No to może ja zacznę. Co sądzicie o Motorexie albo Klotz'u? Będą się nadawały ?

Tam będziesz kombinować, bierzesz castrola z allegro, tylko nie z pierwszych 3 aukcji bo tam zawsze podróba, później przynajmniej 50%, że ci się prawdziwy trafi!

Nie, dziękuję, nie wierzę, że kiedyś trafię na niepodrabiany. Najbezpieczniej zamówić za granicą takiego Klotza, Texaco albo ENI

sorry nie chciałem popsuć ale fakt faktem zarówno przy samochodach, kosiarkach, traktorach i motocyklach temat oliwy to rzekaaaaa....
ja np. w nowym aucie zmieniłem fabrycznie zalany minerał 15W40 na 5W30 syntetic i ponad 70kkm zrobiłem, co ciekawe producent po kilku latach zaczął ten olej właśnie polecać )

dobra, to który ma więcej Viscosity at 100°C, (ASTM D445) ??? - "mój shell 10W40" 15.8, różowa amerykanska landrynka 13.7...kto da wicyj ?:)

Np mój silnik potrzebuje 3.5 kwarty, znaczy interes zaczyna się robić....finansowo trudny do przeoczenia...

Kristofch, w imieniu wszystkich tu zebranych, informuje,że jesteś liderem klasyfikacji, bo nikt nie da więcej niż 15.8. Gratulacje

Idąc tym tropem można pojechać z grubej rury, zapraszam na stronę drugą:
http://generalpetroleum.org/userfiles/INGEN-INDUSTRIAL-GEAR-OIL-SERIES.pdf

gear oil ... a smalec wieprzowy z kostki pewnie ma z 70 ale nie dajmy się zwariować chociaż czemu nie ...



dzięki...ale jakby ktoś miał ochote poszukać po kartach technicznych to pewnie coś znajdzie

(P.S. i znowu kolejna strona tematu...dojdziemy do 200 stron ?:) )

To trzeba wykreślić z listy:Red Line Oil 14,5. Liqui Moly 14.4, Millers Oils 14.1

To nie jest licytacja nad lepkością bo:
- 100 st to bzdura dająca jednak obraz sprawy. Temperatura na gładziach wynosi 150 st, a tego parametru już producenci podawać nie chcą
- im wyższa lepkość tym gorsza płynność startowa więc indeks od 13 do 14 jest najbardziej optymalny, przy czym w naszym klimacie liczba najbliższa 13.5 jest najlepsza,
- bezpopiołowość sprawia, że to olej starzał będzie się niesłychanie wolno.
- No i ten lans "a co ja jeżdżę na denaturacie"
- Jak będzie pracowała na nim skrzynia - cholera wie. Materiały reklamowe skupiają się na testach tarcia. Skoro jednak firma leje oliwę do samochodów NASCAR to to przekonuje.
Przy normalnej domowej eksploatacji motocykla to właśnie zimne starty i te ułamki sekund decydują o ochronie,
Zawsze będzie coś dobre i coś lepszego dla danych warunków. Kwestia znalezienia złotego środka dla siebie. Każdy wie jak użytkuje swoje moto. Z olejem jest trochę jak z oponami, dobiera się go do stylu jazdy i charakterystyki motocykla. Ja walę trasy, unikam upałów więc Motul 300V czy "Denaturat" (o ile skrzynia będzie chodziła gładko) były by najlepsze. Motula leje z czystego lenistwa, bo każdy serwis ma go na stanie A swoją drogą - jego cena w serwisie jeż wali na glebę (70 zł /l 300V Factrory line).
Oba te oleje mają tą zaletę, że są nie do podrobienia przez "chińskie rozlewnie" i to jest plus kosztem ceny.

dokładnie lepkość to nie jedyny parametr jak by tak było to producent zalecałby olej przekładniowy także śmiało można lać tego amerykańskiego purpura jeden olej lepszy w niskich temp. drugi na upały - ten który ma wysoką lepkość w tych testowanych 100st. zazwyczaj ma niską w 40st i odwrotnie

do CBR zanabyłem Castrola 10W40 którego kupiłem w MOTOCHEMII w Krakowie na Centralnej ulicy.

Nic się nie dzieje, taki Karolino możesz sobie kupić. Jest sprawdzony przeze mnie.

Dziękuję pięknie za radę jak będę wymieniała olej, wezmę to pod uwagę. Jednak myślę,że zostanę raczej przy Amsoil

Obecnie jeżdżę na Shellu Ultra, mam jednak wrażenie, że na Castrolu skrzynia lepiej chodziła. Problem z wrzuceniem luzu mam dosyć często... Więc nie ma róży bez kolców. Coś za coś.

Przeglądam tematy o olejach na różnych forach motoryzacyjnych gdzie jestem zarejestrowany.

Spotkałem się z wieloma odpowiedziami gdzie użytkownik po zmianie oleju na olej innego producenta widział następujące różnice:

Na Castrolu miał mocniejszy dół ,ale w górnych obrotach był słabszy. Na Shellu znowuż dół był słaby, gorzej przyśpieszał, ale lepiej się kręcił na wysokich obrotach. Różnice też w spalaniu o około 0,2L/100km no i Castrola zużywał mu około 1L/1000km a Shella w ogóle.



Ja zawsze lejej coś średniego i nigdy nie miałem problemów, a przerobiłem kilka motocykli, samochodów i urządzeń gdzie wymagane były oleje.

Generalnie przy zmianie marki nie widzę różnic.

A 3/4 tych opinii to było porównanie oleju przepracowanego ze świezym. No i udawadnianie, że jeden olej daje kopa przy innych obrotach od drugiego....voodoo pełną gębą.

hej

miał ktoś do czynienia z tym olejem ?
http://allegro.pl/olej-elf-moto-4-road- ... 64510.html

Pewnie mało kto miał, ale masz moją gwarancję, że po zalaniu nic się nie stanie, a moto będzie normalnie funkcjonować tak jak i przed wymianą.

hej mam zamiar na zime wymienić olej w moto nie mam zielonego pojęcia na jakim jeździł poprzedni właściciel rozmyslam nad zalaniem standardowego 10 w 40 z tego co dowiedziałem się do paru doświadczonych motocyklistów marka nie ma znaczenia jest w tym coś prawdy ?

Jest dużo prawdy. Do SV zalecane 10W40 i taki lej. Marka to rzecz drugorzędna. Orlen, Castrol, Motul - nie wyczujesz większej różnicy.