Plakat i hasło są bardzo słabe.

Mam nadzieję, że protest nie zmieni się w popisówę typu palenie gumy, jazda na kole, bo wtedy efekt będzie odwrotny niż zamierzony.

No plakat faktycznie wybitnie nietrafiony
Ale tak czy inaczej trzeba poprzeć akcję! Rozesłałem znajomym, mam nadzieję, że frekwencja dopisze

To ile nas tam będzie?
Ja już się ugadałem w pracy, będę ok. 13 na miejscu.

Ja nigdy jeszcze nie byłem na takiej akcji i szkoda bo znów mnie ominie Ale duchem będę z Wami !!

To jest właśnie największa niewiadoma tej imprezy! Jeśli będzie pogoda, to pewnie bardzo dużo, jeśli będzie lało, to przyjedzie pewnie z kilkadziesiąt największych twardzieli.

Osobiście będę na pewno. Akurat na ten weekend lecę na Mazury, więc jeden dłuższy postój w Warszawie urozmaicony dodatkowymi atrakcjami na pewno nie zaszkodzi. Do zobaczenia!

Accuweather i twojapogoda są jednomyślne SKWAR i zero deszczu

O, to już w ten piątek. Nie bardzo mi termin pasuje, ale postaram się przyjechać mimo wszystko

Właśnie plakat troche nieszczęśliwy data też jak sądze na tle obecnych wydarzeń z powodzią też niezbyt udana. Myślę że na tąchwilę postulat utknie gdzieś między dupą a muszlą.

Przynajmniej będzie okazja żeby się pokręcić po mieście

Ja jeszcze nie wiem czy będzie czas, ale wstępnie będę. Proponuję żeby się spotkać razem wszyscy gdzieś na stacji benzynowej, ja tam bym się wcześniej jeszcze gdzieś przejechał ktoś chętny?

Ja postaram się być też Może mnie wypuszczą z pracy na 2-3h

No i chu..steczka. W wyniku spotkania z asfaltem raczej nie dotrę

No dawajcie jakiś skrót wydarzeń Jak było ? Jakieś większe akcje ?

No byłem.. ale że się standardowo pogubiłem więc dotarłem na 14:20 pod ten gmach, nikogo nie było więc się potoczyłem na piwko nad zegrze czyli ogólnie akcję zaliczam do udanych

Ps. w centrum jakoś też nadmiaru motocykli nie widziałem więc nie wiem co tam było .. czy coś było.

A ja widziałem w centrum przejazd motocykli. Z forumowiczów to chyba Jaco był na żółtej sv650s

Ja niestety byłem uziemiony w Pruszkowie, więc nie dojechałem. Słyszałem jedynie, że frekwencja była bardzo niska...

Bo co kogo nie dotyczy to się nie liczy zawsze tak było i będzie. Kto nie jeździ autostradami to ma w dupie i heja

Czy ja wiem. Autostradą jeżdżę na motocyklu może raz, a może 2 razy w roku. Ale gdybym jeździł i co tydzień, to i tak bym się nie pojawił, bo nie mogłem. Po prostu termin był do dupy, stąd moim zdaniem taka frekwencja. Nie każdy może się wyrwać z pracy/uczelni w połowie dnia. Gdyby zrobić tą imprezę w sobotę, to podejrzewam, że więcej mutongów by się zjechało...

Ja miałem przyjechać i kur....... już w pełnym rynsztunku siedzę na moto o 6:30 (z Radomia do Warszawy do roboty miałem jechać na pół dnia - tak gdzieś do 12:30 bym sobie posiedział a potem miałem podjechać pod ministerstwo) włączam zapłon i... chu... akumulator padł

Najlepsze jest to, że jak ktoś obiecuje i się nie pojawia to zawsze wina akumulatora
Ta wymówka dominuje na naszym forum
Kupcie sobie do cholery nowe akumulatory