Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
Inkling
SV Rider
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47 Posty: 2539 Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
|
Re: Ku przestrodze.
Moim zdaniem, obie strony są nie fair. Jeśli quadowcy lub crossowcy łamią prawo, to muszą liczyć się z kontrofensywą. Nie pochwalam takich metod, ale trudno to nazwać "próbą morderstwa". Raczej głupią samoobroną ludzi, którym quadowcy i crossowcy mocno dają się we znaki.
|
23 maja 2014, o 09:36 |
|
|
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
Re: Ku przestrodze.
Na forum ATV Polska temat był porządnie przewałkowany i powiem tylko, że żal mi tych co jeżdżą i niszczą jak i tych co zastawiają takie sidła.
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
23 maja 2014, o 18:35 |
|
|
pszczólka
SV Rider
Dołączył(a): 15 mar 2010, o 11:28 Posty: 1201 Lokalizacja: Kazuń Nowy
Płeć: kobieta
Moto: SV650S 2001
|
Re: Ku przestrodze.
Moja córa bojkotowała gościa na FB, gdzieś z okolic Łodzi - sidła na motocyklistów
_________________ SV 650s '01 Queens of Roads
|
24 maja 2014, o 07:46 |
|
|
SVRider
motocyklista
Dołączył(a): 18 lut 2014, o 12:23 Posty: 257 Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
Moto: Różne, co popadnie
|
Re: Ku przestrodze.
sidła i linki nie są okej, ale niszczenie pól lub dróg dojazdowych też nie za bardzo. Ktoś się orientuje, jak odnosi się do tego policja? To raczej nie podchodzi pod drogi publiczne, ale z drugiej strony linki też są mało humanitarne
|
24 maja 2014, o 08:23 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Ku przestrodze.
Tą sytuację można łatwo przełożyć również na "asfaltowe" warunki. Wyobraźmy sobie, że ktoś na ścigaczu lata sobie co noc po osiedlowych dróżkach i wku*wia mieszkańców. Taki osobnik łamie prawo, bo lata na pustym wydechu, lata na gumie, lata za szybko. Więc idąc dalej Twoim tokiem myślenia, okoliczni mieszkańcy "w ramach samoobrony" rozciągną sobie linkę między latarniami albo rozsypią gwoździe na drodze. A potem w taką pułapkę wpakuje się i zabije zwykły motocyklista/skuterzysta/rowerzysta, który akurat będzie miał pecha przejeżdżać jako pierwszy. Z resztą daleko nie szukając, kiedyś na torze Lublin ktoś powtykał gwoździe w szczeliny w asfalcie. Ciekawe czy wtedy też usprawiedliwiałbyś biednych mieszkańców, którzy przecież muszą się jakoś bronić przed motocyklistami...
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
24 maja 2014, o 08:41 |
|
|
SVRider
motocyklista
Dołączył(a): 18 lut 2014, o 12:23 Posty: 257 Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
Moto: Różne, co popadnie
|
Re: Ku przestrodze.
Nie pochwalam linek, gwoździ itd, ale czasami też warto rzucić okiem na sprawę z innej perspektywy. Sam przyznaj, że pałowanie na pustym wydechu w nocy do miłych na pewno nie należy. Zwłaszcza dla zwykłych ludzi, którzy nie mają do czynienia z motocyklami. Tak samo oranie czyjejś pracy lub niszczenie jedynych dojazdowych do pól dróg czy tam lasów (tak, to też czyjaś własność). Ale wróćmy do tematu pól - akurat mój wujek miał podobny problem. Jacyś żartownisie w nocy jeździli mu crossami po obsianym zbożem polu. Dla nich to była zabawa, a dla wujaszka strata połowy pola (i sporej ilości kasy), bo zaorali niemało. Linki i gwoździe są na pewno mało humanitarnym pomysłem, bo może ucierpieć niewinna osoba, dlatego zadałem pytanie, czy komuś kiedyś udało się rozwiązać problem polnych jeźdźców drogą humanitarną? Wujaszek się poddał, bo policja i ciągłe zgłoszenia nie dawały rezultatu. Już nawet chciał stosować motyw z linkami, ale go przed tym ustrzegłem. Więc zawsze warto na takie sprawy spojrzeć obiektywnie, zza kasku.
|
24 maja 2014, o 09:32 |
|
|
Inkling
SV Rider
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47 Posty: 2539 Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
|
Re: Ku przestrodze.
Nie, Łasuchu, różnica dla mnie jest kolosalna. Tor jest torem i motocykliści mają święte prawo tam jeździć. Jeśli mieszkańcom to towarzystwo nie odpowiada, mogą się przeprowadzić. Jeśli chodzi o kolesi, którzy Z PREMEDYTACJĄ, świadomie rozjeżdżają łąki, lasy, polne drogi, niszcząc przyrodę, strasząc zwierzęta i zakłócając permanentnie spokój okolicznych mieszkańców (wydaje mi się, nikt by nie założył linki, gdyby to było sporadyczne), albo analogicznie: nocami urządzają sobie wyścigi w miastach (np. osiedlowymi uliczkami), to niech się nie dziwią, że jakiś oszołom postanowi dokonać "ostatecznego rozwiazania kwestii motocyklowej".
Nie popieram takiego działania, bo to jest totalny kretynizm. Ale potrafię zrozumieć tych ludzi, którzy w swej tępocie i bezradności wymyślają takie metody. Nasza rola - jako środowiska - powinna iść w stronę pacyfikacji takich motocyklistów, crossowców i quadowców, bo oni działają również na naszą niekorzyść - co sam zauważyłeś.
|
24 maja 2014, o 09:34 |
|
|
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
Re: Ku przestrodze.
Na prywatnym polu to jak dla mnie rolnik powinien móc sobie postawić zasieki z drutu kolczastego i strzelać do każdego kretyna, co mu rozjeżdża uprawy. Uprzednio oczywiście oznaczając teren. O tym nawet nie dyskutuję. Szkoda, że prawo tego nie dopuszcza Ale czym innym jest prywatna własność, a czym innym droga - asfaltowa, polna czy przez las. I tu niestety nie widzę żadnego usprawiedliwienia dla działań mających na celu czyjąś śmierć. Nawet jeśli uprzednio jakaś "wybitna" jednostka zrobiła smród całej grupie...
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
24 maja 2014, o 11:24 |
|
|
gpiorzel
SV Rider
Dołączył(a): 2 cze 2013, o 20:10 Posty: 815 Lokalizacja: Warszawa Bielany
Płeć: mężczyzna
Moto: SV'01 Raptor650'09
|
Re: Ku przestrodze.
Tor klubu TNT w łomiankach, mimo pozwoleń, zezwoleń, przyzwoleń itp. itd. co chwile ma problemy prawne, co chwilę skargi bo głośno (Z białołęki się zdarzają! ) to że nielegalne zwałki, śmieci podrzucane w nocy, no i wreszcie nie rzadko sabotaż samej trasy, od konarów powyciąganych na trasę do ostrokołów wyglądających jak front 1 wojny światowej. Wyobraźcie sobie pal skierowany w swoją stronę po 30m skoku heh. O ile na każde wezwanie policja przyjeżdżała, bo musiała (wizyty na zasadzie pogaduszek z przymusu, nie problem) o tyle z niszczeniem toru nie mogą nic zrobić, bo nikt nikogo za rękę nie złapał. W naszym kraju zdecydowanie brakuje dialogu, znam wiele miejsc gdzie ludzie po prostu podjadą i spytają czy można pojeżdzić, jak nie tu to tu się uda. Lepiej drugiemu narobić problemów i tyle. Co do asfaltu, pod samą pracą na łuku ktoś wymiótł żwir, zaliczyłem sporego highside (przytarłem buta ) naszczęście utrzymałem się na sprzęcie, tak że pogoda pogodą, ale uważajcie, zawsze i wszędzie może być ślisko.. ps. na tej samej drodze, na jej prostym odcinku podbiło mi koło na "równym asfalcie" i zaliczyłem tankslapa ze skutkiem glebowym, suzi przetoczyła się mniej niż metr od latarni, inaczej nie miał bym co zbierać, a tak jeździ i cieszy oko
|
25 maja 2014, o 07:39 |
|
|
mirek
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 16:10 Posty: 943 Lokalizacja: Bydgoszcz
Płeć: mężczyzna
Moto: MT07
|
Re: Ku przestrodze.
| | | | lasooch napisał(a): Inkling napisał(a): Moim zdaniem, obie strony są nie fair. Jeśli quadowcy lub crossowcy łamią prawo, to muszą liczyć się z kontrofensywą. Nie pochwalam takich metod, ale trudno to nazwać "próbą morderstwa". Raczej głupią samoobroną ludzi, którym quadowcy i crossowcy mocno dają się we znaki.
Tą sytuację można łatwo przełożyć również na "asfaltowe" warunki. Wyobraźmy sobie, że ktoś na ścigaczu lata sobie co noc po osiedlowych dróżkach i wku*wia mieszkańców. Taki osobnik łamie prawo, bo lata na pustym wydechu, lata na gumie, lata za szybko. Więc idąc dalej Twoim tokiem myślenia, okoliczni mieszkańcy "w ramach samoobrony" rozciągną sobie linkę między latarniami albo rozsypią gwoździe na drodze. A potem w taką pułapkę wpakuje się i zabije zwykły motocyklista/skuterzysta/rowerzysta, który akurat będzie miał pecha przejeżdżać jako pierwszy. Z resztą daleko nie szukając, kiedyś na torze Lublin ktoś powtykał gwoździe w szczeliny w asfalcie. Ciekawe czy wtedy też usprawiedliwiałbyś biednych mieszkańców, którzy przecież muszą się jakoś bronić przed motocyklistami... | | | | |
Już to kiedyś mówiłem ale mogę powtórzyć. Rozumienie działania mechanizmu nie oznacza aprobaty. Jeśli odrzucić polaczkowaty fanatyzm, który towarzyszy wszystkim dyskusjom na dowolny temat i spojrzeć na zagadnienie obiektywnie, to dałoby się może znaleźć jakieś rozwiązanie. Ale lepiej wywijać szabelką i wołać: kto nie ze mną ten przeciwko mnie. Mówiąc prościej, Inkling ma rację. Mylisz pojęcie "wybitnej jednostki". Podam przykład z "mojego podwórka". Jedziemy w trzech, jadę na końcu. Przejeżdżamy koło zaniedbanego domu. Podwórko nieogrodzone, przed domem babcia w grządkach wyrywa jakieś chwasty z marchewki. Pierwszy przejeżdża drogą jak Bozia nakazała ale co robi koleś z nr 2? Odbija w lewo i dzida babci przez ogródek. Kiedy na postoju "jechałem" go za ten kretyński wyczyn nie wiedział o co mi chodzi. "Przecież to była niezła beka". Kogo nie zapytasz to: "Ja zawsze zwalniam jak widzę ludzi..." Tak, ma rację, widziałem. Z 90 do 70 na szutrowej drodze. Kurzyło się trochę mniej wiec jest ok. Takich akcji było masę, dlatego jeżdżę już tylko z Magdą. Okoliczne lasy są pełne mieszczuchów na enduro czy quadach, na które przesiedli się ze służbowych aut, po ciężkich 40 godzinach wpatrywania się w FB itp. i muszą się "odstresować". A tak się składa że koło Bydgoszczy mamy tory: Świecie, Chełmno, Czarnowo, Paterek, Ostromecko, Więcbork i coś tam jeszcze ale nie pamiętam. Bulisz jakieś 2, 3 dychy i rura do oporu, ale nie... Lepiej wpaść komuś na pole, postraszyć psa albo rozgonić dzieci. Nawet na "Pałukach" jakaś grupka pojechała robić trzodę poza trasą. Nadleśnictwo się wkurzyło, były pisma i skargi... Szkoda gadać. Jednostki, łasuchu, starają się zrobić coś dobrego a to zwykłe bydło wszystko rozpiernicza.
_________________
ETZ 251 x2 1993-1996,XL600R 1996-1998,DR800 1998-2005,RF900R 2005-2007,FMX650 2007-2009,SV650S 2008-2010,SV1000N 2010-2015, XR600R 2011-2016, CMX250 2014-2015, DR 350S 2014-..., MT-07 2015-..., DR-Z 400SM 2016-...
|
25 maja 2014, o 12:23 |
|
|
hubi199
SV Rider
Dołączył(a): 10 lis 2010, o 17:51 Posty: 2808 Lokalizacja: SJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650N k3/mts1200
|
Re: Ku przestrodze.
|
27 maja 2014, o 15:23 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Ku przestrodze.
Generalnie problem z kursantami taki , że w aucie osoba, która Cię uczy jeździć może zareagować tutaj już nie za bardzo... w sumie się dziwie, że nie zdarza się coś takiego częściej.
Co do filmiku to dość niefortunnie...
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
27 maja 2014, o 15:32 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Ku przestrodze.
Dlatego właśnie w dobrych szkołach instruktor siedzi z tyłu i może zareagować...
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
27 maja 2014, o 16:36 |
|
|
Kaban159
Piguła
Dołączył(a): 19 mar 2013, o 11:40 Posty: 1861 Lokalizacja: Chodzież (WLKP)
Płeć: mężczyzna
Moto: KAWASAKI ZX-10 R
|
Re: Ku przestrodze.
Siedzi z tyłu na motocyklu ? Nie za duże obciążenie dla takiego kursanta ?
_________________ WR 400F ==> SV 650N ==> R6==> FZ1 ==> SV1000S ==> KAWASAKI ZX-10R
|
27 maja 2014, o 16:48 |
|
|
MareX
SV Rider
Dołączył(a): 5 sty 2013, o 23:26 Posty: 562 Lokalizacja: Luboń >wielkopolska<
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: Ku przestrodze.
|
27 maja 2014, o 17:18 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Ku przestrodze.
Jak może zareagować ? Nie widzę jakoś prowadzącego kurs który wyrywa Ci kierownicę albo szarpie nagle za klamkę hamulca.
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
27 maja 2014, o 17:37 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Ku przestrodze.
Ja na kursie miałem instruktora za sobą, mógł zrobić wszystko, tylko to był prawdziwy instruktor.
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
27 maja 2014, o 17:48 |
|
|
Inkling
SV Rider
Dołączył(a): 18 lip 2010, o 11:47 Posty: 2539 Lokalizacja: Częstochowa/Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N AD2000
|
Re: Ku przestrodze.
Właśnie tak to działa i tak najlepsi (prawdziwi) instruktorzy na początku jeżdżą ucząc kursanta. Balans ciałem, szarpnięcie kierownicą, chwycenie hamulca. Inaczej się to może skończyć jak powyżej.
|
27 maja 2014, o 17:52 |
|
|
jacaaaa
SV Rider
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14 Posty: 1101 Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
|
Re: Ku przestrodze.
Chyba miał ręce inspektora gadgeta : P
_________________ www.zielonapracownia.eu
|
27 maja 2014, o 18:00 |
|
|
skwaro
SV Rider
Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24 Posty: 2373 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
|
Re: Ku przestrodze.
Raczej pojęcie o swoim fachu
_________________
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.
|
27 maja 2014, o 18:08 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|