Miał ktoś styczność z tymi silnikami? Jakoś w wakacje chce nabyć owe auto i jestem bardziej skłonny na 1.9 ale wie ktoś coś o silniku 2.0?

Ze 159 miałem tylko styczność z benzyną, miała zrobione 115k i nic jej nie dolegało specjalnego.
Klient przyjeżdżał 1.9 i trochę marudził na ceny (szok), no ale miał do roboty układ wtryskowy (przebieg około 70k).
Ale nie chcę mówić że wada, może gówna nalał pod korek, nie ja naprawiałem.
Generalnie awaryjne alfy skończyły się (moim zdaniem) na 156.
Sam osobiście miałem 145QV (2.0 TS) Z PONOĆ fatalnym silnikiem. Kupiłem ją jak miała 150000 przebiegu, sam jeździłem nią sporo, około 30k. dbałem o olej, świece, silnik dbał o mnie nie psując się ani razu.
Ale oftopa jebłem..

Ale miałem 147 2.0 TS tyle, ze ze skrzynią selespeed, silnik igiełka tyle ze skrzynia...

Mój wujo posiada Alfę z takim silnikiem. Nie słyszałem od niego żeby w jakikolwiek sposób marudził na ten samochód poza jedną sprawą (to chyba rodzinne)
Dużo pali jak na traktor i cholernie drogie lampy do niego są. Ciotka pojechała na zakupy i przycelowała w słupek na parkingu

Nieodmiennie przymiarke robi do Peugeota 409 2.0 HDI który według niego palił o wiele mniej a Alfa to żre 7-8 litrów.
Ponieważ ja kiedys również posiadałem takiego samego pełgota to smiem twierdzić że wujo trochę ściemnia.
Wcale tak mało pełgot jak na traktor oczywiście nie palił i z łatwością wciagał 7 na trasie. Oczywiście mam na mysli trasę z sensownym tempem przemieszczania się, może nie motocyklowym ale takim prawie. A więc palił mniej więcej tyle samo co Alfa.
Pewno gdyby zrobić blokadę na speeda i pedał gazu na dotyk to oba te traktory pojachałby na 5l/100 km
(świętej pamięci rekordzista, samochód szpetny okrutnie ale nadrabiający innymi cechami. Citroen ZX 1.9 turbodiesel(z trochu podkręconymi sprężynkami od regulacji ciśniena doładowania). Buta jak na traktor miał kapitalnego i z powodzeniem mógł stawać w szranki z tuningowanymi wieśwagenami wszelkiej maści, średnio na trasie PL-UK palił 4l/100. Cytryna w końcu juz całkiem się rozlatywała a jej silnik w dalszym ciągu wyrywał płyty z chodnika. To był jedyny samochód który był w stanie ukręcić półoś Wiem, bo przez to stałem w Calais przez weekend aż żabojady zechca otworzyć jakiś serwis)