Dla mnie Raptor to stylistyczny ideał, po latach jego linia wciąż mi się podoba i poważnie rozważałem jego zakup podczas swoich poszukiwań litra. Wyszło inaczej. Teraz widzę inny problem Raptora dla mnie dość istotny, brak możliwości zamontowania kufrów/bagażu. Bynajmniej nie widziałem Raptora w wersji turystycznej, ale może się mylę...

Oj tam oj tam... http://shop.sw-motech.com/en/by+motorbi ... /index.htm

Zdecyduj się w końcu

Typy są dwa
Triumph Sprint ST 1050 2006-
Honda CBR 1100XX Blackbird 2002-
a co będzie? wszystko w zależności kiedy SV-ka się sprzeda

Widziałeś blackbirda na żywo? Toż to szybsze bmw rt1200

no kawal bojlera

Widziałem blackbirda, wcale większy znacznie nie jest od sprinta ST, a że RT1200 szybsze to wiem, hayka i k1200 tez są mocniejsze, ale nie potrzebuję aż takiego powera, jeszcze.. zresztą rt wygląda jak mamut jakiś

Że co? Blackbird to taki rt1200 (kredens), tylko szybszy (turbo kredens?). A zanim nastała hajka był najszybszym seryjnym motórem na całym pięknym świecie (ultra-turbo-kredens). I nie, sprint jest o wiele zgrabniejszy, tymi oczyma sprawdzałem ->

tak się składa ze mam XXa w rodzinie - to potężna i piękna maszyna - do dalekiej turystyki idealna
SV przy niej to rowerek jest nawet nie ma co porównywać tych maszyn ...

XX to piękna maszyna ) Motocykle powyżej litra powinny mieć dwa kominy, inaczej trochę mało muskularnie wyglądają Nie wiem dlaczego do Bandita 1250 władowali tylko jeden, aż się prosi o dwa.... Chyba celi koszty za wszelką cenę Wracając do Twojego garażu to masz ciekawy zestaw

brat jest hondziarzem i ma jeszcze horneta 600, który pełni role "na miasto" a XX właśnie na traski....a bandit 1250 mnie osobiście kusi

Wersje po 99' były wykastrowane do 150KM, sprint ma nowszy design w końcu 9 lat różnicy, ale blackbird bardziej mi podchodzi. Osiągi mają podobne, sprint idzie lepiej z dołu, ale cebra później dostarcza wrażeń. Honda chyba będzie żywotniejsza i więcej części do niej będzie dostępnych. Zadecyduje przypadek jak zwykle :-)

czy to ma 164 czy 152 obojętne - 300 poleci jak chcesz
cbr1100 xx to kultowy sprzęt jest... to trochę jak mercedes klasy S W140 kwintesencja motoryzacji w najlepszym wydaniu

Przy takiej mocy 150 czy 164 to już piardnięcie, a z elastyczności zawsze większy pożytek

280 vmax. O to to to, elastyczność!!

elastyczność jest mega fajna ... (P.S. pójdzie więcej )

W serii ponoć 285 około. Przynajmniej tak twierdzą na http://cbr-xx.pl
Ja akurat Iksa bym odchudził z wydechów i zrobił 4-2-1. Seryjne kominy ważą około 15 kg akcesoryjny max 2-3 Na elastyczności mi najbardziej zależy, mam dosyć machania biegami, niby fajnie jest powachlować, ale to tak jak w samochodzie, człowiek zawsze myślał, że tylko manualna skrzynia biegów, po czym stwierdza, że następna będzie automatyczna XX wg mnie ma ponadczasowy design, tył może nie jest za ładny. Zobaczymy, może prawka nie stracę Triumph V-maxa ma w okolicach 250 chyba, ma ładniejszy design, jest wyzszy, ma ten fajny silnik z szybko dostępnym momentem i ciekawym dzwiękiem, ale XX jest żywotniejszy, ma potężny piec i oferuje bardzo dobrą ergonomię jazdy. Triumph chyba kapkę mniej pali i jest parę kilo lżejszy, są też wersje z ABSem, ma bardziej zaawansowany komputer pokładowy za to Honda ma dual CBS i chyba w sumie tyle z bajerów? Nie wiem, trudny wybór, Honda myślę, że zrobi większe przebiegi bez awarii, ma więcej zapasu mocy i dłuższe przełożenia, w Sprincie (bez ABS) słyszałem, że hamulce są przeciętne dość, dodatkowo plastikowy bak paliwa do chyba 2007 czy 08 roku. Honda chyba trochę lepsza do poszalenia, aczkolwiek triumph chyba w ciaśniejszych zakrętach będzie lepiej się spisywał, eksploatacyjnie myślę podobnie będą wychodzić.. no nie wiem, bądź tu mądry. XXów jest więcej, jest to sprawdzony i bardzo udany model, Sprintów jest jak na lekarstwo, chociaż wszyscy sobie zachwalają. Po długim śledzeniu rynku odrzuciłem k1200s, hayke, z1000sx i pozostały dwa na placu broni... XX i Sprint ST. Tutaj o wyborze chyba zdecyduje stan egzemplarza i bez względu na to co wybiorę, będę prawdopodobnie zadowolony

zadowolony będziesz na pewno... v-max moim zdaniem jest mało ważny (ot taka podnieta mała od czasu do czasu ) wbrew pozorom XX-a nie jest łatwo dobrego kupić ( w sumie co jest łatwo:) ) ... dobre = drogie... w okolicach 18-20kPLN trzeba szykować nie wiem jak z triumph-em
a nad jakimiś endurowatopodobnymi nie myślałeś ?

To przypadkiem kup se haykę - po co Tobie półśrodki!? Nie będziesz się zastanawiał czy ciągnie od dołu, czy od góry, bo ciągnie wszędzie. Trwała, a i części i akcesoriów w chu...

Hondy z okolic 2005-06 chodzą w okolicach 17, ja poluję na 02-03. Plastic hayka mniej wygodna jednak, droga i w mieście by się udusiła, może jak będę miał kasy więcej to kupię drugą generację hayki, bo bardzo mi się podoba :-) i tak na razie lipa bo nie ma chętnych na svke...