No powiem Ci że efekcik niesamowity jak na robote we własnym zakresie i chyba sam się skusze na te przeróbki. (Swoją drogą-zjawiskowa ta Twoja SVała).

Jeżeli ktoś z okolic Tychów zrobił taką przeróbkę lub posiada wydech z Dominatora i miał by czas aby pokazać jak taki wydech chodzi w rzeczywistości to niech sie odezwie ^^

Hej, czy ma ktoś może taki wydeszek?

Dominator motogp II


Generalnie wygląda ciekawie, tylko ciekaw jestem czy dźwięk nie będzie za płytki, przypominający popierdywanie rodem z puszki po coli. Zależy mi na lekko basowym dźwięku, trochę jak w harleyach. Ma ktoś może?

ahhh jest temat o tłumikach ..... .tu dokładnie
viewtopic.php?f=10&t=237&start=1780

jak patrze na lico spoiny na foto
to już wiem że spawacze muszą nieźle balangować
diet z tego typu puzonów jest lepszy niz Mozzart

Skoro jedziemy OT, to wspominałem o tych tłumikach w odpowiednim temacie ale tu napiszę, że ten moto gp nie zrobił na mnie wrażenia i spawy na żywo są tak samo brzydkie jak na foto A cena jest wysoka a tłumiczek malutki.

Nie wierzę, że coś takiego wypuścili na rynek...

Podobają się komuś te spawy? Nie wiem jaka jest cena tego wydechu ale wygląda jakby to ktoś w garażu spawał.

https://www.youtube.com/watch?v=FZ8CGGYamuE

Obczaj sobie. Mi się ta ruła podoba, zwłaszcza ze spawami, więc są tacy ludzie No i fajnie ryczy bo wytłumienia też nie za dużo.

Ale na litość boską... nie porównujcie tych spawów z filmu do tych na dominatorze. Przecież te na dominatorze to student pierwszego roku mechaniki lepiej by wykonał. No błagam Was... nasmarkane tak, że aż głowa boli. Aż wyślę do nich chyba maila z zapytaniem, czy to nie jest jakiś nieudany żart primaaprilisowy.

Chyba, że to jakaś wyprzedaż nieudanych egzemplarzy Sam tłumik spoko, kształt i wogóle - tylko wykonanie.... Rzeźnia

Byłem dziś na przeglądzie okresowym
wchodzę a gość mówi
- na przeglad motocykla
a ja tak
- no słyszałem jak Pan jechał - ładnie pracuje
po czym posprawdzał całą resztę i wbił mi orzełka

Hej. Postanowiłem u siebie przerobić fabryczny tłumik. Opiszę to w kilku punktach:

- Demontaż całego układu wydechowego: tu nie było problemów, pijane dziecko we mgle da radę
- Oznaczenie miejsca cięcia: włożyłem stalowy drut obok wewnętrznej rurki, by sprawdzić jak głęboko ona się zaczyna. Gdy drut zetknął się ze ścianą komory, wyjąłem go i wyznaczyłem jego długość. Potem na płaszczu zewnętrznym zaznaczyłem miejsce gdzie komora się zaczyna i przy pomocy taśmy izolacyjnej i markera oznaczyłem całkowite miejsce cięcia.

- Cięcie: i tu pierwsza uwaga, jeśli zamierzacie potem spawać tłumik (jak ja) to najlepsza jest tarcza zębata i tniemy na WOLNYCH OBROTACH. Inaczej stal się przepali i nie będzie się dało wyspawać tego tigiem. U mnie tak było, dlatego brat wstawił obejmę w miejsce cięcia.

- Po wycięciu wywalamy rurę która nam przeszkadza, teraz trwa to mniej niż minutę I oczyszczamy cały ten pierdolniczek



Dźwięk na prawdę zaskoczył mnie pozytywnie, świetnie charczy, strzela w wydech i w ogóle Pozdr

O stary, a można było przecież obciąć końcówkę tłumika i wyjąć cały środek i łanie zaspawać lub zaklepać tylko końcówkę, gusta są różne ale dla mnie to fatalnie wygląda i w dodatku nie masz wygłuszenia na końcu tłumika za przegrodą.

Jak nie mam jak mam. Całe wygłuszenie zostało z końcówki.

niezłe
osobiście skrócił bym komin o połowę

Na tym łączeniu tłumik powinien się kończyć

ale sie rozpisaliście w tym temacie nie spodziewałem sie tego...
Gusta gustami ale objawy typu metaliczny dźwięk, pierdzenie bez basu itp. wnioskuje iż wynikają z zespołu LTCD, lub z kiepskiego/niedokończonego wykonania,
rzesza osób słyszała moja Vke(większość osób z naszej Świętokrzyskiej grupy), i jakoś nikt nigdy nawet nie podsunął takich myśli, tylko chwalili jakość dźwięku.

Oczywiście można wydać na komin u Edka 250, za Dominatora 500, Akrapa jeszcze więcej i mieć ten ''piękny, dudniący bas ale nie przesadnie głośny, nie męczący dla kierującego motocyklem podczas jazdy, kojący, uspokajający, leczący problemy z krążeniem jak i również wszystkie inne dolegliwości jakie istnieją i polecać go każdemu
jak i również można wykonać u siebie świetna (prawidłową) modyfikacje jaka jest Mufflerectomy i czerpać taka sama przyjemność z dźwięku jak z kominów z ''napisem'' i wciąż mieć nie mała kase w portfelu

pozdroo

Bez naklejki to laski nie lecą

heh
dokładnie to co napisał pAWElSOME
kilka osób pytało i mnie i jego czy ich kominy da sie tak przerobić
co dla mnie jest wyznacznikiem że zrobione jest dobrze - oryginalny komin
może nie powala atrakcyjnością wyglądu ale na pewno da się go tak przerobić że dorównuje
tym po 1000 1500 zł
bo po wyjęciu wszystkich przegród i zastawek ze srodka jest taki sam jak
yoshimura, leo vince pgr i inne. - Być może czynność najprostsza nie jest
bo przypomina pracę ginekologa ale poświęcić 3 godziny i zachować nie 1000 a nawet 500 zł
w kieszeni to sukces