no ja czuje pod tym względem roznice i nie kazdy musi sie z tym zgadzać... Sv musialam obniżać żeby wszędzie dawac rade a tu zostaje w oryginalnym stanie i jest luks...

To ubierz to jakoś w słowa np. poręczny, zwinny. Bo lżejszy to taka....bezwzględna i łatwa do obalenia teza.

O ZX10 myślałem, 138KM Z1000 z 2010, nie sprawdzałem do tej pory, myślałem, że ma więcej.

Masz porównanie Zetów:
http://www.motocykl-online.pl/testy/Kaw ... 0-S,3863,1

NA tor mniejszy poręczniejszy, większy ma lepszą zawiechę, weź tu bądź mądry....

Wybacz ale motocykl to taka wyborcza prasy motoryzacyjnej
Wersją z 2010 miałem okazję się bryknąć, i moją pomarańczką wyciera podłogę

Miałem horneta przed sv i jedyne co to mógł być niższy (dla mnie przy 180cm nie wygodny był) miałem wrażenie jakbym kolana miał prawie pod brodą, na pewno nie był ani lżejszy ani poręczniejszy

z moich spostrzeżeń to hornet ma ciut niższą kanapę w stosunku do SV K3 i bliżej kierownice stad ciut bardziej wyprostowana pozycja - co do poręczności to moim zdaniem zdecydowanie SVka !!!- nie mniej jednak hornet to zacna maszynka (od kilku lat w mojej rodzinie )
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... 7f3eb.html

A ja zamiast SV650, nie mówię o litrze. Czyli coś z silnikiem V i mocy około 70 koników wziąłbym pod uwagę Yamahę BT1100, cholernie mi się podoba, jednak ja wolę mieć trochę więcej pod prawą ręką. Na kardanie, hamulce z R1, piękny dźwięk.
Gdyby tak inżynierowie upchnęli tam silnik z V-Maxa, a nie z Dragstara....
Ale wygląd mnie powala.

mialem okazje jechac i od tego czasu mi sie nie podoba

aż tak jest kiepski?

sv650 przy tym to istny szatan i szyderca!

Jak ktoś chce ładniejsza i lepiej doposażoną N'ke to na jego miejscu brałbym Cagive Raptor 650, włosi to jednak umieją projektować ładne maszyny.

A później dokup części do takiej Cagivy, które nie są pochodne od Suzuki...

spazz właśnie o tym mówię, nie ten silnik wsadzili inżynierowe Yamahy. Fajne moto wg mnie na początek dla kogoś o większych gabarytach. Bo sprzęt zbyt lekki nie jest.

Ja również tym jeździłem, z zamiarem kupna i nadal myślę o tym moto. Silnik pięknie brzmi, ma dużo siły z dołu - świetna charakterystyka do codziennej jazdy.
Główną i w zasadzie jedyną, jak dla mnie wadą, jest masa 50-60kg wyższa niż SVki.

Bo to takie "więcej motocykla w czoperze" a nie na odwrót. Może zamiast tego mt-01?

mt-01 już sporą kupkę pieniędzy kosztuje.

Przecież to jest SV z innymi heblami, zawiasem i ramą o.O Że niby co, klocki do zacisków Brembo są jakieś trudno dostępne ? Bo płyny wszystkie sie leje te same. Nie rozumiem chyba.

A mi się nadal podoba po jeździe ale bez chęci posiadania Podoba mi się wykonanie tej yamahy, wszystko jest aluminiowe i solidne (może aż za bardzo). Brzmi fajnie jak to duża V z draga. Przy cofaniu musiałem zrezygnować z zapierania się nogami bo nic to nie dało
Reasumując: bardzo ładne ale z jazdą już gorzej jeśli chce się choć raz na czas odkręcić.

na allegro nie ma ani jednej lampy, zegarów, koła przedniego, błotnika, lag.

Zresztą sam zobacz, wszystkie używane części do tego motocykla mieszczą się na jednej stronie.
http://allegro.pl/czesci-motocyklowe-15 ... &buyUsed=1

Cokolwiek się stanie, zaliczysz placka na drodze, dostaniesz kamieniem w przednią lampę, wjedziesz w dziurę i skrzywisz felgę, będą wżery w ladze, że nowy uszczelniacz nie będzie trzymał oleju to już jest duży problem.

Zrezygnowany będziesz chciał kupić nową część, odżałujesz kasę. Co się okazuje? Cagiva nie ma przedstawicielstwa w Polsce!

Już rozumiesz? To nie jest SV z inną ramą, to jest zupełnie inny motocykl z silnikiem od SV.

raz że to nie made in ZSRR, że się psuje na potęgę a po drugie to prawie nowy motocykl a nie z 80 lat, że ma nakręcone już nie wiadomo ile Aby płyny, waha i do przodu

Nie przemawia to do mnie. Byłbym gotów poświęcić dostępność części dla wyglądu Raptorka, lampa nie musi być przecież oryginalna (jeśli o mnie chodzi, sam bym chętnie zmienił ale do Ski nic nie ma), a akcesoryjnych lamp okrągłych z chromowaną obwódką jest pewnie z tysiąc różnych modeli, przypuszczam że ta od Sv też by pasowała. Felga laga to się da naprawić zazwyczaj albo dopasować z innych moto. Dla chcącego nic trudnego. Owszem zajmie to pewnie więcej czasu, niż naprawa SV, ale powiedz mi jak często prostujesz felgi i wymieniasz lampę w swoim moto ? Te przypadki które wymieniłeś to są wydarzenia, których zazwyczaj staramy się unikać lub w ogóle się ich nie spodziewamy.

Każdy ma swoje zdanie.