Autor |
Wiadomość |
Citizen1988
rowerzysta
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 11:01 Posty: 49
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2001
|
Praca na jeden cylinder po 10km
Witam serdecznie,
Ostatnio zważyłem, że po przejechaniu około 10 km Sv 650 2000 r gaźnik. Zaczyna chodzić na jeden cylinder. Wtedy zaczyna strzelać i pyrchać i strzelać w wydechu. Co jest dziwne, że jak ostygnie to jest ok. Napiszę tak gaźniki wyczyszczone, świece zmienione, synchro zrobione. Wiec ja myślę, że albo cewka albo przewód. A jak wy koledzy i koleżanki uważacie ?
|
10 cze 2014, o 19:03 |
|
|
TomK
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 00:11 Posty: 1192 Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
Moto: Retro 7 125
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Kiedy ostatni raz sprawdzany był luz zaworowy ? Może luzy są tak małe że po rozgrzaniu moto zawór któryś się nie domyka, albo już zdążyły się uszkodzić gniazda zaworowe lub przylgnie zaworów.
_________________ SV650S K6 YDV -> WR 450F http://bikepics.com/members/tomkdgun
|
10 cze 2014, o 19:15 |
|
|
and93
motocyklista
Dołączył(a): 7 lip 2012, o 12:43 Posty: 167 Lokalizacja: KTA
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 N '99
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Zamień cewki miejscami, szybka sprawa, i jeśli sytuacja sie powtórzy tylko że na drugim cylindrze, to będziesz miał problem rozwiązany.
|
10 cze 2014, o 19:57 |
|
|
Citizen1988
rowerzysta
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 11:01 Posty: 49
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2001
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Luzy zaworowe robiłem zimą więc na 100% są ok. Jestem przekonany, że problem jest z 1 cylindrem. Ponieważ jak jadę to słyszę jak strzela z niego. Teraz może głupie pytanie. Ale czy jak sprawdzałem świece to kopnęło mnie po przez przewód.
|
10 cze 2014, o 21:38 |
|
|
I'm not a hero
SV Rider
Dołączył(a): 5 sie 2010, o 16:48 Posty: 1679
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650s k3
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Dziwnie sformułowane to pytanie, w zasadzie to orzeczenie, a jeśli pytanie to powinieneś sam na nie znać odpowiedź. Co do kopania, nie powinno kopać przez przewód. Możesz normalnie wyjąć świecę z fajką, przyłożyć do cylindra i puścić rozrusznik, powinna być dyskoteka na świecy, nic więcej.
_________________
|
10 cze 2014, o 21:52 |
|
|
Citizen1988
rowerzysta
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 11:01 Posty: 49
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2001
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Jutro odpalę motor wieczorem i zobaczę czy gdzieś nie widać iskry, która przeskakuje.
|
10 cze 2014, o 22:27 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Nigdy nie mów nigdy. Ja tam np. zawsze oglądałem się za brunetkami a zabujałem w blondynce Rozumiem że robiłeś zawory ale objawy wskazują na nie. Nie olej tego i sprawdź bo wystarczy że któraś podkładka była lipna, trochę się sklepała i masz babo placek. Kilka razy już się z czymś takim spotkałem
|
11 cze 2014, o 12:21 |
|
|
Citizen1988
rowerzysta
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 11:01 Posty: 49
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2001
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Zapomniałem kurczę, że mam licznik w milach i by to się objawiało dopiero po 16 km. Ale to by było czuć nie spalone paliwo jak by zawory się nie domykały ?
|
11 cze 2014, o 23:38 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
A kto powiedział że się wszystkie mają nie domykać? Wystarczy że jeden ssący broi a wtedy zapachu benzyny w spalinach na bank nie poczujesz, bo jej tam nie będzie ed. poza tym paliwo raczej poczujesz gdy mieszanka jest zbyt bogata i paliwo nie ma się w czym spalić. Nawet gdyby wylotowy zawór nie trzymał to i tak się zjara w rurze wydechowej nawet gdyby zapłonu w tym cylindrze nie było. Bo drugi zionie ogniem i fajnie zapala co tylko jest do spalenia w rurze. Np. stalowa wełnę jako wytłumienie też świetnie zapali i w dodatku widowiskowo
|
12 cze 2014, o 00:15 |
|
|
Citizen1988
rowerzysta
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 11:01 Posty: 49
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2001
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Chcąc już rozbierać chłodnicę zauważyłem, że przewód od cewki przedniego cylindra jest luźny. Jutro jadę kupić nowy zacisk na przewód i wieczorkiem testy dam znać czy dalej problem występuję.
|
12 cze 2014, o 21:55 |
|
|
Citizen1988
rowerzysta
Dołączył(a): 14 wrz 2013, o 11:01 Posty: 49
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2001
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Chyba problem rozwiązany zrobiłem 50 km i jest wszystko ok. Ale to okaże się w dalszej eksploatacji.
|
16 cze 2014, o 22:34 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Praca na jeden cylinder po 10km
Niemniej, ten przewód musi miec jaką ukrytą i złośliwą osobowość. Broił po tych 10 kilometrach czy też milach. Pewno to był jego max dystans jaki lubi być w pracy
|
16 cze 2014, o 23:58 |
|
|