_________________ "Cholernie chciało mi się śmiać" Kurt Vonnegut jr
13 lip 2014, o 13:47
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: co mnie dziś urzekło
Przegięcie pały uważam. Jeżeli będe latał z nawalony po ulicy z dechą wyrwaną z ławki, straszył ludzi to mnie zamkną. Tak samo powinno być z nawalonym kierowcą. Na samochód zarobił zapewne uczciwie a nie siedząc i chlając w knajpie. Jak komuna k...... tak se wezmą barany uchwalą że zabiorą a teraz tylko czekać kiedy w naszym sejmie takie coś przegłosują.
Jeżeli będe latał z nawalony po ulicy z dechą wyrwaną z ławki, straszył ludzi to mnie zamkną. Tak samo powinno być z nawalonym kierowcą. Na samochód zarobił zapewne uczciwie a nie siedząc i chlając w knajpie.
Czyli jak zarobił na auto uczciwie to wszystko w porządku? To proponuję żebyś wyrwał deskę ze swojej prywatnej ławki ze swojego ogródka. Wtedy tez będzie git. Pewnie znowu będzie że się wymądrzam albo coś nie teges z logiką, ale jazda pod wpływem to przestępstwo chyba. Czyli auto jest narzędziem przestępstwa. A mogą takowym być: noga od stołu, nóż kuchenny, siekiera, pistolet... I te przedmioty raczej już nie wracają do sprawcy. Prawda? Dono, dobrze kombinuję?
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
Re: co mnie dziś urzekło
Jak zaczną zabierać klawiatury za pisanie takich pierdół jakie Ty wypisujesz na tym forum, to przyznam Ci rację. Ps. fajny masz podpis pod profilem.
13 lip 2014, o 23:58
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: co mnie dziś urzekło
Gdyby tak działać to za to że sie nachlejesz to można wszystko zabrać. Cokolwiek może być przecież narzędziem przestępstwa. A tępić trzeba przede wszystkim >przestępcę< a nie hipotetyczne narzędzie. Póki co na samochód nie trzeba miec zezwolenia jak na broń i może niech tak pozostanie. Jednak na jego używanie powinieneś mieć licencję czyli prawo jazdy. Nie spełniasz wymagań to sru i po ptokach. Mocniej się nawalisz to paka. Zabór zaś mienia w świetle prawa to bandyctwo najwyższej próby. Duńczycy gdyby mieli DRL tak jak my kiedyś PRL to za chiny by tego debilizmu nie uchwalili
14 lip 2014, o 00:03
SVRider
motocyklista
Dołączył(a): 18 lut 2014, o 12:23 Posty: 257 Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
Moto: Różne, co popadnie
Re: co mnie dziś urzekło
Prawidłowo Do tego dożywotnio zakaz wsiadania za kółko czegokolwiek, co ma silnik. Nawet poszedłbym krok dalej i upieprzył mu obie nogi, żeby na przyszłość nie miał jak zrobić komuś krzywdy jadąc czymkolwiek. Skoro zakazy, grzywny lub inne takie niby cywilizowane metody nie działają - trzeba szukać dalej. Palant jeden z drugim straci swoje M3 to może się nauczy, że nie ma żartów Tak btw, w Polsce też już jest ten pomysł, ale jeszcze trochę poczekamy na wejście w życie.
Powiedzmy sobie szczerze, każdy pijany przed rozpoczęciem picia na pewno ma świadomość, że gdzieś w kieszeni są kluczyki. No i sobie pije dalej, olewając konsekwencje i później wsiadając za kółko - chwasty do wyrwania. Tyle w temacie.
Nie wiem czy to przegięcie. 1. W wieku 7 lat (wtedy - 1 klasa szkoły podstawowej) zostałem potrącony przez "zgazowanego" szofera (dostawczak, gość był w pracy). 2. Mając 16 lat widziałem za kierownicą sąsiada mojego wujka. Widać go było dość dobrze, bo szyby już nie było. Gość był tak nastukany, że nawet mając drzewo w połowie między zderzakiem a kierownicą (kolejno II, III, I Zasada Dynamiki Newtona - układ sił się zrównoważył i układ ciał pozostawał w bezruchu) - trzymał się kurczowo kierownicy. Nawet nie ogarnął, że miał wypadek. Na pokładzie miał jeszcze trzech załogantów. Przeżyli. Trafił w drzewo, bo mu "pielgrzymka wyskoczyła". Tak znienacka. 3. 3 dni temu kolegę 5 osób przekonywało (łącznie z blokadą z ludzi przed maską), że wcale nie "no, Seba, to tylko kawałek, co mi się może stać?" Całkiem rozgarnięty kolega, który zarobił na samochód uczciwie.
Ja myślę, że większym przegięciem są te dwa promile. Nie jako próg, tylko, że taki ktoś wsiada do auta i wyjeżdża na drogę.
Życie to sztuka dokonywania wyborów a dorosłość nie polega na tym, że wybiera się dobrze, tylko, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji. I jest to dla mnie bardzo smutne, że niektórzy bardziej cenią swoje auto (jako rzecz przeliczalną na $) niż życie, które mogą nim komuś zabrać.
Jako autor wrzuty komentowanej nie chciałbym, żeby doszło w tym temacie do jakiejś pyskówki. Przeczytać, przemyśleć, wnioski zastosować w praktyce. Zanim zacznę żałować, że wrzuciłem do "Co mnie dziś urzekło" a nie w "ku przestrodze". Dzięki. PZDR.
_________________ "Cholernie chciało mi się śmiać" Kurt Vonnegut jr
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: co mnie dziś urzekło
komi napisał(a):
Życie to sztuka dokonywania wyborów a dorosłość nie polega na tym, że wybiera się dobrze, tylko, że zdaje sobie sprawę z konsekwencji.
No i właśnie o to chodzi. Ja sam nie jestem wyrozumiały dla nawolonych kierowców i oczywiście zgadzam się że opornych czasami trzeba siła przymuszać. Bo skoro są takie człowieko-podobne które rozumu nie używają to niech się boją. Jak najserdeczniej, powinien zesrać się ze strachu na samą myśl że wsiądzie za kierownicę po pijaku. Niemniej, odbieranie samochodu- własności jest niebezpiecznym precedensem. Cały ten nasz zasrany świat wszędzie gdzie życie stawało się lepsze w największym stopniu opierał się wręcz na > świętości< czyjejś własności. Nie można tego poświęcać w celu ukarania. Naprawdę uważam że lepiej zamknąć nawet na długo. Bo wtedy gościu napewno już nie będzie jeździł i będzie miał czas na przemyślenia. A tak co? Ktoś kto ma w dupie innych i gliny zabiora mu samochód za jazde po pijanemu na drugi dzień będzie miał jakiegoś grata za kilka stów i jeszcze bardziej nawali się zanim wsiądzie do niego. Będzie wściekły na cały świat a wtedy jazda dopiero może wyjść nie ciekawie.
mirek napisał(a):
Próbuje się dostosować do poziomu . Nie wychodzi mi?
A z poziomem forum coś nie tak? Taka mamy marną średnią w twoich oczach, to co tu robisz? Poszukaj miejsca godnego dla siebie. Jeżeli masz z kims jakis problem to nie wal na forum jako całość tylko skieruj to konkretnie, osobowo.
Ostatnio edytowano 14 lip 2014, o 23:25 przez Rozkosmany, łącznie edytowano 1 raz
14 lip 2014, o 23:07
Dziaku
SV Rider
Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50 Posty: 1975 Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
Re: co mnie dziś urzekło
To może prohibicja ? NIe będzie alkoholu to i problem pijanych kierowców się rozwiąże
Dołączył(a): 1 lip 2014, o 13:29 Posty: 308 Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S / N
Re: co mnie dziś urzekło
Kaban159 napisał(a):
Siedem dusz.
17 lip 2014, o 11:13
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
Re: co mnie dziś urzekło
Trudny temat ale jakoś to trzeba pokazać. Nie wiem jak w Polsce teraz, ale ja mam pod pozycją 12 w prawku wstawiony kod 115. Mam nadzieję że nie będzie nigdy uruchamiał odpowiedniej procedury. A nawet gdyby, to teraz, w tej chwili gdy to piszę to wiem że komuś może pomóc.
17 lip 2014, o 23:10
danielo
SV Rider
Dołączył(a): 1 lip 2014, o 13:29 Posty: 308 Lokalizacja: Gdańsk
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S / N