Witam szukam dobrej nie drogiej komunikacji pomiędzy mną a drugim moto , no i plecakiem bo zawsze ma coś do powiedzenia
myślę nad
a)
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1008362175
tylko za drogie trochę
b) http://www.allegro.pl/show_item.php?item=1024140563

Mam twin talkera 6800 nieużywany, motorpack, tylko że jedna sztuka, można dokupić 2 popchnę za 70zł

Na tą chwile szukam co by było najlepsze i najtansze ale dobrze wiedziec.

Może nawet takie coś się nada skoro ma opcje vox tylko jak na moto to sie spisze... http://www.allegro.pl/item1021877883_2_ ... waran.html

Na motocykl to sie chyba średnio nada.

Korzysta ktoś z czegoś takiego?? szukam w google szukam na innych forach i już mam mętlik w głowie. Czy lepiej dać więcej i kupić takiego Q2 bluetooth

A nie lepiej kupić jakiś zestaw PMR i do tego zestawy słuchawkowe, lub całkiem laryngofony? W sumie powinno wyjść coś koło 300zł na osobę, może i mniej nawet.

Laryngofony do krótkofalówek Motoroli można kupić na e-bay już za 11-18$ najtaniej wychodzi z Hong Kongu. Radyjka tego producenta też nie szokują cenami. Co do skuteczności tego rozwiązania...swobodna konwersacja jest prawie niemożliwa zwłaszcza przy wyższych prędkościach.

Ja kiedyś kupiłem coś takiego i ... żałuje jak cholera wydanej kasy Sam pomysł całkiem niezły ale już z wykonaniem to tragedia. Żeby ustawić kiedy to ma się włączać automatycznie musisz tak jakby ustawić czułość kiedy urządzenie ma reagować i powiem tyle - praktycznie nie ma szans przy głośnym wydech SV na to żeby to miało choćby szanse się sprawdzić. Jeszcze na postoju sprawdzało się OK ale kiedy tylko wystartowałem to albo słyszałem szum albo urządzenie w ogóle nie trybiło. Kombinowałem jak mogłem ale straciłem cierpliwość - może jest mała szansa żeby podczas jazdy cokolwiek usłyszeć przy bardzo dobrej konfiguracji ale moim zdaniem nie ma sensu się denerwować i wywalać kasy bo jakość na 100% będzie co najwyżej mierna.

To lepiej kupić urządzenie Bluetooth? Takie jak dałem w pierwszym poście, czy nie ma co kasy wywalać bo to i tak wszystko lipa...

Urządzenia Bluetooth nie miałem więc nie wiem jak to się sprawdza ale w wypadku takiego urządzenia nie da rady rozmawiać powiedzmy z kumplem na innym moto bo odległość za daleka, możesz co najwyżej rozmawiać z pasażerem o ile to się w ogóle sprawdzi ale co możesz usłyszeć od pasażera?? "ZWOLNIJ, KUR.... ZWOLNIJ!!!" Więc bez sensu

Śmigam z taką słuchaweczką Cellular Line Interphone. Zainspirował mnie Covboy, kiedy zobaczyłem jak śmiga ze znajomym i ciągle gadają. Zasięg wg producenta to 500m w otwartej przestrzeni i z relacji Covboya to prawda. Po rozmowie z moim plecaczkiem nabyłem takie cudo. Jeśli chodzi o jazdę z plecaczkiem to jest dużo hmm ciekawiej? weselej? no i częściej słyszę: -wolniej! Ale nie ma już cichych przelotów tylko można normalnie rozmawiać do prędkości powiedzmy 110-120 (na nakedzie, nie wiem jak to wygląda przy S). Ostatnio częściej jeżdżę z interkomem sparowanym z telefonem, nic nie rwie, w dobrym kasku to i nie szumi pewnie aż tak... Jak ktoś jeździ 50/90 to jakość prawie jak na Skypie nie parowałem jeszcze z GPSem, ale pewnie też zda egzamin i można jechać tylko na głos nie patrząc np. na tankbaga. Generalnie - jestem zadowolony - nie uważam tego za wywalenie kasy w błoto.

A bawił się ktoś z was takim badziewiem?

http://moto.allegro.pl/item1065401338_i ... d_mp3.html

http://moto.allegro.pl/item1075715558_i ... d_mp3.html

Nie potrzeba mi cudów - tylko z żoną jesteśmy straszne gaduły. Jak ktoś z was miał w ręku coś takiego to dajcie znać bo chciałem poznać opinie.