Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest 28 gru 2024, o 06:22



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Zmiana Moto 
Autor Wiadomość
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
Roboty bardzooooo dużo. Mialem plan wmontować rozwiercony blok cylindra. Ale że motywem przewodnim zakupu sprzęta było że ma byc to sprzęt wycieczkowy to pozostanie standard. Zaledwie litr pojemności :smutas:
No ale w końcu ekonomia w spalaniu ważna na długich trasach to nie będzie źle :spoko: Z trzech posiadanych głowic do efki wykapowałem że różnice w mocy modeli NC 21, 100 i 132 (135 ? ) koników. Wynikają zapewne przede wszystkim z kształtów kanałów w tychże głowicach. Jedna z nich oznaczona jako H2 ma inne doloty i wyloty. Na mojego czuja właśnie ta H2 jest z wersji 130-parę koników.
Niemniej, pozwoliłem sobie jak za dawnych lat :obity: , znaczy za komuny :hmm: , troszeczkę ja podrasować. Generalnie nie jakieś cuda a zwykłe dopasowanie kanałów, przygładzenie nalewów itd... Tak jak w jakiej Jawie czy innej WSK żeby to wogóle zaczęło jeździć, choćby z górki. Generalnie tragedii nie było i dokładność wykonania mieściła się w granicach przyzwoitości. No ale :obity:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Kontrola techniczna zatwierdziła zmiany :obity:


14 cze 2014, o 14:10
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 mar 2012, o 13:14
Posty: 1101
Lokalizacja: Rawicz WLKP
Płeć: mężczyzna
Moto: DM620dark
Post Re: Zmiana Moto
Ile taka "przyjemność" :P Kiedyś śmigałem identyczną ;)

_________________
www.zielonapracownia.eu


14 cze 2014, o 14:50
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
Cena nie gra roli (można powiedzieć że za cene wywozu złoma na szrot wziąłem) :obity: Ważne uczucie. Zobaczyłem w szopie bide którą ekipa Tadao Baby wymysliła żeby jeździło daleko i szybko. A trafiła w nieodpowiednie łapy i ani nigdzie nie jeździła, ani szybko a w związku z tym goowno widziała. Tylko papudrackie serwisy które syfa na wątrobie leczą kremem do odbytu.
No to wziąłem :mrgreen:
Ponieważ SV nie jest najlepszym motocyklem na świecie :silent: Tylko zalicza się do najlepszych :spoko: a w mojej kwalifikacji generalnej do tej grupy najlepszych należy też stara efa która nie nurkuje przy heblowaniu :obity: No to pomyślałem że u mnie będzie miała dobrze B)

ed. trochę podłubałem

Obrazek

Obrazek

Kurna, kiedyś to była jaka emzeta czy inna cezeta i żadnych zaworów nie trzeba było. A potem nawymyslali tych durackich silników gdzie cylindrów jak mrówków a zaworów jeszcze więcej. Żeby to chociaż dwa były na sztuke bo więcej nie trzeba :hmm: Ale gdzie tam, napchali tego że miejsca zabrakło na reszte a ty się potem męcz i to docieraj.

Na wybranie wałków zabrakło już mi siły :obity:
Obrazek

Dzisiaj w końcu rama po piaskowaniu i zabieram się za drobne poprawki. Jedna z rurek na ogonie wymaga wzmocnienia. Ale najważniejsze że front i miejsca mocowania zawieszenia są w bardzo dobrym stanie. Łuszcząca się stara farba robiła po prostu taki niezbyt ciekawy widok.

Obrazek
Swoją drogą to japończycy pragmatyczni do bólu. Bo jeżeli nie ma spełniać spaw jakiejkolwiek ozdoby to po prostu jest :obity: i trzyma, ale ani trochę więcej.


14 cze 2014, o 16:42
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lis 2012, o 11:23
Posty: 427
Lokalizacja: KBR
Płeć: mężczyzna
Moto: FZ1 2008 Naked
Post Re: Zmiana Moto
Rozkosmany

To jest bardzo ciekawe.
Proponuję wydzielić Twoje posty i zrobić nowy temat. Może być ogólny dla wszystkich, którzy postanowili reinkarnować swoje bryczki :mrgreen:


21 cze 2014, o 10:00
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2373
Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: CBR600RR PC40
Post Re: Zmiana Moto
Daug napisał(a):
Rozkosmany

To jest bardzo ciekawe.
Proponuję wydzielić Twoje posty i zrobić nowy temat. Może być ogólny dla wszystkich, którzy postanowili reinkarnować swoje bryczki :mrgreen:


Jestem za :-)

_________________
Obrazek
Motocykl w przeciwieństwie do auta w zakręcie pochyla się we właściwą stronę.


21 cze 2014, o 10:05
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
:hmm:
Właściwie to dlaczego nie?

Mam napisać od nowa nowy temat czy ew. komuś z kierownictwa zechce się przenieść?

Obrazek

:obity:

ed. w razie czego proponuję tytuł : Lokomotywa
:spoko:


22 cze 2014, o 00:34
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
Dzisiaj dalej walczę :obity:
Plan na dzisiaj to ogarnąć blok cylindrów żeby nie wygladał jak wygrabiony z liści. I jeżeli się da to jakoś blok wyczyścic żeby nie straszył. To nic że tego silnika nie widac spod tony plastiku, ale tak ma być :obity: Bo by mi się źle jeździło

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Niby cos tam starego hona jeszcze widać było ale jednak okazało się że zanim kamienie zaczęły ciąć rowki to najpierw dosyć długo przebijały się przez zglazowaną warstwę. Trzeba było najpierw ze trzy razy zmywać syf który zdarły

Obrazek

Miałem obawy co do zrobienia nowego hona. Poprzednio używałem popularnego w ameryce narzędzia co przypomnało szczotę do butelek. I to brało tak strasznie ostro i wystarczyły kilka sekund żeby odnowić bruzdy. Ale szczota gdzieś się zapodziała :hmm: normalnie było i ni ma. No to kupiłem toolsa Sealey który wygląda na bardziej cywilizowany. Zawierzyłem ulotce i użyłem gradacji kamyczków polecanej przez producenta do tej średnicy. Kamień 180 i muszę powiedzieć że zajebisty :obity: Mogę z ręką na sercu polecić :spoko:

Obrazek

ed. w ramach relaksu oglądałem szkrzynie. Tą co siedziała w silniku i drugą kompletną (łącznie ze sprzęgłem ) którą zakupiłem razem z bidą . Ta z silnika ma podobno przebiegu 70 parę tysięcy mil. A ta zapasowa to z moto o przebiegu 2 tys mil któremu zdarzyło się nadziać na nieruchomy element krajobrazu.
No i zdaje się że opinia o trwałości tych silników jest zasłużona. Pomijając wielkość wszystkiego niczym w ruskim czołgu to ślady zużycia minimalne, trudne wręcz do uchwycenia.
Skrzynia z silnika to zaledwie lekkie wybłyszczenie na kołach drugiego biegu (ciekawe dlaczego zawsze to dwójka we wszystkim :hmm: ) W drugiej zaś to właściwie nic nie widać żeby to jeździło kiedykolwiek.
(no ale nie ma lipy. Powstało w latach gdzie zdaje sie nie było ciśnienia na ekonomię i na ten przyklad łożyska z wałków od skrzyni mają dziurę w bieżniach zewnętrznych, kołek stabilizujący i sa smarowane pod ciśnieniem. Olej podawany kanałami wydrążonymi w bloku. Reszta smarowana istną deszczownią :obity: Nie chcialo mi sie liczyć ile dysz ma. Jednym słowem jestem pod wrażeniem bo silnik chyba jest najpoważniejszy jakie widzialem w motocyklach)

ed. Zamiast bloku który już dzisiaj wydawał mi się zbyt dużym wyzwaniem :lipa: , wybrałem, wypucywałem i złożyłem tłoczki które wylądują w cylindrach.

Obrazek


22 cze 2014, o 17:51
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
Znowu weekend :mrgreen: No to może coś trochę do przodu i być może w następnym złożyć Lokomotywę do kupy.
Jeżeli czasu wystarczy żeby jeszcze ogarnąć tylny amor i jego kości które zdeka zeszły na psy. Obadać wiąchę elektryki to plan byłby do wykonania :obity:
:hmm:
Chyba

Póki co dopracowuję jeszcze puzle silnika.
Przytargałem ładną średnicówkę do domku i okazało się że stary blok -ten który był w silniku na lepsze odczyty (oba dobre i w górnym zakresie limitów, ale stary równomiernie wypadł na każdym z cylindrów). No to do boju. Pomyślałem że zanim go przehonuję to sprawdzę jak pasuje do głowicy

Obrazek

Obrazek

Stare dziady będą wiedzieć o co biega :obity:

Obrazek

pierwszy odczyt

Obrazek
drugi odczyt
--- po drodze jeszcze kilka i w końcu

Przerwa na kawę :obity:

Obrazek

Obrazek

Zielonym wyjaśniam o co chodzi.
Po pierwsze: gdy słyszę że głowicę ZAWSZE trzeba planować przed montażem to mam ochotę gadającemu takie bzdury wygryźć gardziel i patrzec jak tryska krew :obity:
Ja rozumiem że miało być może to uzasadnienie w traktorze Biełaruś czy fiaciorze kredensie. Gdzie po odkręceniu śrub nawet na oko było widac że głowica jak banan albo jak śmigło od kukuruźnika.
Niemniej, zanim damy do planowania to powinniśmy sprawdzić. Można tuszem, ale że ja mam zaufanie do japonczyków to olałem bo wypadłoby jak na moje oko dobrze.
Przeszedłem więc odrazu do punktu 2 i nałozyłem trochę pasty od docierania zaworów (tej grubej)
Wykonje się małe ruchy oscylacyjne i patrzymy co z pastą. Tam gdzie jej nie ma to są górki. Dokładamy pasty w te miejsca (z umiarem) i dalej nadajemy. Głowica z bolkiem stanowią dla siebie nawzajem płyty i zaczynają się do siebie dopasowywać.
Gdy po jakimś czasie przy ogledzinach widzimy że warstwa pasty jest równomiernie rozłożona to jest :spoko:
Oznacza to że powierzchnie przylegające dotarły się do siebie i po usunięciu pasty będzie, pozwole sobie przytoczyć słowa najlepszego mechaniola świata A. Szeji, który kiedyś mnie uczył w szkole.
Oznacza to że szpara będzie taka że mucha nie zarucha :obity:
I przy odpowiednim podejściu do sprawy, głowice będzie mozna założyć bez uszczelki w małym, bądź dobrze wykonanym silniku. Jeżeli już cos musi być to wystarczy folia miedziana lub aluminiowa.

Od tamtej pory trochę się zmieniło i jest np. takie cos co bardzo lubię i nazywa się Holymar w sprayu :obity: Psikne najcieńszym (mają gradację, albo inaczej > stopniowanie ze względu na grubość tworzonej warstwy) Co w połączeniu ze szparą taką że nawet mucha będzie musiała se bzykać gdzie indziej. Powinno dać absolutną szczelność.
Zbadam tylko czy Goście japończycy nie dali uszczelki w jakimś innym celu niż tylko uszczelnianie.

ED.
Po kawie powtórka z rozrywki :obity: na drobnej paście

Obrazek

Gdyby Antek mógł to zobaczyć
Obrazek

Obrazek

Obrazek

To pewnie powiedziałby: Nooooo, hmmmm :hmm: Bardzo ładnie :mrgreen:
Trzy minus :obity:

A ja :jupi:
Bo to była w zasadzie maksymalnie dobra ocena jaka można było u niego dostać
:hahaha:


Wyjątki:
Obrazek

Każdą wgniotkę ja ta wyżej, ryskę głębszą niż da się zlikwidować docieraniem trzeba obowiązkowo wypełnić. Może byc w zasadzie byle co. Chodzi o to żeby nie zostało żadne miejsce przez które może zacząć się proces destrukcji połączenia.
Ja użyłem kleju epoksydowego (oczywiście dziura zalepiona przed docieraniem)

Odrobina matematyki i teorii uszczelnania dla niedowiarków
Bardzoo zwięźle ją ujmę.
Im uszczelka cieńsza tym mniejsze siły >rozczelniające< na nią działają. Ideałem jest jeżeli wogóle jej nie potrzeba.
Ja planuję użyć uszczelki płynnej, która pod wpływem temperatury zwulkanizuje się na elastyczną masę. Którą każdy zna kto kupił kiedykolwiek nową uszczelkę pod głowicę. Jest to ta cienka powłoka która pokrywa naszą uszczelkę. Blacha np. z której jest uszczelka stanowi tylko nośnik >szczeliwa głównego. Również pełni role pomocniczą gdy uszczelniane powierzchnie nie są równe. Po prostu ulega zgniotowi i dopasowuje się. Po docieraniu powierchni nie ma potrzeby jej stosowania. Wystarczy sama warstwa szczeliwa.
W dodatku przy takim rozwiązaniu jest tylko jedna, a nie dwie w przypadku uszczelki jednolistkowej. Czyli szansa na rozszczelnienie jest o połowę mniejsza. To chyba dobrze :hmm:
Biorąc jako przykład ten silnik z którym się grzebię i warstwę szczeliwa która będzie wynosić max 0.03 mm. Średnica cylindra 77 mm. To powierzchnia czołowa uszczelki będzie miała ok 7,25 mm kwadratowego powierzni czoła narażonego na działanie ciśnienia. W tym samym przypadku, używając uszczelki o łącznej grubości 0.5 mm byłoby już ponad 120 mm kwadratowych lica wystawionego na działanie ciśnienia.
Czyli ponad 16 razy wiecej.
A powierzchnia zakotwiczenia uszczelki w obu przypadkach jest taka sama.
(nie chce mi się jej zmierzyć i obliczyć bo niczego już tutaj nie zmieni)


27 cze 2014, o 20:15
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lis 2012, o 11:23
Posty: 427
Lokalizacja: KBR
Płeć: mężczyzna
Moto: FZ1 2008 Naked
Post Re: Zmiana Moto
Ja próbuję zmienić moto ale widać; będzie ciężko :(

Do prawdy. Zero zainteresowania moim motocyklem. Nikt nie dzwoni, nikt nie pyta. Najwyraźniej jestem zbyt szczerym człowiekiem i za dużo napisałem w opisie aukcji ale przecież wystawiłem go za śmieszne pieniądze. Zrobię regulacje zaworów i wymienię opony to sprzedam drożej? chyba nie :smutas: ...ale z drugiej strony to i tak muszę to zrobić dla siebie.

Czy litry są aż tak nie chodliwe?

Rozmawiałem z gościem niedaleko ode mnie handlującym moto z GB i twierdził, że teraz jest najgorszy czas na sprzedaż moto. Zaczynają się wakacje i wszystko łapie zastój.

Zastanawiam się czy nie pójść na deal i nie zostawić moto w rozliczeniu w komisie ale zapewne będę na tym jeszcze bardziej stratny.


28 cze 2014, o 09:44
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50
Posty: 1975
Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
Post Re: Zmiana Moto
Daug napisał(a):
Ja próbuję zmienić moto ale widać; będzie ciężko :(

Do prawdy. Zero zainteresowania moim motocyklem. Nikt nie dzwoni, nikt nie pyta. Najwyraźniej jestem zbyt szczerym człowiekiem i za dużo napisałem w opisie aukcji ale przecież wystawiłem go za śmieszne pieniądze. Zrobię regulacje zaworów i wymienię opony to sprzedam drożej? chyba nie :smutas: ...ale z drugiej strony to i tak muszę to zrobić dla siebie.

Czy litry są aż tak nie chodliwe?

Rozmawiałem z gościem niedaleko ode mnie handlującym moto z GB i twierdził, że teraz jest najgorszy czas na sprzedaż moto. Zaczynają się wakacje i wszystko łapie zastój.

Zastanawiam się czy nie pójść na deal i nie zostawić moto w rozliczeniu w komisie ale zapewne będę na tym jeszcze bardziej stratny.


A musisz zmieniać moto teraz koniecznie ? Nie lepiej pojeździć do końca sezonu, sprzedać litra na zimię za przyzwoitą cenę, a nie oddawać za bezcen ? Oczywiście ogłoszenie cały czas by sobie wisiało.

_________________
CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99


28 cze 2014, o 11:26
Zobacz profil WWW
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lis 2012, o 11:23
Posty: 427
Lokalizacja: KBR
Płeć: mężczyzna
Moto: FZ1 2008 Naked
Post Re: Zmiana Moto
Dziaku napisał(a):

A musisz zmieniać moto teraz koniecznie ? Nie lepiej pojeździć do końca sezonu, sprzedać litra na zimię za przyzwoitą cenę, a nie oddawać za bezcen ? Oczywiście ogłoszenie cały czas by sobie wisiało.


Jak ogłoszenie długo wisi to też robi się dla ludzi podejrzane. O czym świadczą np wypowiedzi w dziale ciekawostki z allegro.


28 cze 2014, o 11:58
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2013, o 09:23
Posty: 397
Płeć: mężczyzna
Moto: VFR 1200 F
Post Re: Zmiana Moto
Daug napisał(a):
Dziaku napisał(a):

A musisz zmieniać moto teraz koniecznie ? Nie lepiej pojeździć do końca sezonu, sprzedać litra na zimię za przyzwoitą cenę, a nie oddawać za bezcen ? Oczywiście ogłoszenie cały czas by sobie wisiało.


Jak ogłoszenie długo wisi to też robi się dla ludzi podejrzane. O czym świadczą np wypowiedzi w dziale ciekawostki z allegro.


Motocykle to nie ciepłe bułeczki ;)) SV w litrze to już duży motocykl, a 650 często są wybierane na drugi czy nawet pierwszy motocykl z litrem gorzej. Cierpliwie czekaj, a na pewno znajdziesz chętnego... Schodząc ciągle z ceną dojdziesz do pułapu "Oddam za darmo", dobry motocykl musi swoje kosztować. Wróć do pierwszej ceny i najwyżej obniżysz jak trafi się chętny...

_________________
Bez litra nie ma zabawy...

Czyta się: Mickon®


30 cze 2014, o 07:14
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lis 2012, o 11:23
Posty: 427
Lokalizacja: KBR
Płeć: mężczyzna
Moto: FZ1 2008 Naked
Post Re: Zmiana Moto
mickonr napisał(a):
Daug napisał(a):
Dziaku napisał(a):

A musisz zmieniać moto teraz koniecznie ? Nie lepiej pojeździć do końca sezonu, sprzedać litra na zimię za przyzwoitą cenę, a nie oddawać za bezcen ? Oczywiście ogłoszenie cały czas by sobie wisiało.


Jak ogłoszenie długo wisi to też robi się dla ludzi podejrzane. O czym świadczą np wypowiedzi w dziale ciekawostki z allegro.


Motocykle to nie ciepłe bułeczki ;)) SV w litrze to już duży motocykl, a 650 często są wybierane na drugi czy nawet pierwszy motocykl z litrem gorzej. Cierpliwie czekaj, a na pewno znajdziesz chętnego... Schodząc ciągle z ceną dojdziesz do pułapu "Oddam za darmo", dobry motocykl musi swoje kosztować. Wróć do pierwszej ceny i najwyżej obniżysz jak trafi się chętny...

No może i racja. Zależało mi na szybkiej sprzedaży.
Swoją byłą SV650N sprzedałem w 15 godzin po wystawieniu na alledrogo :D


30 cze 2014, o 17:52
Zobacz profil
rowerzysta
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 kwi 2012, o 09:26
Posty: 36
Lokalizacja: Trójmiasto
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2004
Post Re: Zmiana Moto
Rozkosmany napisał(a):
Dzisiaj dalej walczę /ciach wykład :bojesie: /


Przyjmiesz na praktykę?? :obity:


30 cze 2014, o 22:28
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
miczukow napisał(a):
Przyjmiesz na praktykę?? :obity:


:hmm:
Archeologię mechaniczną chcesz zgłebiać? Teraz juz sie tak nie robi tylko zakłada serwis i kasiora sama leci bo każdy będzie myślał że tam to jak naprawią to będzie super :obity:
No a z drugiej strony uczeń przydałby się :hmm: Bo ja to żeby z kumplami po fachu się spotkac to musze jeździć do muzemu ze skamielinami.
Dobra student. Po drodze na zajęcia najsampierw do sklepu i kratę browara weź (albo dwie na wszelki wypadek gdyby cos się potłukło) Będzie potrzebny i jak już będziesz to ci pokażę do czego. Potem do drugiego sklepu i bier miotłe, będzie potrzebna a do czego sam chyba zaskoczysz na miejscu.
Nooo, a potem będa zajęcia :obity:
ed. paczkę szlug nie zapomnij


1 lip 2014, o 18:11
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 cze 2013, o 20:10
Posty: 815
Lokalizacja: Warszawa Bielany
Płeć: mężczyzna
Moto: SV'01 Raptor650'09
Post Re: Zmiana Moto
Zbieram informacje, a jak wiadomo na forum SV najlepiej :)
Znajomy się zbiera do kupienia moto (w końcu, on zaraził mnie jednosladami w podstawówce, doctorem 46 i na jego romecie robiłem pierwsze motokroki :p).
Podoba mu się FZS 1000, nie dziwię się, miał ktoś styczność?
Wchłonę wszelkie informacje jak gąbka, ktoś miał, jeździł?
Podsuwam mu pomysł z vfrem, ale wiem jak działa system, sam jeżdżę moto które mi się zawsze podobało ;)


1 lip 2014, o 19:35
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
W zasiedzie o fazie to tylko pośrednio :obity: Kolega ma taką.

Mialem okazje jechać kawałek i trzeba powiedzieć że niezła rakieta jest. Jak gościu nie ma praktyki za dużo to niech bardzo uważa. To tak z moich spostrzeżeń i wiecej ich nie będze na temat prowadzenia bo uważałem bardzo.
Drugie doswiadczenie to takie że wycieczkowo kiedyś całą bandą wybraliśmy się do Francji. No i kolega wiózł sporo klamotów. Zdecydowanie najbardziej objuczony sprzęt w tym wyjeździe. On kawał dziada, pecaczek też do mizernych nie należy. Przez to marudzili że im niezbyt wygodnie było. Myslę jednak (mam nadzieję że tego nie przeczyta) że to nie jest absolutnie wina sprzętu :obity:
Najbardziej co utkwiło wszystkim w pamieci to ekonomia tego motocykla. Paliła mniej niż moja Suza o jakie 0,5 l (mi wychodziło zuzycie w okolicy 5,5-6 l/100) a potem za nami długo nic i reszta stawki z notowaniami w okolicy 7l/100 i wiecej.
Własciciel przesadnie o nia nie dba ale nie słyszałem o jakiej awarii tego motocykla a ma już go chyba ze 3 lata.


ed. no i dłubię dalej. Ależ kawał radości sobie kupiłem w postaci tej zapuszczonej efie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
(przewidziany fabrycznie oli clarence to 28-48 mikronów. Jest zajebiście znaczy :obity: )


Ostatnio edytowano 1 lip 2014, o 23:43 przez Rozkosmany, łącznie edytowano 3 razy



1 lip 2014, o 23:22
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 mar 2012, o 18:38
Posty: 595
Lokalizacja: Choszczno / Szczecin
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650s `03
Post Re: Zmiana Moto
Tęga ta rama. Powodzenia przy robocie!

_________________
szoruję asfalt


1 lip 2014, o 23:34
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2013, o 13:58
Posty: 3738
Lokalizacja: Petrisvilla
Płeć: mężczyzna
Moto: X11
Post Re: Zmiana Moto
Amor jak nowy, że o reszcie nie wspomnę. Pięknie Ci to idzie :spoko:
P.S. Ale na serio przydałoby się ten temat wydzielić.

_________________
SV650 => X11 :kerm:


1 lip 2014, o 23:53
Zobacz profil
SV Rider
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06
Posty: 2164
Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Post Re: Zmiana Moto
Jak krew z nosa idzie. Maszyna ma prawie 30 lat, wszystko skorodowane plus działalność serwisowa przed laty, na które pecha miala trafić Lokomotywa swoje robią. Za co by się nie złapać to w zasadzie totalny remont trzeba zrobić. Wszystkie śruby w zasadzie, noszą ślady zeslizniecia się klucza. Wszystko co na wkrętak- przekręcone. To juz nie wystarczy być idiotą, to trzeba już byc naturalnie urodzonym kretynem żeby np. spowodować zesliznięcie wkrętaka z dużej zaślepki z rowkiem kilka milimetrów. I to tak we wszystkich :mur: Dzisiaj np. zabrałem sie za hamulce, masakra. Myśle też że z powodu ukręcenia kiedyś śrubek od zbiornika płynu, nigdy nie był on wymieniany.
Wylałem płyn który jakis japończyk zalał 30 lat temu :obity: Wygladał i pachniał jak zawartość rozmąconego gnojownika w PGR-e Teraz wszystko się moczy a jutro szorowanie i czyszczenie. I znowu zamiast powiedzmy godzinki planowanej wyjdzie pół dnia. Tak jak wczoraj z chłodnicą.
Chyba nie miała ani jednego oczka przez które był przelot. Wszystko zawalone błotem i milionami poległych onegdaj owadów. Pewnie gatunków które juz dawno wymarły :hahaha: Gdy zaczynałem tą robotę to dosyć szybko na topie znalazła się miska olejowa. Oczywiście przeciekalo gdzie się da, nie tylko zresztą na łaczeniu miski :obity: Debil dorobił uszczelke z tektury, takiej ze 2 mm grubości. Posmarowal ją ch..... wartym szczeliwem które zeschło na wióra i oczywiście przez tonę celulozy w masie olej musiał nieźle kapać.
Ale za to sruby tak dop..... że szok. Od oczka do oczka w misce to porobiły się niezłe łuki. Wyglądała jak odwrócony akwedukt rzymski. Tak na oko to musiałem wstępnie po prawie milimetr przy oczkach piłować żeby w miarę zaczeła dolegać do bloku. Aż dziwne że sie nie połamała.
Ale ta micha to był początek :obity: Zabawa się rozkreciła i trwa dalej :hahaha:

Obrazek
Odszorowana, pomalowana


3 lip 2014, o 22:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 104 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by STSoftware.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL