ale mój rower zostawcie w spokoju, 2 kółka to 2 kółka

Piszę poprostu, że na zdjęciach wydaje mi się mała, mniejsza niż gs, a z racji, że jestem dosyć wysoki to nie wiem czy byłaby wygodna dla mnie

Nie jestem za bogaty i przywiązuje się do swoich rzeczy, dlatego chce kupić motocykl którym będę śmigał do jego śmierci albo aż zdobędę środki na coś z nowszych roczników

No to XJ600S Zadowoli turystę a i w mieście jest spoko. Tylko kup sobie ładną, w sensie sprawną. Bo Motory po 4 tys. wymagają czasem mocnego wkładu.

no w sumie jakbym znalazł fajny egzemplarz to nie jest zła, no i zawsze 100ccm więcej niż w gs haha

No i 16 a nie 8 zaworów do regulacji. I 4 gaźniki.

a czy ona seryjnie ma wbite w dowód 35kw czy więcej? wiesz może?

Nie pamiętam, ale chyba 60 KM. Coś takiego.

XJ600 trzeba będzie zdławić.
Natomiast z klasy 500 jedyny motocykl, którego nie trzeba dławić to GS.
Bandit 400 też wymagałby dławienia.

Ja zacząłem od GSa i to bardzo fajny wybór na początek. Mam jednego znajomego, który zaczął jeździć mniej więcej w tym samym czasie co i ja. Także na GSie. Ciągle pokazywał mi, że jednak da się więcej wycisnąć z tego motocykla. Na torach kartingowych objeżdżał erjedynki itp. Tylko to już kwestia kierowcy. Jak ktoś ma predyspozycje, to wszystkim będzie wymiatał.

er 5 niektóre też mają seryjnie w dowodzie 25kw z tego co czytałem

Pooglądałem trochę te XJ600'tki i nawet mi się spodobała, myślę, że to byłoby coś idealnego dla mnie na początek Tylko szkoda, że też trzeba się bawić w dławienie przy niej.

Zwykła seria nie będzie miała 25kW, to są 34KM. Czyli około 20KM mniej niż standardowo dla ER-5. Takie wersje można spotkać ściągnięte z Niemiec, na przykład. Nie tylko ER-5, bo mój GS w dowodzie też miał 25kW (przywieziony z Niemiec).

ja miałem XJ600 zdławioną fabrycznie! są roczniki które wychodziły z fabryki z 23kW. Byłem meeega zadowolony bo może tylko na zdjęciach wygląda na małą, ale w realu jest to dorosły motocykl znajomi którzy śmigali GSami i CeBulami mieli takie oczy jak startowaliśmy z pod świateł 61 po odblokowaniu dają radę. A spalanie... 4-4,5 l/100 to prawie darmo. Silnik bezobsługowy, solidny itd. generalnie żadnych problemów. Tylko lać 95 i śmigać. Cena też jest mega mała więc zawsze będę ją polecał na pierwsze moto.

Moja śmiga gdzieś w Terespolu, ale można zdławioną dostać często ściągniętą z niemiec.

chciałbym taką zdławioną dostać jak będę kupował

To tak podsumowując, er 5, gs500 czy xj600s? Co wy byście brali? Bo ja bym wziął tą xj600s ze względu w sumie na wersję w plastiku, co by mi się przydało na dalsze wypady gs500 tak samo chętnie ale tą wersję F, zależy mi na plastikach bo nie lubię jak mnie ściąga opór powietrza

A który rok tej XJty? I jak długo chcesz zostać przy tym motocyklu?

no jeszcze nie mam żadnej na oku, ale tak myślę że minimum 97 będę szukał. I minimum 2 sezony chce polatać, potem zrobię kat. A i będę dalej szukał

te nowsze (jakoś od 96-97) mają już pompę paliwa, podgrzewane gaźniki, o wiele lepszy wygląd i 2 tarcze z przodu

Może już kupiłeś a może nie.
Jeżeli chodzi o mnie to brałbym er 5. Miałem okazję jeździć kiedyś i okazało się że bardzo fajny jest pod każdym względem. Nie wiem jakie słabe punkty ma, ale się nie zepsuł po prostu Zawsze chodził jak zegarek, paliło to to mało co. A i na wycieczkę dłuższą też się nadawało. Co by tam nie pisali to muszę powiedzieć że silniczek ma super, chociaż kompletnie nie w moim typie. Gdybym miał jakos opisać jak pracuje to > tak jak silnik SV-ki po poprawczaku
Poza tym uważam że najładniejszy z tej listy No ale to się nie liczy

Moja ER5 była zdławiona fabrycznie (kupiona z Niemiec), ja nie potrzebowałem ograniczenia więc kupiłem drugi gaźnik od odblokowanej za 150zł i cieszyłem się pełną mocą:) kilku kolegów takimi jeździ na codzień i są zadowoleni, silniki są naprawdę solidne (to jest zmodernizowany silnik z GPZ, a takie same jak w ER5 montowali też w Vulcanach (to jest VN - chooper) i KLE (enduro)) więc naprawdę łatwo o części i na dodatek tanio jakby jednak była taka potrzeba. Moim zdaniem fajny klasyczny wygląd i jest duuuuużo lżejszy od krowiastej XJ'y którą też miałem okazję kilka razy jeździć. Zblokowane ER-5 do 140km/h godzinę nie widać dużej różnicy(choć uśmiech miałem większy po odblokowaniu:) do odblokowanej dopiero dalej czuć większą swobodę. Ja szczerze Polecam ER5, a do GS'a nie mam porównania.

a ktoś miał do czynienia z kawasaki 250? Jak się prowadzi? Łapie się na A2? Jestem dość wysoki(186 wzrostu) będzie wygodnie się jeździło?

Robię sporo nadgodzin w robocie, więc myślę że zarobię trochę więcej to może i ninje bym mógł kupic

Na A2 sie łapie. Mam tyle samo wzrostu i cały sezon przejeździłem na mniejszej CBR 125R i dawałem rade. 250 jest troszeczkę większa, więc powinno być lepiej.

ok dzięki, jakby udało się uzbierać jakąś większą kwotę to fajnie byłoby taką kupić, przynajmniej zabawy z blokowaniem by nie było

Co do blokowania czyli tzw "kastracji" usłyszałem opinię jak sam chciałem kupić SV na pierwsze moto i ją dławić "A czy Ty dałbyś sobie uciąć jaja?! -Nie! To dlaczego maszynę chcesz ich pozbawić" Gro motocyklistów doradza, że na pierwszy motocykl najlepszy na kat. A2 jest GS 500, na kat A dochodzi CB 500 i ER-5 oraz XJ600. Czy aż tyle osób może źle doradzać? Naturalnie na pierwsze moto można zawsze wybrać nawet litra czy innego big bajka... Przeważnie duże motocykle mają największą moc dostępną w górnym zakresie obrotów, więc łatwiej na nim ruszyć z miejsca niż mniejszym, ale co dalej? Jednak jaki sens jest mieć litra i odkręcać tylko na prostej, a w zakrętach lecieć jak skuter?! Kup mniejszy motocykl, naucz się latać, a potem sprzedaj kolejnemu napaleńcowi. Początkujący motocykliści często upadają, a mniejsze motocykle mają dużo tańsze części oraz jest ich całkiem sporo na rynku - łatwy dostęp do używanych części. Wywalisz się to za relatywnie małą kasę będziesz w stanie go naprawić po ewentualnym szlifie, który zdarza się nowym motocyklistą.