Lenistwo przez ciebie przemawia takie info jest na forum a jak masz problem ze znalezieniem to na forum także jest do pobrania instrukcja obsługi po polsku gdzie masz m.in wyszczególnione pojemności płynów

Bez zmiany filtra 2700 ml
Ze zmianą filtra 2900 ml
Poza tym ta wartość 2700 powinna być wybita na kapie przy okienku i miarce kontrolnej oleju

A jaki olej? Poczytaj te 105 stron tego topicu to będziesz wiedział

Dzięki za odpowiedź.

Nie tyle lenistwo, co brak czasu. Siedzę w pracy, a tutaj dostęp do kompa oraz czas mam mocno ograniczony. Mimo wszystko dzięki za info. Olej zaleje Motula 10w40. Wybaczcie moje laickie pytania, ale naprawdę gdybym miał czas, to przeszukiwałbym całe forum.

My lejejmy kujawski z pierwszego tłoczenia.Motul do bani

Kujawskiego nie lubię. Sama chemia. Motula lałem do Zety i chodziła jak złoto, nie dymiła, biegi pracowały idealnie. A jeśli nie widać różnicy, to po co przepłacać.

Dokładnie. Sam go zalałem w zimie. A jak byłem ostatnio u chłopaków z WilczaGarage to sporo opakowań Motula mieli na półce.

Ooo mamo temat sie ruszył
tak więc napisze i ja kilka słów od siebie
odnosnie Valvoline 4T motorcycle 10 w40 jak obiecałem ( który zastosowałem na ten sezon)
pomimo że w niektórych miejscach sezon dopiero zaczyna się ...
to ja z nasza ekipą nawineliśmy już grubo ponad 1000 km
co prawda wykresu wam nie przedstawie jednak napisze odczucia :
olej do ok 600 km pozostawał złotawy w oczku obecnie ściemniał
ale nie jest czarny
biegi zapinają się super moto pracuje stabilnie - poprzednio mialem motula 5100.
Na chwilę obecną jestem bardzo zadowolony z wyboru no i zważywszy na cenę 75 PLN za 3 Litry
wiec zamknąłem sie w przysłowiowej stówie ( wymiana filtru i oleju)

Ja, w tym roku, po zimie wlałem do mojej SV polecanego tu wcześniej SHELLa Advance 4T 10W40 pełen syntetyk. W porównaniu do poprzedniego oleju (nie mam pojęcia co to było - z takim kupiłem) zacząłem nieco słyszeć skrzynię. To wszystkie różnice jakich doznałem . Po pierwszym tysiącu olej w okienku zrobił się ciemniejszy. Wybaczam mu, bo jedna trzecia z tego była na torze . Z grubsza rzecz biorąc olej w fajnej cenie, nie widać jakiegoś niepożądanego oddziaływania (ale właściwie jakie mógłbym zauważyć?) kupiłbym go drugi raz. Pod koniec miesiąca będę znów zmieniał olej, poeksperymentuję z czymś innym. Jak nie zapomnę to zdam relację gdzieś w środku sezonu.


Ten 1000km to dużo jest?

nie nie - chodzi mi jedynie o to że niektórzy dopiero wyjeżdżają po zimie
a my już na pełnych obrotach

Ja po zalaniu Motula 5100 10/40 zauwazylem ze gdy motor stoi i jest odpalony ciezko jest z 1 na luz wrzucic, ciezko wybic 1, ale podczas jazdy tego problemu nie ma. Zauwazylem ze na starym oleju tego problemu nie bylo(nie wiem co to za olej byl) na drugi dzien po zalaniu swiezego to nastappilo. Zamierzam na dniach zmienic olej i zobaczyc co bedzie. Byc moze na ten Valvoline, do puszki leje valvoline max life i od 4 lat jestem zadowolony.

Ja w tym sezonie juz grubo ponad 2000km, a wczoraj rozmawialem z gosciem to mi powiedzial, ze dopiero co po zimie wyczyscil sprzeta i odpalil.

Obecnie mam valvoline 10w40 półsyntetyka i na zimnym oleju ciężki wbić luz z jedynki, ciągnie on trochę tak jakby. Po rozgrzaniu ok, ale napinacz jak hałasował tak dalej jest.

Może ktoś potwierdzić rewelację dot. filtra MANN, który utrudnia przepływ oleju i ciśnienie nie jest takie jak być powinno? Chciałbym zmienić olej, ale mam obawy co do wymiany filtra - we wszystkich posiadanych przeze mnie pojazdach używam filtrów MANN i jest git.

Jakiej firmy filtr kupujemy w salonie?

Sv nie ma wysilonego układu, nie powinno być problemu.

Powiedzcie mi pany, ile wam SV oleju biorą, dolewacie pomiędzy zmianą czy nie?
Ja kurcze, po 2500km od zmiany dolałem wczoraj 400ml, jakoś mnie to trochę niepokoi, może to tylko 400ml ale jednak. To fakt, że lubię mieć 2 z przodu i nie oszczędzam na benzynie, ale powiedzcie mam się martwić czy tyle dolewki jest w normie?

k3 33tys przebiegu i nie dolewam ani grama oleju między zmianami

Wg mnie 100 ml na 1000 km to norma. Ja dolewam sam nie wiem ile. Przy poprzednich cylindrach dolewałem ponad 1 litr i nic się nie działo. Oprócz oczywistych strat w kieszeni. A jak ciśniesz to już w ogóle nie ma sie co przejmować.

Nie masz co się przejmować wujek. Bierze widac tyle ile musi
A nie jest to dużo. Obadaj tylko czy udziału w tym nie mają jakie wycieki. Obejrzyj np. czy sucho za tylnym amorem bo wyciek pod uszczelką z napinacza czy też dekla w tylnym cylindrze może ujść uwadze. Jeżeli nic nie znajdziej to wyczyść końcówkę tłumika i popatrz czy robi się w miarę szybko nowy osad z sadzy. Jeżeli będzie przy takim ubytku oleju o jakim piszesz to znaczy że uszczelniacze zawórów zdeka stwardniały. Ale zanim zaczną puszczać więcej to jeszcze dużo kilometrów nawiniesz.


ed. poza tym jeżeli masz manię ciągłego dolewania oleju do górnej kreski, bądź też powyżej (czego nie polecam) To będzie znikać szybciej choćby z tego powodu że odmą wywalać będzie więcej mgły olejowej.

Napisze tutaj, bo w sumie nie wiem w jakim innym temacie moglbym napisac.
A wiec, gdy jade to mam wrazenie jakby trzas mi sie motocykl i kazdy zapinany bieg byl hmm..."twardo" zapinany? Jakbym czul kazda zmiane biegow w calym moto. Nie wiem jak inaczej to opisac. I czy moze to sie wiazac wlasnie z olejem? Bo juz mi sie lampka aladyna zapalila, wiec olej zmieniam na dniach, kilka dni temu bylem u mechanika i mowil, ze wszystko okej, tylko olej wymienic. Olej tez dziala na klamke sprzegla ale ona chodzi bardzo dobrze. I druga sprawa, czuje jakby moto sie trzeslo jadac, co jakis czas, czy to tez moze byc wina starego oleju? Jezdze po szwedzkich drogach wiec to raczej nie one. Moze ktos powiedziec czy moze to byc problem oleju?

Trochę trudno połapać się o co chodzi
No więc tak : Pożycz Harleya, jechnij się i wtedy napisz czy suza trzęsie (to nie całkiem żart)
Na bardziej poważnie: To że czujesz zapinanie każdego biegu w moto w zasadzie nasuwa przypuszczenie że nie bardzo masz obcykany ten cały system Bez urazy oczywiście, bo w zasadzie nie wiem jak dużo wyjeździłeś.
Aczkolwiek spracowany olej zdecydowanie może pogorszyc pracę skrzyni.
Jeżeli zaś trzęsie moto ot tak sobie co jakiś czas to raczej wskazywałby nie na stary olej tylko na jakąś usterkę. Gdzieś łożysko w zawieszeniu wybite olbo zużyte tuleje w lagach np. Być może zmielone któreś łozysko w kołach
A w tym trzesieniu sie moto jest jakaś prawidłowość? Prędkość określona, albo zakręt w lewo np. Przyśpieszanie czy tez hamowanie?
Pomyśl, może coś się wyśledzi

czytam tu że w olej w wizjerze ciemnieje po kilkuset kilometrach, a mój praktycznie odrazu zrobił się czarny po wymianie. Why? Castrol pełensyntetyk

Bo miałeś mocno przepalone mazidło poprzednio i nowy castrol zmywając pozostawione przez poprzednika syfy pobrudził sobie łapki. I się struł przedwcześnie
Poza tym cie nie lubi przez to