Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 28 gru 2024, o 06:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Awaryjność wersji gaźnikowych 
Autor Wiadomość
motocyklista

Dołączył(a): 21 lis 2010, o 20:28
Posty: 229
Lokalizacja: Wrocław
Płeć: mężczyzna
Moto: sv 650s '02
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Ja mam z kolei przebieg już ponad 46000 mil (licznik ver.angielska) czyli ok 74 tys. km. To według licznika, a w rzeczywistości prawdopodobnie znacznie więcej, bo gdy go kupowałem miał niby tylko 20000 mil a stan ogólny wskazywał, że jednak więcej (np zużycie tarcz). Tak czy inaczej, odpukać, jak na razie chodzi jak zegarek.

_________________
MOTOCYKLISTO !!! SPÓJRZ NA LICZNIK !!! POPATRZ DWA RAZY !!! SAMOCHODY SĄ WSZĘDZIE !!!


22 kwi 2014, o 23:07
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
U mnie przebieg licznikowy był koło 43 000 km, realny pewnie ponad 60 000 km. Silnik rozebrany i jedynie co było do wymiany to zawory wydechowe i ich prowadnice. Zawory mogły by jeszcze spokojnie posłużyć, ja musiałem wymienić bo były za cienkie do szlifowania.


23 kwi 2014, o 10:06
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 maja 2011, o 14:52
Posty: 5631
Lokalizacja: Dęblin-Piaseczno
Płeć: mężczyzna
Moto: suzuki sv 650S 99r.
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Janek87 napisał(a):
lukasz86 napisał(a):
Jak by nie było każdy swoje chwali :P . Trudno tu o obiektywne opinie :->
Nie, nie, to nie tak. O obiektywizmie piszą właściciele wtryskowych. Właściciele gaźników po prostu piszą prawdę :]
kozik napisał(a):
gaźnikowe nawet jak były by drożdże i bardziej awaryjne to i tak bym je wolał od wtryskowych :P
Popieram :spoko:


napisałem tak dlatego, że u mnie wygląd motocykla jest najważniejszy :P, z autem jest nie inaczej :D kiedy szukałem drugiego moto to nawet przez myśl mi nie przeszło aby patrzeć na aukcjach na wtryskowe a nie mówiąc już o awaryjności maszyny.

_________________
SV 650 S '99/GSX-R 750 K1

www.logo-ratio.pl


23 kwi 2014, o 12:28
Zobacz profil WWW
rowerzysta

Dołączył(a): 14 lip 2013, o 19:53
Posty: 48
Płeć: mężczyzna
Moto: Suzuki SV650s k5
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
O gustach się nie rozmawia :P ale przecież wiadomo że najładniejsza jest SV wtrysk w S-ce, z czarną ramą i z niebieskimi (YC2) lub czarnymi plastikami i bakiem. :mylove:


23 kwi 2014, o 19:00
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47
Posty: 2539
Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Taaaaaaaaaaaaa :hahaha:


23 kwi 2014, o 20:05
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
:hahaha:
Ale ja i tak wolę krągłości starszej SV. Nowe to takie kanciate anorektyczki są

(jeszcze trochę i będzie bitwa :hahaha: na łańcuchy)


23 kwi 2014, o 20:12
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58
Posty: 3738
Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Rozkosmany napisał(a):
:hahaha:
Ale ja i tak wolę krągłości starszej SV. Nowe to takie kanciate anorektyczki są

(jeszcze trochę i będzie bitwa :hahaha: na łańcuchy)
Proponuję na wahacze :P Wynik znany :hahaha:

_________________
SV650 => X11 :kerm:


23 kwi 2014, o 21:06
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Z wahaczami to był cios poniżej pasa :hahaha:


23 kwi 2014, o 23:16
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 mar 2011, o 22:05
Posty: 800
Lokalizacja: Kraków - Nowa Huta
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S '00/01
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Słoniu niekoniecznie. Jako reprezentanta gaźnikowców wystawimy Ciebie i w każdej konkurencji jesteśmy do przodu :obity:

_________________
http://www.bikepics.com/members/foras1/01sv650s/


25 kwi 2014, o 09:43
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Miałem na myśli cios poniżej pasa, bo wahacz gaźnikowej ma przetłoczenia wzmacniające i "wtryskowcy" nie mają szans :obity:


25 kwi 2014, o 11:47
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2013, o 15:05
Posty: 387
Lokalizacja: Krakuf
Płeć: mężczyzna
Moto: DR-Z400S
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Panie i Panowie, skoro tak się chwalimy przebiegami, to teraz pytanie ode mnie.
Jest opcja, żeby sprawdzić czy oryginalny silnik siedzi w ramie?
U mnie na liczniku jest prawie 117tys. Ciekawi mnie czy kręcili do przodu czy to nowy silnik? :obity:

Mam wersję gaźnikową. Rocznik 1999 czyli mityczny, cały czarny silnik, który jest najbardziej awaryjny.


26 kwi 2014, o 23:46
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
A komu by się chciało go wymieniać? Widziałes ile tam śrubek?
:obity:
Myśle że po numerze silnika da radę określić w serwisie czy silnik przynajmniej z epoki jest. Tylko że musiałbyś jeszcze mieć pewność że sam licznik nie był wymieniany.
A co do jego kręcenia :hmm: Jeżeli już to do tyłu i masz ze 200 tys przebiegu :obity:
Natomiast sam mit o awaryjności tych silników to rozpowszechniły oszołomy które eksploatowały rabunkowo tenże silnik. (przemaluj na srebrny i odrazu mu się poprawi :hahaha: )
Jeżeli to moto jeździło pod normalnym kierownkiem i oczywiście wcale nie takim co pełzał 50 na godzinę z górki.
To dajmy na to takie 100 tys spłynie po nim jak woda po kaczce. Jeszcze jeżeli jeździł na długie trasy gdzie uruchomień silnika mało w stosunku do przebywanych dystansów to już wogóle.
Gdzieś kiedyś na necie oglądałem filmik jakiejś kobietki co to bardzo lubi jeździć. I wprawdzie nie śmigała SV tylko czymś co zdaje sie nie słynie z takiej odporności :mrgreen: No i laska przekulała tym sprzęciorem 300 tys mil . Bracie, przecież to prawie 500 tys kilosów. I sprzęt dalej śmigał jak nowy :obity:
Fakt że ona to takie trasy zaliczała typu Floryda-Wielkie Jeziora na strzała.


27 kwi 2014, o 09:42
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 lip 2012, o 18:46
Posty: 1729
Lokalizacja: 3-miasto
Płeć: mężczyzna
Moto: Versys; SV650N
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
polly napisał(a):
Mam wersję gaźnikową. Rocznik 1999 czyli mityczny, cały czarny silnik, który jest najbardziej awaryjny.


Skąd czerpiesz takie bzdury?

Właśnie wczoraj powstał kolejny temat, w którym gościu prosi o pomoc, bo mu dziurę we wtryskowym silniku wywaliło (już chyba czwarty taki temat w przeciągu pół roku). A odkąd się tu zarejestrowałem (a minęły od tego czasu prawie dwa lata) nie przypominam sobie ani jednego tematu, w którym silnik gaźnikowy by się wysypał, a nalatane mają zapewne o wiele wiele więcej niż te rozrywane wtryskowce.

Zresztą słoniu, który prześwietlił silnik jak rentgen, napisał Ci dokładnie jakie są różnice między tymi silnikami (na duży plus dla gaźnikowych). Mi się wydaje, że niektórzy mylą choroby wieku dziecięcego z awaryjnością. Bo silniki na gaźnikach miały kilka drobnych bolączek typu zalewająca się świeca przedniego cylindra, problemy ze smarowaniem przy stawianiu na koło czy cykające łańcuszki rozrządu. Ale większość z tych bolączek można w łatwy i tani sposób zlikwidować.

_________________
Gdzie zaczyna się pasja, tam kończy się ekonomia.


27 kwi 2014, o 11:16
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 lis 2013, o 15:05
Posty: 387
Lokalizacja: Krakuf
Płeć: mężczyzna
Moto: DR-Z400S
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Miles napisał(a):
polly napisał(a):
Mam wersję gaźnikową. Rocznik 1999 czyli mityczny, cały czarny silnik, który jest najbardziej awaryjny.


Skąd czerpiesz takie bzdury?

Właśnie wczoraj powstał kolejny temat, w którym gościu prosi o pomoc, bo mu dziurę we wtryskowym silniku wywaliło (już chyba czwarty taki temat w przeciągu pół roku). A odkąd się tu zarejestrowałem (a minęły od tego czasu prawie dwa lata) nie przypominam sobie ani jednego tematu, w którym silnik gaźnikowy by się wysypał, a nalatane mają zapewne o wiele wiele więcej niż te rozrywane wtryskowce.

Zresztą słoniu, który prześwietlił silnik jak rentgen, napisał Ci dokładnie jakie są różnice między tymi silnikami (na duży plus dla gaźnikowych). Mi się wydaje, że niektórzy mylą choroby wieku dziecięcego z awaryjnością. Bo silniki na gaźnikach miały kilka drobnych bolączek typu zalewająca się świeca przedniego cylindra, problemy ze smarowaniem przy stawianiu na koło czy cykające łańcuszki rozrządu. Ale większość z tych bolączek można w łatwy i tani sposób zlikwidować.

Chyba nie złapałeś ironii :obity:.

Silnik u mnie chodzi bardzo dobrze, nie mam żadnych zarzutów w stosunku do niego.
Właśnie o to chodzi, że ludzie rozsiewają mity na temat gaźnikowców. Nawet jak kupowałem moją Vkę, to w serwisie, gdzie sprawdzałem ją przed kupnem ostrzegali, że te silniki są problematyczne, a wtryskowe już były ulepszone. Czy coś w ten deseń.
Na szczęście im nie uwierzyłem w tej kwestii, a zaufałem sprzedającemu (nie jeździł nim prywatnie, motocykl przywieziony ze Szwajcarii).

Zanim kupiłem moją, widziałem kilka sztuk z niższymi przebiegami. Mistrzostwem była taka jedna, która była o 2tys. droższa, a trzeba byłoby dołożyć do niej jeszcze dwa na starcie. Opony, łożysko główki ramy, serwis lag, hamulce, wycieki z silnika, krzywy stelaż czachy. To były rzeczy, które zobaczyłem oglądając kilka minut. Dłużej nie chciałem :mrgreen: .
Do mojej poza podstawowym serwisem eksploatacyjnym nie trzeba było nic dokładać na start. Z resztą w tej chwili jest pod dobrą opieką, jeśli chodzi serwisowanie :spoko: .


27 kwi 2014, o 17:39
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30
Posty: 5353
Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Z ciekawości zważyłem dzisiaj kosze sprzęgłowe (cześć zewnętrzną) gaźnikowego i wtryskowego silnika:

gaźnik: 1805 g
wtrysk: 1905 g

100 g więcej masy wirującej na niekorzyść wtryskowego silnika.


29 kwi 2014, o 14:36
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
polly napisał(a):
Nawet jak kupowałem moją Vkę, to w serwisie, gdzie sprawdzałem ją przed kupnem ostrzegali, że te silniki są problematyczne, a wtryskowe już były ulepszone. Czy coś w ten deseń.


Bo nigdy ich w naprawie nie widzieli to zabezpieczają sie na poczet przyszłych zarobków :obity:


29 kwi 2014, o 20:39
Zobacz profil
motorowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 wrz 2013, o 20:43
Posty: 50
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650 N
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
To też nie tak. Sądzę, że to po prostu marketing. Jak sprzedać coś nowego, nieznanego i wyprzeć starszy produkt ? Właśnie wprowadzając mity, ludzie szybko łykają jak młode pelikany i plotka dalej leci.


29 kwi 2014, o 20:50
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2012, o 11:15
Posty: 805
Lokalizacja: BIA
Płeć: mężczyzna
Moto: <SV650N>
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
ameryki tu nie odkryje, ale moim zdaniem można trafić zarówno gaźnika jak i wtryska felernego - z kolei każdy jaki by nie był,ale zadbany i wychuchany będzie cieszył latami :)

_________________
...najlepsze co można robić w ubraniach? szybko zaraża i wciąga ? ...


29 kwi 2014, o 21:43
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2010, o 16:48
Posty: 1679
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s k3
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
A, że tak się zapytam tutaj wypisujących odnośnie który silnik ma lepsze to czy tamto... Skąd takie informacje? Jakieś źródło?

_________________
Obrazek


10 sie 2014, o 21:49
Zobacz profil
Mister Apollo
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16
Posty: 5365
Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
Post Re: Awaryjność wersji gaźnikowych
Słoniu sprawdza organoleptycznie.

_________________
SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza


10 sie 2014, o 21:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL