Witam, dzisiaj padł mi akumulator i moto odpalałem na "pych" z górki ,żeby wrócić do domu i w drodze powrotnej gdy hamowałem silnikiem i obroty spadały poniżej 4tys. to zapalała się kontrolka paliwa (jak po włączeniu zapłonu) i zgasł mi też ze 2 razy, światła o połowe słabsze całą drogę. Było odczuwalne ,że akumulator jest już na skończeniu ale czy to możliwe ,że padł tak nagle, bo po zgaszeniu silnika obrócił może raz wałem powoli i tyle, a później po chwilowej jeździe na wyższych obrotach ,żeby go przynajmniej podładować na 2 zapalenia, i wciśnięciu rozrusznika kontrolki się resetują. I tu mam pytanie do bardziej doświadczonych czy to wina akumulatora, czy problem wystąpił też z ładowaniem. Pozdrawiam.

Ewidentny brak prądu w koniu. Sprawdź ładowanie jak odpalisz (np. przez kable z auta), akumulator wyciąg naładuj i też sprawdź jak prąd trzyma. Jak wszystko będzie OK ( a nie powinno), to wtedy pomyślimy dalej.

Topic bez sensu, serwisówka opisuje kompletną procedurę sprawdzenia ładowania.

Chłopak nowy to nie chciałem krzyczeć, że temat już był wałkowany na forum i wystarczy poszukać.

Wałkowany? Rozwałkowany tak, że można by przez niego sąsiadkę podglądać

"Chłopak nowy to nie chciałem krzyczeć, że temat już był wałkowany na forum i wystarczy poszukać."
Sorrki, ale to z emocji bo moto stało nie u mnie i nie miałem dostępu do pomierzenia i w chwili desperacji szukałem ratunku na forum.

A więc pomierzyłem prądy i wyszło mi tak:
Akumulator przed mierzeniem 12,71 V.
Akumulator po mierzeniu 13,03 V.
Ładowanie na akumulatorze bez świateł na jałowych: 14,25V(i rośnie), a przy ok. 5000 obr/min: 14,00V
Ładowanie na akumulatorze na światłach pozycyjnych na jałowych:14,18V(skacze +/- 0,10V), a przy ok. 5000 obr/min: 13,84V
Ładowanie na akumulatorze na krótkich na jałowych: 14,08V, a przy ok. 5000 obr/min: 13,43V
Ładowanie na akumulatorze na długich na jałowych 13,25-13,45V(skacze), a przy ok. 5000obr/min: 12,60V( i spada)
Przy 8000 obr/min to samo co przy 5000.

Pomiar między pinami faz na kostce motocykla:
Obroty jałowe: 22,6V
Ok. 5000obr/min: 77V na każdej z każdą tak samo.

Pomiar między pinami faz na kostce motocykla do pinu masy motocykla:
Obroty jałowe: 13V każda
Ok. 5000obr/min 40V każda
....................

I tu mam pytanie dla bardziej doświadczonych czy stawiacie na regulator napięcia czy polecacie jeszcze coś sprawdzić, dodam jeszcze ,że regulator grzeje się strasznie po chwili pracy, ale to chyba normalne. Dzisiaj porozglądam się za regulatorami w okolicy, problem jest z tym ,że części elektroniczne nie mogą być zwrócone. Z góry dzięki za pomoc i pozdrawiam.

miałem niedawno ten sam problem kolego:) mi padł i regulator i akumulator... jak zrobilem ładowanie to aku juz nie trzymał... troche za niski ten prąd masz na swiatłach

Dzisiaj zmieniony regulator i na jałowych obrotach i włączonym wszystkim co może być wszelakie światła (klima i radio ) 13,80. Więc padł regulator a akumulator może dozipie do końca sezonu. Pozdrawiam

Witam,
tez mam ostatnio problem z odpaleniem motocykla akumulator nie ładuje sie podczas jazdy nawet po 70 km po zgaszeniu i próbie ponownego odpalenia nie miał siły zakręcić(przygasały kontroli jak start wciskałem)
sprawdzałem miernikiem przed odpaleniem 14 v
po odpaleniu 14 v i rośnie nie sprawdzałem na światłach,ale jak dodawałem gazu to roslo do ok 15 v

aku. mam żelowy od nowości wiec jak go kopiłem 3 lata temu

nie wiem czy to wina akumulatora czy regulatora jak tu piszecie powyżej.

Wymieniałem tez ostnio klakson (bo jak wiecie oryginalny puchnie) może on robi jakiś mostek i rozluzowuje aku???

ciekawostką może być to ze po zgaszeniu wyłączenia i wyjęciu kluczyka komputer koło (aku taki plaski) wydaje elektroniczne dźwięki może z nim jest coś nie tak ?

Proszę o pomoc z góry dziękuje.

Przed odpalenie 14V?
Troche za dużo.
Sprawdz czy miernik dobrze działa

Może padł akumulator, i jak napisał hubi199 może coś nie tak z miernikiem, ale wracając do tematu to skoro akumulator ma aż 14 a nie ma siły zakręcić to coś z nim nie tak, najprościej by było jak byś na chwile założył inny akumulator i wtedy sprawdził, po 3 latach może nadszedł jego czas. Na sprawnej bateryjce pomiary wyjdą Ci dobre, jeżeli miernik sprawny.

Odkręć korki/klapkę i sprawdź czy cela się nie zarwała
Jeśli aku wytrzyma max 3, 4 dni to wek z nim w cholerę i czas na nowe niestety

Kaban159 tylko nie polecaj rodzimych akumulatorów Jenox
Miałem w osobówce 12 miesięcy i wymiana na....varty

Nie mówię że polecam, choć nie mam nic do nich
Zdziwilibyście się ile to firm sprzedaje aku pod swoją nazwą produkcji innej firmy, Centra to już w ogóle leci po całości

Ja w swoim aucie miałem najzwyklejszą 55 tkę i po 7dmiu latach dopiero mi siadła