Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
uszkodzone moto czy warto naprawiać
Autor |
Wiadomość |
baad
motocyklista
Dołączył(a): 13 gru 2010, o 13:14 Posty: 171 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N K7 (ex S'ka)
|
uszkodzone moto czy warto naprawiać
Witam, zaliczyłem ostatnio dzwona (szczegółu tutaj jak ktoś jest zainteresowany - viewtopic.php?p=238828#p238828) z samochodem i nieszczęśliwie rama uderzyła w obręcz koła. Tak to wygląda: czy myślicie, że można to naprawiać. Wygląda to tak jakby w metalu wyżłobiona była rysa na ok 2-3 mm. W poniedziałek będę miał oględziny rzeczoznawcy i zastanawiam się jak stwierdzi że można to naprawić (a nie stwierdzi szkody całkowitej), a w rzeczywistości raczej tego się już nie powinno reanimować to wtedy będę się wykłócał. Co o tym myślicie?
|
7 cze 2014, o 21:03 |
|
|
TomK
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 00:11 Posty: 1192 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: Retro 7 125
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Biorąc pod uwagi ceny części fabrycznych do motocykli (ASO) to nawet bez uszkodzenia ramy pewnie szkodę całkowitą byś dostał. Problem w tym na ile wycenią moto, bo bazując na opisach na forum z wypłatami mają wielkie problemy.
_________________ SV650S K6 YDV -> WR 450F http://bikepics.com/members/tomkdgun
|
7 cze 2014, o 21:38 |
|
|
rooland
motocyklista
Dołączył(a): 24 cze 2012, o 11:17 Posty: 279
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s 2001
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Bank będzie szkoda całkowita. Od razu przygotuj się na odwołanie od ich decyzji i odwołuj się tyle aż się da. Koleżanka ostatnio miała dzwona (nie ze swojej winy) z małymi uszkodzeniami typu czacha, lampa, stelaż, kierunki, lusterka itd (fazer 2002) i na pierwszy raz przyznali jej 250 zł odszkodowania . Po pierwszym odwołaniu miała już 2tyś. Po drugim 3.5 i dała spokoj. Bo już nie było sensu, bo chcieli kierować sprawę do sądu. Więc odwołanie odwołanie i dajesz. Jeżeli moto jest proste, to pewnie że da się naprawić, jezeli krzywe to daj spokój...
_________________ Nie ryzykujesz, nie wygrywasz. Pozdrawiam Roland
|
8 cze 2014, o 19:56 |
|
|
slayer
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 15:32 Posty: 1462 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Będzie szkoda całkowita. Tym wyżłobieniem bym się nie przejmował. Ważne, czy rama jest prosta?
_________________ SV liter z owiewkom:)
|
9 cze 2014, o 09:43 |
|
|
baad
motocyklista
Dołączył(a): 13 gru 2010, o 13:14 Posty: 171 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N K7 (ex S'ka)
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Był rzeczoznawca z ubezpieczalni UNIQA, po krótkich oględzinach najprawdopodobniej szkoda całkowita. Tak jak mówiliście. Teraz nie mam jeszcze wyceny szczegółowej, ale zastanawiam się czy i ewentualnie gdzie (w Warszawie - najlepiej gdzieś na Pradze) zrobić alternatywną wycenę żeby się odwoływać od wyceny ubezpieczalni? Pytanie drugie czy żeby zbadać ramę to trzeba zdemontować wszystko do gołej ramy, czy można zbadać ramę ze wszystkimi bebeachami?
|
10 cze 2014, o 22:44 |
|
|
hubi199
SV Rider
Dołączył(a): 10 lis 2010, o 17:51 Posty: 2808 Lokalizacja: SJ
Płeć: mężczyzna
Moto: Sv 650N k3/mts1200
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
http://www.tecrol.bielsko.pl/Tam zadzwoń, udzielą ci szczegółowych informacji.
|
10 cze 2014, o 22:52 |
|
|
luxuser
SV Rider
Dołączył(a): 19 gru 2012, o 01:03 Posty: 923 Lokalizacja: Roztocze
Płeć: mężczyzna
Moto: Kawasaki KLX300R
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Nie zapomnij o lakierze metaliku i tym że moto jest młodsze niż 8 lat (to zależy od ubezpieczalni), którym jesteś właścicielem? I pamiętaj, nie akceptuj pierwszej oferty.
_________________ Zamojska Grupa Motocyklowa http://www.moto-zamosc.pl
Biało-czarno-pomarańczowa pomarańcza - KTM
|
10 cze 2014, o 23:27 |
|
|
baad
motocyklista
Dołączył(a): 13 gru 2010, o 13:14 Posty: 171 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N K7 (ex S'ka)
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Witam odświeżam temat bo dostałem wycenę i decyzję o wypłacie. Więc stwierdzili szkodę całkowitą, moto w stanie nieuszkodzonym wycenili na 8 tys. pozostałość na 1,8 tys. i do wypłaty przyznali 7 tys. i zostawiają to co zostało. Sama decyzja jest trochę dziwna poniżej kopia z pisma. Z tego co się naczytałem na forum to wygląda to całkiem nieźle, co o tym sądzicie? Pytanie do znawców ile mogę dostać za pozostałość w stanie takim jakim jest? Czy myślicie że przyjąć tą decyzję bez odwołań czy może jednak próbować coś więcej ugrać?
tekst z pisma: Zespół Likwidacji Szkód UNIQA TU S.A. Oddział w Poznaniu informuje, że jako zobowiązany do świadczenia pieniężnego odpowiadającego uszczerbkowi w majątku poszkodowanego stwierdza, zgodnie z art. 363 par. 1 ustawy z dnia 23-04-1964 KC (Dz. U. Nr 16 poz. 93 z późn. zm.), iż naprawienie szkody poprzez przywrócenie stanu poprzedniego czyli w drodze restytucji pociąga za sobą nadmierne koszty. Powyższe skutkuje podjęciem decyzji o rozliczeniu szkody metodą różnicową, która polega na ustaleniu wartości rzeczy uszkodzonej w określonym zdarzeniu w stosunku do wartości rzeczy ustalonej bezpośrednio przed zdarzeniem. W tym celu UNIQA TU SA ustaliła wartość pojazdu, zarówno wg jego stanu bezpośrednio przed szkodą, jak i po szkodzie (wartość pozostałości). Biorąc powyższe pod uwagę wartość Pani/a pojazdu bezpośrednio przed szkodą wynosiła:8 000,00 PLN, natomiast wartość pozostałości, jako pochodna wartości pojazdu w stanie nieuszkodzonym oszacowana została na 1 800,00 PLN. Wysokość odszkodowania wynosi zatem: 7 000,00 PLN. Do wypłaty: 7 000,00 PLN. Jednocześnie informujemy, że uszkodzony samochód pozostaje Pani/a własnością, co w pełni umożliwia dysponowanie pojazdem.
uzasadnienie i pouczenie też jest ciekawe:
UZASADNIENIE Art.34 ust. 1 Ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych UFG i PBUK z dnia 22.05.2003 r. (Dz. U. Nr 124, poz. 1152) Od powyższej decyzji przysługuje prawo dochodzenia roszczeń na drodze postępowania sądowego w terminach określonych przepisami kodeksu cywilnego. Podmiotem wyłącznie właściwym, przeciwko któremu może być skierowany pozew w postępowaniu sądowym jest UNIQA TU S.A. w Łodzi.
|
26 cze 2014, o 22:05 |
|
|
vioox
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 11:09 Posty: 1396 Lokalizacja: Pyskowice
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s '00
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Skad oni te 8 tysi wzieli chyba moto z k7 sa drozsze co ??
_________________ Sprzedam czesci sv99-03, polka gorna, dolna, clipony - kierownice, przedni blotnik , tylna felga, zaciski hamulcowe przednie w razie czego prv... http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=1193766
|
26 cze 2014, o 22:27 |
|
|
Dziaku
SV Rider
Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50 Posty: 1975 Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Um, odwołać się chyba warto, mniej Ci nie dadzą chyba nie, a zwłaszcza, że można coś ugrać więcej.
_________________ CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99
|
26 cze 2014, o 22:45 |
|
|
Nowiś
motorowerzysta
Dołączył(a): 16 mar 2013, o 21:55 Posty: 83 Lokalizacja: BYDGOSZCZ
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Możesz spróbować przez jakąś firme co sie zajmuje dojeniem kasy od ubezpieczalni biorą jakiś tam % ale mają stado prawników i często mogą dobre pieniądze uzyskać.
|
27 cze 2014, o 02:19 |
|
|
rooland
motocyklista
Dołączył(a): 24 cze 2012, o 11:17 Posty: 279
Płeć: mężczyzna
Moto: sv650s 2001
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Najpierw sam się odwoła, poszukaj na allegro, ebayu itd przykłady twojego moto z tego rocznika z podobnym przebiegiem i powklejaj im. Nie pisz za bardzo o akcesoryjnych rzeczach bo najcześciej są one wg ich cennika tańsze od oryginalnego suzuki... chyba że masz paragony i wiesz że coś więcej kosztowało niż nówka oryginał. Za 8 tys k7 nie ma przecież. Pisz odwołanie, ze to moto na rynku polskim kosztuje dużo więcej. Z firm które zajmują się ściąganiem pieniędzy od nich na tą chwile nie korzystaj.... masz 3 lata od zgłoszenia aby z nich skorzystać, na tą chwile walcz sam bo się opłaca ! Jakby odpowiadali że nie ma opcji to dopiero powiedz, że przekazujesz sprawę do zewnętrznej firmy a zobaczysz jak szybko potrafią zmieniać zdanie ...
_________________ Nie ryzykujesz, nie wygrywasz. Pozdrawiam Roland
|
27 cze 2014, o 07:47 |
|
|
SHVAYA
motocyklista
Dołączył(a): 4 cze 2010, o 14:19 Posty: 198 Lokalizacja: Piła/Poznań
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S K9
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
8 tysięcy za k7 to śmiech na sali, jeśli jest w dobrym/bardzo dobrym stanie, to powinni wycenić co najmniej na 10-11 tysięcy. Odwołuj się.
_________________ SV650S K9
|
27 cze 2014, o 12:00 |
|
|
baad
motocyklista
Dołączył(a): 13 gru 2010, o 13:14 Posty: 171 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650N K7 (ex S'ka)
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
No co prawda to prawda że 8 tys to niewiele za k7, ale myślałem że jakbym dostał 3 za to co zostało to za 10 tys może bym coś znalazł. Widzę jednak że warto się odwoływać więc poszperam na allegro i sprawdzę średnie ceny, dzięki za sugestie. Będę dawał info co i jak się udało wywalczyć.
|
27 cze 2014, o 19:04 |
|
|
Tengux
motocyklista
Dołączył(a): 3 sty 2012, o 23:11 Posty: 123 Lokalizacja: Raszyn
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N -> S1000XR
|
Re: uszkodzone moto czy warto naprawiać
Ubezpieczalnie wyceniają na podstawie Eurotax'u wartość pojazdu. Podjedz do jakiejkolwiek agencji ubezpieczeniowej ( najlepiej tej samej firmy) i poproś o wycenę motoru do autocasco. I w ten oto prosty sposób masz za darmo wartość rynkową w formie oferty.
|
28 cze 2014, o 09:58 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 15 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|