Wszystkiego najlepszego wszystkim Wam. Zdrowia przede wszystkim, no bo jak bez niego na moto śmigać...? Motocykli wymarzonych, choć ja mogę mieć i taki starszy sporo...byle się podobał mnie i obym go nie musiała pchać
...a jak chcecie czegoś mnie życzyć, to Wam podpowiem nieskromnie: (pomińmy już zdrowie, szczęście, piękno, młodość, atrakcyjność no i więcej rozumu w głowie...
...sukcesów w pracy, więcej dzieci itd.)
- po pierwsze...to ja bym chciała się nauczyć dłubania (poziom podstawowy - noo...może deczko średni ) przy motocyklu sama, żebym miała satysfakcje, że to nie Kozik mi coś zrobił, tylko ja sama...to moje postanowienie na ten rok, bo innego nie mam (palenie rzucone, Kozik na psa nakręcony - pies jest);
- po drugie...to marzy mi się drugi motocykl, żebym tak stanęła w drzwiach blaszaka, podrapała się po głowie i pomyślała...no dobra...to którym by tak dziś się kajtnąć...? ...no i żebym mogła Kozika na niego wsadzić i tak się bujnąć gdzieś razem jak Chomik będzie poza zasięgiem
;
...i to tyle chyba. Jak mi się coś przypomni...dam znać
Pomyślności wszelkiej w 2015-tym!