Witam, jestem tu nowy więc z góry przepraszam jak odgrzewam tym tematem jakiegoś nieświeżego już kotleta.

Zwracam się do was z problemem który ostatnio dość mocno mnie uderzył, ponieważ zamiast wracać z wyprawy motocyklem (Suzuki SV 650S rok 2001, to jak się nie mylę jest generacja K2) musiałem jechać busem a motor jechał na pace, nie był to zbyt triumfalny koniec weekendowego wypadu na Słowację, ale do rzeczy. Problem polega na tym że podczas jazdy na Słowacji zacząłem odczuwać smród wydobywający się z motocykla (po przejechaniu około 100 kilometrów), następnie po krótkim postoju okazało się że motocykl nie chce odpalić, jednak że akurat znajdowałem się na wzniesieniu odpaliłem go na tzw. pych. Po przejechaniu około 10 kilometrów motocykl zgasł podczas jazdy. Po zdemontowaniu siedzenia i dostaniu się do akumulatora zauważyłem że jest cały gorący i śmierdzi od niego coś w stylu siarkowodoru. Przy próbie odpalenia motocyklu symptomy jak przy kompletnie rozładowanym akumulatorze. Co gorsza nie szło już go odpalić na pych, na akumulatorze z CBR 600 tez nie chciał zapalić (możliwe że już zalaliśmy go odpalając na pych). W każdym razie rozrusznik kręcił ale nie mógł zastartować. Akumulator ma gdzieś około 3 dni (zalałem go elektrolitem) poprzedni przy podobnych symptomach wy pęczniał i musiałem go wymienić. Przy poprzednim akumulatorze sądziłem że porostu był uszkodzony przez regulator napięcia. Miałem wymieniany regulator napięcia ponieważ dawał za duży prąd ładowania (17 V), ale nie wymieniłem wtedy akumulatora bo stary wydawał się dobry. Po przejechaniu gdzieś około 80 km, stary akumulator się uszkodził więc zakupiłem nowy. Oczywiście sprawdziłem prąd ładowania i był coś około 14,1 V. Teraz akumulatora nie da się naładować (wskaźnik na prostowniku nawet nie drgnie).

Wiecie może co powoduje takie uszkodzenia akumulatorów?
Czy możliwe jest aby znów wysiadł regulator napięcia, szczególnie że zrobiłem na nim z 200 może 300 km.

oczywiście jak najbardziej możliwe , też możliwe że coś z alternatorem nie tak
regiel na starcie może mieć wspomniane przez Ciebie 14,4 ale jak sie zagrzeje
( a to sie lubi bardzo grzać )
to dostaje korby
w sv jest on w mało chłodzonym miejscu w porównaniu do innych moto
np w gsr jest pod chłodnicą
w kawie er6 zaraz za cylindrem itd
jak masz od kogo to przepnij rygiel pojeździj troche