jak SVkę uda mi się opchnąć pod koniec sezonu

W Pruszkowie ostatnio robi się zagłębie Triumphów, rozmnażają się. Jeszcze miesiąc temu był jeden, obecnie 3 kolejne Jak będziesz miał ochotę, to wpadnij kiedyś przymierzyć dupsko, ale ostrzegam, choroba jest mocno zakaźna

Każda sroka swój ogon chwali Co prawda już się swojego się pozbyłem, ale zapewne jeszcze wrócę do hayki, tyle że II-ki i z ABS-em - marzenia...

Tak sobie myślę, że FJR może okazać się za Ciężka i zbyt toporna, żeby normalnie po mieście nią jeździć, K1200S, Triumph Sprint ST sprawiają wrażenie znacznie lżejszych maszyn.. Jak w praktyce? Hayka pierwszej gen odstrasza mnie zegarami i tyłem :-P nadmiarem mocy też :-P

No i tutaj jesteś w błędzie! Moc jest, ale pod kontrolą - naprawdę!
Jest jednak coś, co zapewne by Tobie przeszkadzało, ponieważ z Tych co wymieniłeś, jeżeli nie jest najcięższa, to na pewno sprawia takie wrażenie. Trza mieć krzepę do jej przetaczania

O której wersji mówisz? Przy jeździe po Szwajcarii (przelot z Chorwacji, moto zapakowane, kufer + tankbag + rolka bagażowa + namiot no i pasażerka) spaliła moja VFR (fakt trochę starszy sprzęt - 2000 rok) niecałe 5 litrów... Co prawda to wyjątek ale w dalekich trasach daje radę. Na autostradzie w takiej samej konfiguracji przy ok. 160km/h pali 5,5 mniej więcej.

Podczas dojazdów do pracy (miasto 50% ) max. 6,5. Czy to równa się żłopaniu jak głupia?

Co prawda na torze było trochę gorzej... 11.5 wciągnęła ale było warto

Wiesz co wszystko jest do ogarnięcia, zobaczę z jakim budżetem pod koniec roku będę stał, bo nie wiem za ile uda mi się SV sprzedać i ile dozbieram do następnego sprzętu. Byc może się przemogę, akurat jakaś hayka będzie stała w dobrej cenie i w dobrym stanie, przejadę się i moze mi się spodoba. Wszystko zalezy od tego jak z kasą będę stał i co wtedy będzie na rynku wtórnym, jak na razie próbuję sobie zrobić listę maszyn jakie będę brał pod uwagę Dominika mnie zabiję jeżeli kupię coś innego na czym będzie musiała plecak dźwigać podczas jazdy, więc wyjścia dużego nie mam, hehe

Szwagier ma z 1999r, ma podobnie więc potwierdzam

V-tec

A ja to jako nastepny to bym chcial BMW R1200R. Gdyby tylko nie ta cena...

Skoro masz takie wymagania jakie podałeś, to ja bym na Twoim miejscu celowała w półkę sport-turystyków, czyli jakaś Haya, XX, czy Z1000SX choć ten ostatni to młodziak i może kosztować. Dominika narzekać w trasie nie będzie, a Ty po mieście też pojedziesz sprawnie. FJR, Goldas i tym podobne kredensy są dla emerytów a nie młodych chłopów :-P

Pokuszę się o stwierdzenie, że FJR i Hayka to ta sama półka jeśli chodzi o gabaryty, zwłaszca jeśli staną obok goldasa czy innego turystyka. Obydwa moto stają u mnie pod pracą, byłem pozytywnie zaskoczony rozmiarami FJR, zwłaszcza wysokością siedziska.

Następny moto na pewno musi być mocniejszy, i dalej sportowo-turystyczny
Spoko jest Honda VFR 800:


Ale bardzo chętnie pozostał bym przy suzuki tylko sv1000, ale martwi mnie brak mocowań do boczne kufry


Jednak najbardziej podoba mi się Triumph sprint 1050 ST, tylko bardzo mało mam do czynienia z nim i nie wiem jak części i awaryjność.

Szkoda, że nie ma tej VFR 800 FI 2000-2001 ale w owiewkach nowej

Z tego co pamietam, w ktorymś z niemieckich czasopism motoryzacyjnych testowali właśnie Sprinta ST w teście 50k km i nie wiem czy nawet wygrał.. W każdym razie był w czołówce więc o awaryjność chyba nie ma co się martwić.
Blackbird odpada z racji swojego wieku, podobają mi się BMW 1200S, Triumph Sprint ST 1050, można tu jeszcze dopisać Tigera, Hayke i Z1000SX.
Montana, już od pewnego czasu chodził mi po głowie ten segment motocykli, tylko że teraz dostałem "motywacji"

Edit: Własnie odkryłem, że istnieje cuś takiego jak Sprint GT

U każdego przychodzi ten moment, że chce się zmian. Tobie pomogła trochę kobita hehe. A półka typu DL1000 czy Versys nie przeszła Ci przez myśl? Albo taki KTM 990 SMT

Zawsze zostaje jeszcze Ducati
Szkoda tylko że ceny są tak zaporowe