Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Autor |
Wiadomość |
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Z dyskusji można wywnioskować, że jeżeli robimy porównanie dwa koła kontra cztery, to należy rozpatrywać każdy przypadek indywidualnie. Za dużo czynników jest do uwzględnienia. Cena, moc, kierowca, miejsce, pogoda itd. Więc jak ktoś mówi, że samochód jest szybszy od motocykla to tak jakby powiedział, że kot zagryzł i zjadł dużego psa w 15min. Jednak gdy kotem jest tygrys, to nie ma się co dziwić. Może wróćmy do tematu?? By nie być gołosłownym. Kiedyś brachola MZ ETZ 251 wycisnąłem 140 licznikowe  A koleś na Jawie 350 zarzekał się, że pędził prawie 160. Wiem, że Jawa jest szybsza, ale nigdy nie miałem i nie jestem w stanie powiedzieć czy aż o tyle 
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
31 maja 2010, o 22:20 |
|
 |
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Zdrowa MZ 250 pokaże 140 km/h, a po przeszlifowaniu zapłonu i głowicy pokazuje 152km/h ale wtedy silnik długo nie pożyje no i wszystko zależy jaką masz założoną zębatkę na łańcuchu. Co do jawy to moje max jakie wycisnąłem ze swojej TS-ki to było 154 km/h lekko z góry  . Więc przy lepszej górce czy wietrze może i pokaże 160 km/h. Młode lata się przypominają hehe  .
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
31 maja 2010, o 22:26 |
|
 |
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Przerabiam Kobuza i mam zamiar zamknąć szafę, właśnie 140km/h. Zobaczymy co z tego wyjdzie.
|
31 maja 2010, o 22:52 |
|
 |
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
MZ było strach jechać 140km/h - przód był tak lekki, że aż niestabilny. Jawa pewniej się za to prowadziła, ale ustawienie jej zapłonu w odpowiedniej pozycji graniczyło z cudem - każdy egzemplarz inaczej chodził i instrukcja na nic się nie przydawała  Niestety Jawy były chollllernie paliwożerne - do 9 l na 100km potrafiła opędzlować... chociaż MZ też dochodziła do 7l ![happy :]](./images/smilies/krzywy.gif) Dono, ze 175tki można i 22 KM podobnież wycisnąć, mam w domu książkę Henryka Załęskiego "Motocykle WSK" z działem do poprawienia jej osiągów (wymiary przeszlifowania kanałów w cylindrze itp).
_________________ SVNERWUS
|
31 maja 2010, o 22:56 |
|
 |
vinca
SV Rider
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:51 Posty: 738 Lokalizacja: Kraków / Krzeszowice
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Moja Twin Sport czarnulka raz poszła 150 + parę, ale przy bardzo silnym wietrze w plecy Stare, dobre czasy PZDR.
_________________ SV650 N K7
|
31 maja 2010, o 23:04 |
|
 |
sirmariano
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21 Posty: 635
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Razor tyle, że z tego paliwa to pewnie spalało sie z 60% a reszta szła przelewem w tłumik - ale takie to uroki dwusuwa.
_________________

SV650S K1
|
31 maja 2010, o 23:06 |
|
 |
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
A no racja. WSK i SHL można ładnie stunerować  Ja chociażby widziałem różnicę w mojej SHL przez same szlify cylindra. O ile mnie pamięć nie myli, to sześć szlifów miałem robionych  I SHL może za prędkie nie było, ale za to szalenie wygodne. Książka, o której Razor piszesz była i przeze mnie czytana  Jeden silnik od SHL miałem zrobiony z wykorzystaniem kilku tricków. Do tego dochodziły wspomniane szlify cylindra i mniejsza zębatka zdawcza od WFM. Większe przełożenie i większa moc w ostateczności dawały mniejszą prędkość ale lepsze przyśpieszenie  Podkreślając fakt, że ów silnik wstawiony miałem do przerobionej ramy od WSK(podwyższone tylne zawieszenie, błotniki wyżej i kilka innych), to niesamowitą frajdę miałem przez kilka lat jazdy po błotkach i lasach Wracając do Jawy, to znam zapalonych zwolenników tej marki. Niby i zapiernicza, ale tak jak mówicie. Spalanie jest ogromne i do tego naprawy skomplikowane. Pamiętam, że zawsze znajomi mieli problemy ze skrzyniami, ustawianiem gaźników i zapłonu 
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
31 maja 2010, o 23:16 |
|
 |
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Chodziło mi tylko o kwestię zapierdalania, bez kwestii praktycznosci 
|
31 maja 2010, o 23:18 |
|
 |
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Te z elektronicznym zapłonem paliły mniej, równiej pracowały i zapalały od 1 kopa jak był dobrze ustawiony gaźnik i przerywacz. Moja MZ TS 250/1 miała zwykły przerywacz z kondensatorem 6V i paliła whooy, po włożeniu elektronika za 150zł spalanie spadło o ponad 1,5l na 100km i praktycznie przestała kopcić.
_________________ SVNERWUS
|
31 maja 2010, o 23:20 |
|
 |
bugi2010
SV Rider
Dołączył(a): 27 lut 2010, o 01:28 Posty: 319 Lokalizacja: München
Płeć: mężczyzna
Moto: Fz 1 Fazer
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Moja MZ ETZ 250 bez problemu budzik zamykała. Silnik miał wypolerowany gardziel, kanały dolotowe, cylinder był szlifowany na miarę tłoka, tłok oczywiście DDR, wydech ETZ251(krótszy), opony czeskie Barum(nie Stomil Olsztyn), w silniku jeszcze mniejsza zębatka żeby to lepszego kopa miało, a i lakier czerwony metalik.  Kurcze to były czasy 
_________________ MZ ETZ250-pauza-SV650 S K1-sprzedany-SV 650 S K5 + Leo Vince-sprzedany-teraz-FZ1 Fazer +Sebring. MvAugusta 920. Suzuki Gsx s 1000f +yohimura.
|
31 maja 2010, o 23:21 |
|
 |
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Mniejsza zębatka i zamykałeś licznik??  Ładnie musiałeś ją podkręcić 
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
1 cze 2010, o 01:23 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Pamiętam, jak kiedyś wybraliśmy się na dalszą wycieczkę z kumplem - ja na MZ etz 150, on na jawie TS 350. Zaczęliśmy się gdzieś ścigać, jego jawa nagle zaczęła dymić i tracić moc, aż w końcu zdechła. Szybka rozbiórka na ulicy i okazało się, że w tłoku wypaliła się dziura, przez którą można było kciuk przełożyć. Kolega oszczędzał na świecach, miał 2 różne w obu cylindrach i najwyraźniej jedna z nich miała niewłaściwą ciepłotę  Drugi kumpel za to był lokalnym magikiem od jaw, miał ich kilka, zawsze dopieszczone jak się tylko dało... Jedną z nich faktycznie przekroczyłem 160km/h, nie wiem o ile, bo to była raczej walka o utrzymanie się na motocyklu i o utrzymanie motocykla na asfalcie, licznik był trzeciorzędnym problemem  Swoją drogą, gdyby ktoś z Was miał okazję rzeźbić w jawie układ wydechowy, to polecam zrobienie 2 w 1 i zamiast fabrycznego tłumika, wsadzić tłumik od fiata 125p czy poloneza. Dźwięk nie do poznania, chodziła jak czterosuw 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
1 cze 2010, o 02:20 |
|
 |
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Mi zawsze podobał się charakterystyczny świst MZ 
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
1 cze 2010, o 11:01 |
|
 |
Owca007
spamOWCA
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 7686 Lokalizacja: Wrocław i Tłustomosty (granica opolskiego i ślaskiego)
Płeć: mężczyzna
Moto: BMW + szpera :)
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Nie zapominajmy o charakterystycznym zapachu spalin  . I czasami jak kopka w nogę odbiła i co się wtedy mówiło  .
_________________ Jak czegoś dusz pragnie to gg 1487770
|
1 cze 2010, o 11:59 |
|
 |
VjankuV
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:21 Posty: 783 Lokalizacja: Siecieborowice/Oława/Wrocław
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
A mało, że kopka odbiła  Jak ktoś był niedoświadczony albo chciał spróbować odpalić MZ i nie odchylił kierownicy, to kolano mogło się na więcej części rozdrobnić 
_________________ Suzuki SV 650 N 2000r. Janku bikes
|
1 cze 2010, o 12:17 |
|
 |
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Lasooch, z tym kominem od fiata rozumiem że żartowałeś? 
|
1 cze 2010, o 19:32 |
|
 |
lasooch
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:22 Posty: 7755 Lokalizacja: WPR
Płeć: mężczyzna
Moto: TT1050
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Nie, 100% powaga  To był w ogóle niesamowity wehikuł - silnik TS350 w ramie Hondy MTX 125, z wydechem od Fiata właśnie 
_________________ Triumph Tiger 1050 << bikepics
|
1 cze 2010, o 21:31 |
|
 |
flanel81
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 22:58 Posty: 1492 Lokalizacja: Łódzkie
Płeć: mężczyzna
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
O ty Kur... Zajeb...a!!! Swoją mz też miałem podpicowaną, ale ostatecznie to już nie czasy na te sprzęty. Pod koniec naszej przygody co raz częściej się psuła, chyba za dużo też od niej wymagałem.
_________________ Były posiadacz SV1000N Obecnie MOTOMORINICorsaro1200 / VFR1200
|
3 cze 2010, o 10:28 |
|
 |
PęDZEL
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 10:38 Posty: 328 Lokalizacja: Opolskie
Płeć: mężczyzna
Moto: GSX-R 600 K6
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Swego czasu robiłem projekt do szkoły na obronę pracy, której tematem była przeróbka Jawy 350 na jak największą moc. Cała zabawa zajęła około 3 miesięcy ale silnik Jawy był dopieszczony w każdym szczególe, wał wypolerowany i odchudzony oraz idealnie wyważony, do tego "podkowy" w skrzyni korbowej, toki podcięte i wypolerowane, w cylindrach trochę zmieniony kształt okien dolotowych i wylotowych wraz z polerką całych kanałów, głowice zeszlifowane i wypolerowane komory, w gaźniku zmienione dysze, sportowy filierek powietrza w kształcie lejka razem z odpowiednio dobraną długością dolotu, kolanka wydechowe zostały oryginalne, tłumiki zrobione od podstaw według jakieś tam książki od czechów, i jeszcze kilka innych przeróbek w silniku. Rama też została zupełnie przerobiona na styl draga, przednie zawieszenie było od jakiegoś "japońca" z hamulcem tarczowym, tylny wahacz przedłużony pracował z centralnym amorkiem, elektryka zrobiona od podstaw. Efekt końcowy spełnił moje oczekiwania, po dolaniu rozpuszczalnika nitro do paliwa Jawa spokojnie dochodziła do 180 km/h i przyspieszeniem dorównywała niejednemu "japońcowi", mogła więcej ale to już był strach w oczach. Oczywiście przez ten rozpuszczalnik chyba po tygodniu prób trzeba było wymienić łożyska na wale bo już padły ale reszta trzymała się zdrowo. Ogólnie fajna zabawa była i dużo satysfakcji.
_________________ OPOPONY Opony motocyklowe, Części, Akcesoria, Serwis Motocykli http://www.opopony.pl Sklep Allegro Facebook: OPOPONY
|
3 cze 2010, o 14:24 |
|
 |
pm2z
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 12:59 Posty: 1840 Lokalizacja: skądinąd
Płeć: mężczyzna
Moto: PW50, CBR600, CR125
|
 Re: V-max czyli ile polecą i spalą wasze sprzęty?!
Bo każdą usterkę trzeba łatać albo używkami (ale to jednak loteria) albo nówkami z... Tajwanu, czy innych krajów, gdzie hasło "kontrola jakości" znaczy tyle, co loty kosmiczne - wiedzą tam, że gdzieś, ktoś coś takiego robi  W rezultacie, w mojej Mz wszystko, co jeszcze działało od nowości, działało dalej, a to, co już raz się popsuło, to dawało znać o sobie do końca  Każda nowo wymieniona pierdółka wytrzymywała bardzo krótko 
_________________ Lepiej mieć kamyk w bucie niż ziarnko piasku w prezerwatywie
|
3 cze 2010, o 17:08 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|