Są prostsze metody, na lampie masz oznaczenie homologacyjne. Dla zwykłych żarówek halogenowych jest HC/HR, a dla xenonu DC/DR. Jak jest niewłaściwa to leci dowód rejestracyjny. Jest też metoda na włączenie i wyłączenie świateł jak już pisał Łasuch. Niektórzy gliniarze przymykają oko, ale np. w Warszawie się mocno tego czepiają. W DE znajomy odjechał na lawecie jak mu znaleźli że ma xenon bez homologacji...


Pisałem już że BMW we współpracy z Hellą projektują takie lampy ;-)

Prawdę mówiąc to w niemczech biorąc pod uwagę przewidywalność kształtu asfaltu i powszechność użycia farb odblaskowych na obmalowanie drogi. Nigdy nie miałem problemu ze światłami. Pewno nawet gdyby mi się zarowka zjarała to nie zauważyłbym takiego drobiazgu.

Powiem wam, że kiepskie seryjne oświetlenie ma jedna poważną zaletę. Skłania do jazdy z mniejszą predkością. Oczywiście większą niz dopuszczalna, ale jednak wolniej.
Inaczej mówiąc: jeżdżę dość spokojnie i światło jest wystarczające.

No to ja widać jestem przyślep patentowany. Cebrą śmigalem i mnie cud angielskiej motoryzacji o wdziecznym nazwaniu Robin wyprzedził. To juz wolniej chyba nie da rady jechać Chyba że rowerem

Rozkosmany, zaakceptuj to co skwaro pisze bo ma 100% racji. Xenon w moto wali po oczach wszystkich z przeciwka. Jak ostatnio podjechał do mnie do pracy koleś z takim oświetleniem to stojąc od niego max 10m wypalał mi oczy. W dzień.
Jak miałem Preludę, gdzie siedzi się bardzo nisko oślepiała mnie tak na oko połowa pojazdów. Kiedy w nocy poza zabudowanym trafiał się domorosły tuner z Xenonami musiałem odwracać wzrok od drogi do czasu aż go minąłem. Bezpiecznie, prawda?

dobrze że to co miałem do napisania w tym temacie to już napisałem..... znowu w skrajności wpadamy bezsensownie.
uważam że ten cały spór jest bez sensu. pozdrawiam

Ja to wszystko rozumiem co piszecie z domorosłymi tunerami itd...
Jestem jednak z typu tych którzy nie posiadają samochodu i śmigam motocyklem non-stop color.
Teraz jest 20;07 na moim zegarze a za oknem czarno jak w d.... u murzyna. Rano bede jechać do pracy i też będzie czarno. Zapewne jeszcze będzie sobie kropic mily kapuśniaczek. Jeżeli nie będe miał hid-ów w moto to jak bede odwracac wzrok praktycznie czały czas. Bezpieczne to raczej również nie będzie. Bo pewnie wiekszośc z was zauważyła że motocyklem w ślepo jechac jest jednak troche trudniej niż samochodem. Już nawet teraz nie mówię o sobie, ale po prostu o groźbie jakiegoś zdarzenie które zasili statystykę.
Napisze też coś co nie zgadza się z waszym rozumieniem tego problemu.
Mijam się po drodze z masą pojazdów. Tak lekko licząc ze 30% z nich ma żle ustawione światła. Oślepiają i to wcale niekoniecznie te z ksenonami. Mijam tez się ze spora ilością motocykli i one nie wyróżniają się specjalnie od reszy. Równiez jakaś część z nich oslepia. Biorac pod uwagę to że wiekszość tutejszej braci motocyklowej posiada ksenony.
Wcale tak źle nie wypadają na tle innych.
Inaczej mówiąc mnie nie oślepia każdy motocykl z xsenonami tylko ten z chu... ustawionymi światłami.
I stwierdzenie : Motocykl z ksenonami oślepia
I przyjęcie tego jako pewnik nie zgadza się po prostu z tym co obserwuję na drodze.
To jest moje stanowisko w tej sprawie


Znaczy popieram luxusera bezpieczeństwo motocyklistów tak jak każdego innego na drodze, propaguję niezdrowe żarcie i ciągoty do łamania przepisów drogowych.

Al Capone kurna

ps. Zgodziłbym się na rezygnację z HID i powrót do zwyklej żarowki pod jednym warunkiem.
Wszystkie inne pojazdy również są wyposażone w tą sama lampę. Żadnych innych bez wyjątku.
Po prostu jeden jedyny powszechny standard i brak mozliwości zakupu jakiegokolwiek innego. Chyba że słabszego

Masz na myśli lampę naftową albo świeczkę?

Nie chcę już trolować za bardzo, wypada jednak wspomnieć o historii. Dajmy na to cebra z 1987 roku, akurat mam taki pod ręką. Wyposażona jest w lampę dostosowaną do żarówki H-4 55/60 W
Pytanie brzmi: Jakie żarówki mozna było założyć do samochodu w 1987 roku? Jeżeli nie H-4 to dajmy na to H-7 czy H-5
Akurat w tych oznaczeniach za mocny nie jestem niemniej zdaje mi się że to wtedy i tak bylo topowe. Nic lepszego ponad halogen po prostu nie było. Zatem w 1987 roku motocykl wyposażony w żarówę taka samą jak w samochodzie nikomu nie przeszkadzał. A teraz nagle wielkie poruszenie bo samochód może mieć nawet 4 hid-y po 50-60 W Zmuszając oczy do akomodacji jakbyśmy byli na plaży. A motocykl z jednym światełkiem jest już dla takiego bee.
A przecież żarówka H-4 wcale nie zrobiła się gorsza. Wystarczy czasami trafić w nocy na kawałek drogi gdzie jedziemy sami i okazuje się że ona dalej zajebiście świeci. Będziemy mijać się z samochodem wyposażonym w takie same żarówki i też będzie ok. No i tak już poza nawiasem i nikogo nie chcę dotknąc przypadkiem. Ale znam pacjenta który ma xsenony w reflektorach głównych, ksenony w przeciwmgielnych Wiecie jak one muszą nap... po oczach? A płacze że go wszystko inne oślepia. Ale jeździ z tymi lampkami ciągle odpalonymi i byle odrobinka czegoś w powietrzu robi już mu bialą ścianę przed nosem od tych zaj..... przeciwmgielnych świateł. I co mu zrobicie?
(ed. to z dzisiaj bo to kolega z pracy a że jestem w temacie to wspomniałem Jego zasrane paski świetlne do jazdy w dzień chyba mocniej nap.. niż standardowa H-4 )

Ja bym mu dowód zayebal oczywiście z odpowiednio wysokim kwotowo pouczeniem

luxuser. My to jesteśmy w świetle prawa jak i obyczajności, zwykłymi drogowymi bandytami. To już lepiej nic mu nie zabierajmy

No tak, zgadza się Wystarczy popatrzeć jak jeździmy, a jeśli nawet ktoś będzie widział że jeździmy spokojnie albo w granicach jak to nazwałeś obyczajności to i tak wisimy w jednym worku z innymi motocyklistami postrzeganymi jako "dawcy". To tak z offu. Co do "tematu" bo widzę że się urwał wątek to tak czy siak xenon poprawia bezpieczeństwo motocyklisty, oczywiście bez świni na zadupku żeby Koroviovowi nie oślepiało
peace

Taka drobna ciekawostka - w okolicach 2010r. BMW wstawiło xenonowe oświetlenie do modelu K1600GT

A tak z ciekawości. Ten ksenon w BMW to robi jakieś wygibasy przeciwne do reszty coby na droge świecić? Czy poszli na taką samą łatwizne jak ja?

Nie mam bladego pojęcia, nie spotkałem się nigdy z informacją, by ta lampa miała jakiś mechanizm żyroskopowy czy chociażby automatyczne poziomowanie w zależności od obciążenia motocykla...

Ciekawostka druga - firma hella również od paru lat sprzedaje xenonowe reflektory przeciwmgielne, montowane jako akcesoryjne do motocykli typu BMW GS1200 ADV i pokrewnych. Sprzedawane oczywiście legalnie, na rynku niemieckim, więc zakładam, że mają homologację. Pewnie więcej szczegółów można znaleźć u touratecha.

w którymś "świecie motocykli" opisana była ta lampa jako najnowocześniejsza na świecie montowana w motocyklu.

Najlepsze jest to, że od wielu lat w motocyklach dostępny jest ABS, kontrola trakcji, jakieś kombinowane układy hamulcowe i wiele wiele innych dobrodziejstw, które poziomem zaawansowania przewyższają jakieś tam banalne lampy na żyroskopach, a dalej jeździmy na zwykłych lampach i przestarzałych już jakby nie patrzeć żarówkach. Może nie ma na to zapotrzebowania? Albo im się kuerwa nie chce

Widać liczy się rozgłos. Jak już lasooch pisał, od 2010r montują takie lampy w BMW, a gazety okrzyknęły to cudem techniki. Też mi cholera cud.

Skończ ta magisterkę i zbuduj jaki komputerek do sterowania serwomechanizmu poziomowania ksenonów (albo do przekrecania szybra w soczewkowych chociaż). Dajmy na to z wykorzystaniem jakiego czujnika odległości.przyczepionego gdzies pod moto. Nawet zdaje się w jakims katalogu w robocie takie cudo widziałem (bylo rozmiarów ciut wiekszych jak dioda led ). Miało 3 wiązki jakiej podczerwieni (czy czegoś tam ) stozkowo promieniujące. Chyba wystarczyłoby do obczajenia w jakiej pozycji moto w stosunku do drogi aktualnie się znajduje. I zadnych zyroskopów nie trzeba jak na moje.
Ale ja tam się nie znam

ps. a nie chce im się k..... Bo nie ma nacisków. Zaczeliby marudzić jeden z drugim i z miejsca by cos zrobili.
(poza tym jak tu mieć motywację skoro chińczyki zestawy HID opylają po kilka dolcow. Już nikomu kitu się nie wcisnie jak kiedyś że to takie drogie. Cos tam mi sie przypomina że pierwsze ksenony to padaly jak żaróweczki od oświetlenia choinki na świeta a za wymiane 1500 ojro z niemców ciagneli )

A po cholerę zaprzęgać jakieś tam komputerki... do owiewki przyklejamy kurę jak z filmiku, do głowy jakiś tam szperacz i naturalne poziomowanie i w dodatku stabilizacja na najwyższym poziomie.
https://www.youtube.com/watch?v=pjiJGyCAgI4