Re: To co lubimy u kobiet :)
Tak sobie myślę że wielu facetów wk.... takie coś co one mają a objawiające się np. czytaniem instrukcji do miksera czy innego sprzęta. Przecie każdy facet wie o co biega i zgłebianie tego typu lektury wogóle nie wchodzi w grę
Jeszcze mikser czy pralka to pół biedy. Ale czytał który np. instrukcję od motocykla?
Ja sobie w każdym razie nie przypominam
I dzisiaj muszę wziąść poprawkę że byłem w błędzie
I że to co wspomniałem to bardzo fajna cecha
No bo tak.
Parę dni temu nabyłem samochód-który mała wyśmiała i żeby tak się już z niego nie śmiała to zamieniłem na inny.
Kurna, ma tam troche jakiejś niepotrzebnej elektryko-elektroniki (radio się nie liczy) i min bajer na zamykanie i odmykanie drzywi guzikiem w kluczykach. Na odległośc znaczy.
No i to-to ustrojstwo ni ch-chu, lampka mryga w kluczyku i
Drzwi jak otwarte albo zamkniete to dalej w tym stanie pozostają.
Normalnie to bym to olał, ale jednak ten bajer nie jest taki zły, szczególnie rano gdy ciemno.
No więc dzisiaj myslę
pewno bateria zdechła
i to dlatego tak. Polazłem do sklepu, rozdłubałem kluczyk (oczywiście instrukcji do tego ne czytałem) znalazłem baterię która na taki sam numerek CR 20-cośtam wymieniłem na nówkę
Normalnie byłem pewien swojego geniuszu zanim nie dolazłem do blaszaka. Naciskam guzik- lampka myrga a drzwi
ki ch..... zero reakcji.
Wróciłem do domu, po drodze milion hipotez w tym ta gdzie znaleźć ten je... odbiornik w blaszaku. Opowiedziałem małej co i jak a ona co? Normalnie wzięła instrukcję do grata, siedzi se gryzie ciastko, czyta. W końcu wstaje i wali> Dawaj kluczyk
No dobra, masz cwaniaro
Powodzenia
Poszła do samochodu, patrzę co robi przez okno.
No więc wsiadła do samochodu, chwilę posiedziała, wysiadła- jeb.... drzwiami i wraca. Oczywiście obczaiła że ją obserwuję i z uśmiechem
ciągle idąc podnosi kluczyk nad ramię iiii.
Wprawdzie jeb..... mrugającej lampki nie widziałem. Za to wyraźnie zobaczyłem że blaszak zamrugał kierunkami i zrobił ciche i krótkie pik.
Ożesztyku....kurzatwarznoooo
Co zrobiłaś?
poczytaj sobie
.......
no i fakt, w instrukcji pisze że kluczykowi może czasami coś odj..... i że przestanie zamykać-odmykać-uzbrajać alarm itp... co to on ma robić.
I że trzeba go >zsynchronizować. A żeby to zrobic to wystarczy go wetknąć w stacyjkę, przekręcic na pozycje dwa, pogwizdać 30 sek i nacisnąć na nim któryś z guzików.
No i weź tu nie lub kobiety
Ja to prędzej grata pociałbym boszką nim dokapował że takie coś może być
ps. zapomniałem dodać że pier... żyrandol nad lusterkiem nie ma żadnej wajchy do odpalenia. Żeby zatrybiła to trzeba otworzyć drzwi. Nie mniej wydaje mi się to zupełnie nieprawdopodobne żeby w ten sposób ją odpalać i na wszelki wypadek poczytam dalej tą książkę
ed. do alternatywnej metody odpalania żyrandola jeszcze nie dotarłem. Ale za to ze zdziwieniem wyczytałem że ten zegarek co go na środku widać to komputr jest i że naciskając odpowiednie guziki mozna nakłonić go do tego żeby np. pokazywał zuzycie paliwa w przeróżnych opcjach, włączył kontrole trakcji
albo i jej nie włączał
plus jeszcze tam coś. I że silnik ma najwięcej Nm przy 3500 obrotów
Jeżeli na zyrandolu wymieknę to głupa jutro przypalę i kij z dumą. Mała pewno problem rozpracuje