Masz lpt rację w swoich wypowiedziach odnośnie zakatowanych, młodych sprzętów, ale zastanawiam się jak ty to odniosłeś do tematu i o co ci w ogóle chodzi...
Sam już nie wiem... Kolega Pink25 kupił 5 letni motor i napisał, że wymieni świece jak coś się będzie działo niedobrego,a wiemy, że miał problemy z obrotami biegu jałowego. Odnosząc się do tego napisałem, że świece są takim elementem, że po zakupie moto powinno się je wymienić tak jak płyny i filtry. Piszesz posta, który na pierwszy rzut oka nasuwa tezę, że chyba tych świec Pink25 ma nie wymieniać bo jest 100 innych rzeczy, które powinien zrobić przy moto po zakupie bo są równie ważne albo wg. ciebie nawet i ważniejsze... sprzęgło, zawory, wymiana oleju w lagach. Nie wiem jak się ma wymiana oleju w lagach do falowania obrotów i dlaczego każesz mi sprawdzać rozrząd w moim moto? Ja pisałem koledze o przeglądzie świec i ewentualnej wymianie odnosząc się do tematu
Dzięki za krzyż na drogę, ale może mi się moto nie rozleci Jak miałbym mieć nabite 40000 km przez dwa lata, jak pisałeś, to powiem ci, że np. oryginalny napęd mi się dobrze trzyma bo zastała jeszcze połowa naciągu

Wiesz - org. napęd czyli z napisem RK ? Nie wiem jak się rozróżnia org. napęd od tego kupionego w salonie ( opony też można mieć org - jak masz org. napęd w połowie to opony też... ) Nie wiem czy na napędzie jest wybita data itp... ale to szczegół

I jeszcze raz pisałem elaborat ogólny - jednym z jego powodów, był symptom falowania obrotów występujący przy świeżo zakupionym sprzęcie - co zaowocowało dalszą płodnością, a że niestety niewiele osób dba o sprzęta jak serwisówka zalecała ( Razor, teraz mi wytłumacz jakie jest podciśnienie w serwisówce - bo nie mam manometru, i nie wiem jak kolo zwiększył ciśnienie w tylko 1 przepustnicy, bo może robię coś źle... ) to czasem na allegro się mina pojawia pod względem remontu silnika, albo i "coś stuka, nie wiem co, sprzedaję tak jak stoi"...

Jak kupiłem sprzęta miał jeszcze org. filtr oleju, co nie było dobre, ponieważ stał stał i stał. Oględziny w garażu doprowadziły do zauważenia usterki rozszczelnienia pompy wody - dzieje się tak gdy sprzęt nie jest używany ( tyczy 1k ). Na trasie z taką usterką może być gorzej. No i oczywiście green connector był fabryczny ( co należy zmienić ) - niestety tej usterki nie znałem, i mnie złapała w Hadze (8h na stacji benzynowej rozbierania sprzętu... ). Nie polecam nikomu, kto ma przy sobie podstawowy zestaw narzędzi... Z tego też powodu jestem zwolennikiem i będę OPOROWY w kwestii przygotowania sprzętu jak należy. Możecie swoje motocykle traktować jak chcecie - ale znowu nie dupczcie przy sprzedaży że super serwisowany i wszystko wymieniane na czas i cacy...

Ja nie jestem specjalistą i tego nie robiłem, ale widziałem podpięte wakuometry pod swoje przepustnice i różne wskazania na nich na jałowym biegu pracy silnika Więc chyba jest to możliwe?

Trochę na opak. Ciśnienia mają być równe co do wartości, która nie jest podana w serwisówce. Mają być równe Jedna śruba odpowiada za obie przepustnice, więc jednej dasz mniej, drugiej więcej, i żeby wyrównało (nazwijmy wartość tego ciśnienia "kopytko" ).
Bogaty warszawiak się znalazł - na mechanika go stać

Ja nigdy nie mówiłem, że jestem specjalistą Podstawowe rzeczy + wizualne poprawki robię sam, ale na regulacje zaprowadzam do znajomka, który ma bardzo dobrą renomę wśród okolicznych riderów i szafę z ponad 700 książek serwisowych do różnych motocykli. Może jak kiedy zapuszczę dredy, to wyposażę bardziej garaż i będę robił sam

Joint i nawet samolot poskładasz Też mam w garażu książkę serwisową, ba, nawet 2 - jedna do fiata 125 + licznik, druga do golfa II . Ale jeszcze nie byłem tak porobiony, żeby za ich pomocą motor składać

Po joincie to ja nawet kiedyś kurczaka faszerowanego zrobiłem, ale przez tą cholerną konsolę Playstation z Granturismo kolegi się węgiel z niego zrobił

No to też jeszcze nie do końca
Przepustnica przedniego cylindra jest otwierana linką, przepustnicę tylnego cylindra otwiera cięgno, a śruba reguluje tylko kąt wychylenia drugiej względem pierwszej. Więc tak na prawdę, to robiąc synchronizację w SV staramy się dopasować podciśnienie w kanale ssącym tylnego cylindra do podciśnienia w przednim cylindrze, na które nie mamy w sumie żadnego wpływu

A ciekawe jak tam temat przewodni czyli falujące obroty?

Ma sie dobrze

A ja tylko zapytałem o śrubkę do wolnych obrotów... przepraszam...
Moje 5 letnie moto świeżo zakupione przy kupnie i przez parę dni potem zapalało i pracowało normalnie chociaż obroty rzędu 800-900 to trochę za mało chyba i "falował".
Pojechałem na urlop , postał 2 tygodnie sam i już mu ciężko było na tych obrotach się utrzymać. Może ciut paliwo odparowało, może ciut świece "zastygły".
Za Waszą rada pokręciłem śrubką do 1100 i od razu zaczęło być OK. Teraz poganiałem nim trochę i się przedmuchał. Wolne łapie na 1200-1300 to skręcę mu do 1000 i pewnie będzie to pozycja ta wyjściowa śrubki i pewnie już nie będzie falował.
Co do serwisowania to 2 motory wcześniej tez tak chciałem ulepszać dobre...
Miałem Virago. Wszystko było 100 % OK. Zmieniłem świece na zalecane i zrobiłem coś jeszcze. Jakoś potem przez moment nie jeździłem a o dokonanych wymianach zapomniałem. Poczułem ze straciłem moc tak z 30 % !. Lament w głowie... Nie zakumałem co się stało. Na zimę rzuciłem moto a na wiosnę stawił się znajomy jako kupiec. Moto ciężko odpalało przy transakcji to znalazłem stare wcześniej wymienione świece i włożyłem na próbę. A tu nagle moto odzyskało 100 % mocy a kolega 3 rok jeździ uśmiechnięty i nawet jeszcze dzwoni do mnie . Nowe świece poszły do pieca... a stare odzyskały blask
Jestem teraz zdania że na siłę nie ma co polepszać dobrego.
A co do mojego moto. Moto jest w stanie idealnym, nie leżało, nie robione, nie grzebane nigdzie. Szukałem długo a jak już je zobaczyłem to wiedziałem ze to to pomimo iż SV nie szukałem a szczególnie litra
Kupując nie patrzę na licznik - naprawdę nie wzruszają mnie tam liczby.

Teraz zapytam się tak o zawory... Gdzie w Wa-wie i okolicach ktoś mi to może skontrolować dobrze i tanio ? Przy jakim przebiegu wypada wymieniać łańcuszek rozrządu? Ewentualnie mogę się ustawić w strefie serwisowej i małpować ruchy jak ktoś też by swojego sam robił. Spoko- mechanikowaty coś tam jestem tylko szkoda uczyć się na własnym sprzęcie bez nadzoru kogoś kumatego

O stary... przecież to forum, tu musi się kręcić dyskusja. Dzięki temu, że jest wolność słowa (czego kiedyś na starym forum SV nie było) temat się rozwija i można się wielu rzeczy dowiedzieć



Ja Ci mogę polecić swojego mechanika z Otwocka, u którego to robiłem 2 razy. Gość jest tani i dobry. Liczy w ten sposób: koszt jest wyliczany od ilości cylindrów (jak masz 2 to zapłacisz 2 razy mniej niż ten co ma 4 - przynajmniej jeszcze tak było u niego w tamtym roku ) + ewentualne podszlifowanie płytek na magnesówce lub jeśli się nie da, to ich wymiana. Jak chcesz kontakt do niego, to do mnie na PW pisać.

Może Lasooch ci to zrobi. Choć u niego ostatnio ciężko z czasem

Jak podniosłem śrubką obroty jałowe do 1200 to po gdzieś 100 km jazdy samo poszło jeszcze wyżej bo do 1400.
Skręciłem do 1000 i chodzi teraz miodzio, równo i nie gaśnie. Przedmuchał się i jest OK.

Właśnie będę obierał moto z warsztatu gdzie zrobiono mu większy przegląd:
- zawory, stan idealny
- synchronizacja wtrysków, ale było OK
- filtr powietrza czyściutki
- rozrząd prawie jak z fabryki

cieszy mnie ten werdykt

thx RAZOR

Widziałem ten motocykl, gdyż swój oddałem na wymianę napędu Nawet go sobie odpaliłem

Z tymi obrotami to powiem Ci, że mam podobnie, jak ustawię sobie na circa 1050/1100 to później jak odpalam motocykl zimny na 2 dzień to chodzi na 950 i jest źle, bo trzeba poprawić. Jak ustawię na 1200 to na zimnym po wyłączeniu ssania zaczyna większe obroty łapać i za szybko chodzi, więcej pali i gówniano brzmi