coś w tym jest... poza tym są jeszcze power banki, które w cenie tego gniazda zapalniczki jakieś średnio ze 3-4x naładują smarkfona.

Ja mam gniazdko pod siedzeniem pasażera i używam go do ładowania akumulatora.

W moim przypadku wraz z Galaxy S4 sprawdza się dobrze. Ja nie chciałem się bawić w ładowarki USB wpinane do gniazda zapalniczki, bo w trakcie drgań itp. czasem przestają stykać. Jak długo w moim przypadku to gniazdo wytrzyma to się okaże.

się naczytałem
Powerbank sobie kupię i nie będę nic kombinować w elektryce skoro i tak nie ma gwarancji że będzie mi dobrze ładować z zapalniczki a przy okazji można aku zajechać przez nieuwagę.

Grunt to się nie narobić

dobra decyzja

Ja miałem zwykle gniazdo zapalniczki przyczepione na trytki do lagi pomiędzy półkami. Do tego oryginalna ładowarka nokii. Gniazdo było podpięte przez bezpiecznik do aku. Przez rok nie miałem z tym żadnych problemów.

Dziś przyszła paczka z Chin. Tak to wygląda. Uchwyt pod śrubę od klamki sprzęgła, a gniazdo zapalniczki na trytytki. Jedynie kabel za krótki do akumulatora, będzie trzeba przedłużyć. Podaję linki do kupna, przesyłka darmowa:

http://www.ebay.com/itm/111392155593

http://www.ebay.com/itm/111492369498

Coś kiedyś czytałem, że gniazdo najlepiej bezpośrednio pod akumulator podpiąć to prawda?

Jak chcesz aby wszyscy do okola mogli ladowac telefony z twojego gniazdka to tak, a jak nie chcesz to zrob sobie po stacyjce. Jezeli dobrze pamiętam to do bezpiecznikow do tego z napisem "ingition" czy jakoś tak.

Tak zrobię, dzięki. Dodatkowy bezpiecznik na przewodzie, chyba nie będzie przeszkadzał ?

Nie

Nie będzie, wpinając się w bezpieczniki już masz zabezpieczenie, choć ja zastosowałem zapobiegawczo drugi.

I dobrze by było aby ten "drugi" czyli na kablu był trochę słabszy od tego w puszcze z bezpiecznikami. W tedy "w razie czego" będzie łatwiej stwierdzić co robi ewentualne zwarcie.

Faktycznie ja też biegam od motocykla do motocykla żeby na naładować telefon lub cokolwiek innego...
Proszę Cię zejdz na ziemię, ja do tej pory nie widziałem latających sempów czatujących na darmowe ładowanie...

Podłącz jak człowiek bezpośrednio z aku wstaw tylko bezpiecznik np. 5A jak chcesz możesz jeszcze wstawić pstryczek elektryczek żeby nikt nie niepowołany nie naładował sobie telefonu.

Czasami sam będziesz potrzebował podładować tel. i co wtedy zostawisz moto z włączonym silnikiem czy może na światłach?

Dobry argument. Tym bardziej to się sprawdzi jak będę przykładowo na polu namiotowym, a w nocy padnie mi telefon to nie będę wszystkich budził moim micronem..

Tylko ważna sprawa, 1). Czy akumulator nie padnie od takiego ładowania na wyłączonym silniku?

2). Czy jak nie zrobię żadnego wyłącznika/włącznika dodatkowego to ten prąd nie będzie mi uciekał (coś jak zostawienie ładowarki w gniazdku z niepodłączonym telefonem) i w efekcie nie rozładuje aku?

To przyjedź z tego swojego Warszawskiego Raszyna do Krakowa i zostaw motocykl na noc w centrum w pt albo sb, to zobaczysz do czego ludzie są zdolni, Ty, wsadzasz sv do garażu w domu jednorodzinnym i nikt moto Ci nie tknie, w mieście (centrum) niestety realia są inne. dlatego proponuję zamontować po stacyjce. A telefon daje znać że jest rozładowany, spokojnie można go naładować podczas jazdy i na wieczór mieć naładowany. Ew drugie gniazdo bezpośrednio pod accu ale pod siedzeniem pasażera, ktoś z forum chyba tak ma Leon, Lasoch?? któryś z nich.



1. Nie, nie padnie chyba że będziesz ładował 20 telefonów w ciągu nocy a nawet 20 to może być mało aby rozładować,
2. Nie nie będzie uciekał (ładowarki to przetwornice i podają prąd tylko pod obciążeniem czyt. z podłączonym telefonem), czy innym odbiornikiem.

ale jak będę przykładowo tydzień lub dwa na polu namiotowym to nie będę nim jeździł, a telefon mi padnie na pewno..

haha człowieku serio w Krakowie większość nosi przy sobie ładowarkę typową pod zapalniczkę, żeby podładować tel, bo a nuż będzie stał motocykl z gniazdkiem podłączonym bezpośrednio pod aku ? ciekawe miasto

ps. dzięki za odpowiedzi

1. to sam odpowiedziałeś sobie jak podłączyć - pod accu.
2. nie ładowarek nie noszą ale widziałem już butelki po piwach w tłumikach, powywracane moto, zerzygane; mówiąc kolokwialnie, więc dlaczego taki cep nie mógłby zainteresować się gniazdem zapalniczki...
Każdy ma swoją teorię ile ludzi tyle zdań, ja nie wsadzam moto do garażu tylko jeżdżę, stawiam moto gdzie popadnie w samym zeszłym tygodniu zrobiłem sporo ponad 600km, mnie pasuje po stacyjce i zrobiłem tak. Ty zrób jak chcesz.
3. Nie ma za co.

1. Dzięki dyskusji się wyjaśniło

2. przejebane, na głupotę nie ma lekarstwa niestety

Zrobiłem ladowarke, a raczej przerobilem samochodowa. Początkowo miałem bezpośredni wtyk do smartfonu i ładowala bezproblemowo, niestety wtyczka od dziur się wyrobia i zrobiłem wyjście na USB. I teraz zglupialem całkowicie... Wszystkie inne smartfony, mp3 itp ładuje bezproblemowo, sprawdzone na kilkunastu urządzeniach ale za cholerę nie chce ładować mojego telefonu (Xperia Z2), również sprawdzone na paru egzemplarzach oraz różnych kablach. Czyżby potrzebował większego napięcia? Jak rozwiązać ten problem? Całkowicie zzielenialem...