No niby tak, ale zakładając, że mamy 2 nowe takie same maszyny zalane różnymi olejami.
Olej A ściemniał np po 100km, a olej B po 1000km.
Który olej jest lepszy?

Obydwa ściemnieją zanim skończysz pierwszy bak.

Tutaj nie chodzi o polerowanie metalu przez olej, ale o absorbowania przez niego substancji czynnie szkodliwych które powstają podczas pracy silnika. To czy olej robi się ciemniejszy szybciej lub pozniej to wpływ wielu czynnikow w tym rownież jego składu nie wiązał bym wiec tego z jakością oleju a bardziej z warunkami w jakich przyjdzie mu pracować.

Ostatnio wymienilem olej na ELF MOTO 4 Road 10W40

OK, ja to rozumiem, ale nie do końca zrozumieliśmy się. Chodziło mi o to, że w trakcie tarcia metalu o metal (np: tłok o ścianę cylindra) ścierają się o siebie obie te powierzchnie i w związku z tym powstają zanieczyszczenia jak np przy polerowaniu.
No i zakładając warunki idealne/laboratoryjne tj 2 takie same nowe silniki, używane identycznie zalane różnymi olejami, to który z nich byłby lepszy, ten co zmienił kolor szybciej, czy później?
Swoją drogą ciekawe ile w takim przypadku byłoby w zużytym oleju zanieczyszczeń związanych ze spalaniem paliwa, a ile "startego" metalu? Chociaż mam niejasne przeczucia, że w większości będzie to efekt, jak napisałeś: "substancji czynnie szkodliwych które powstają podczas pracy silnika".
Takie tylko hipotetyczne rozważania...

Jeśli byś widział w oleju starty metal, to silnik możesz śmiało złomować.

A co z założeniem, że na to znajdują się w olejach dodatki myjąco-płuczące, aby produkty, nazwijmy to, semi-stałe, powstałe na skutek różnych przemian chemicznych węglowodorów nie osadzały się w wąskich kanalikach systemu smarowania? O ile "absorbowanie substancji czynnie szkodliwych" rozumiem i domyślam się, że chodzi pewnie o zapewnienie przynajmniej w jakimś stopniu neutralizacji działania kwasów nieograniczanych, o tyle w przypadku zanieczyszczeń stałych to, czy oliwa ciemnieje szybciej czy wolniej, pewnie jest mocno związane właśnie z tym wypłukiwaniem "sadzy", na co wpływa zawartość środków płuczących, a wiec ostatecznie i rodzaj oleju. Taka robocza teoria...

Czyli ten olej co się brudzi szybciej jest lepszy bo lepiej myje?

Nie wiem, nie wiem, nie jestem do końca przekonany...
Myślę, że jedyny i najprostszy sposób aby ukrócić te dywagacje to zrobienie forumowej zrzutki.
Za zebrane pieniądze należałoby kupić 2 nowe SVki (gdzieś ze stanów bo ponoć tam takie jeszcze są) i zrobić krótki test.
Wydatek jest i tak znikomy zważywszy na to ile koni mechanicznych moglibyśmy tym samym uchronić od ZAGŁADY.
Nie wspominając już o nieprzespanych nocach spędzonych na forum przez użytkowników, którym temat ten spędza sen z powiek, a które mogły by być spożytkowane na zacniejsze cele
Poza tym byłaby sposobność, aby się spotkać, bo próba olejów musiałaby się odbyć komisyjnie w obecności wszystkich, którzy się na nią zrzucili.
Ehhh, co to by był za zlot!

Po całym sezonie przejeżdżonym na valvoline 10W50 SynPower, przyznam, że jak do tej pory jest to najlepszy olej jaki stosowałem do motocykla.

A masz może porównanie do SynPower 10W40?

Lober każdy swoje chwali jak ja Shell Advance AX7

Na jakiej podstawie można stwierdzić w ogóle, że dany olej jest "najlepszy" z dotąd stosowanych? motocykl pali połowę mniej, czy zniknęły mu rysy na tłokach?

Maszyna zamyka licznik na drugim biegu ?

Kolor oleju nie jest od startego metalu, wyobraź sobie ile musiałoby się zetrzeć tego metalu w moto które ma przejechane 50-60 tys km i czarny olej był wymieniany co 6tys km, to są zanieczyszczenia po procesie spalania, które nigdy nie przebiega w idealnych warunkach.
W nowym silniku ciemnienie oleju będzie powolne, bo nie ma starych zanieczyszczeń, a w starym silniku ściemnieje szybciej ten, który lepiej czyści (co nie jest równoznaczne z lepszym smarowaniem).

http://www.adrenalinemotorsport.pl/aktu ... 130-000-km

Łoo Panie na bogato. Miska też elegancka heh

Szukając oleju do mojego moto nadziałem się na ten wątek, ale nie dałem rady przez niego przebrnąć.
Ostatecznie wlałem Motula V300 15W50 (wczesniej zalany Motulem 5100 10W40) - póki co nie mam zastrzeżeń, cenowo też bez tragedii
Pierwsze co zauważyłem, to zmniejszenie temp. silnika (max 88C na starym i 80C na nowym).

Zrobię trochę kilometrów i dam znać jak się moto sprawuje

ile właściwie wchodzi oleju do silnika? Na pokrywie jest napisane 2,300 ml a w manualu 2,700
Dla przypomnienia posiadam- N K5

2.3 jeśli wymieniasz sam olej
2.7 jak wymieniasz olej+filtr