Również polecam alfę głównie w dieslu z racji większej ilości mechaników. Z v6 mechanicy nie chcą mieć nic wspólnego bo jest cholernie ciasno pod maską.

Ankieta !!

Oglądałem dziś 407 tylko wersje 110km hdi. W środku faktycznie fajne autko dość wygodne kokpit troszkę dziwny ale ma swój urok. Boje się elektroniki tego auta bo nie chcial bym kupic autka zwłaszcza ze głównie pod okres zimowy i z rana okazało sie ze nie zawiezie mnie do pracy czy zawiodło gdzies w trasie. Jeszcze nie oglądałem s60 ale może bedzie gdzies w okolicy Jak na razie mam takie top3 A6 c5 1.9 tdi 2.8 PB, S60 jeszcze nie wiem jaki silnik, 407 2.0 HDI. 407 ma ta przewagę ze fajny rocznik można wyrwać i nawet z zachodu ściągnąć i sie mieści do 2l. Ktos posiada jeszcze jeden z tych modeli i mógł by się wypowiedzieć?

Moi rodzice posiadają takiego ponad 5 lat.

Wysiadł czujnik hamulca przy pedale (przy hamowaniu zgłaszało błąd), sworzeń wahacza (tzw. kurza stopka), teraz wyszło, że spitoliły się klapki w nagrzewnicy (znany problem), problem jest z czujnikami ciśnienia powietrza - dziwnie pokazują ciśnienie, oraz problem był z kiepską masą w lampie tylnej.

To wszystkie usterki, żadna nie unieruchomiła pojazdu.

A6 C5 to już stary samochód, przy 407 trochę taki kredensowaty. S60 nowsze, ale to też już starawy model. 407 był bardzo nowoczesny jak debiutował. Części stosunkowo tanie, i bardzo dobry diesel. Cichutki, w miarę oszczędny i niezawodny.

boisz się elektroniki w 407, to powiem Tobie, że w przypadku A6 bój się A6, ja po przygodzie z koncernem VW i obserwacji tego ścierwa wśród znajomych, nie chcę mieć z tym już nic do czynienia.

A mogl bys troszkę rozwinąć ta myśl?
407 wg mnie ma przewagę rocznika nad A6.
Sprawdzenie komputerem nie powinno być problemem, mam o tym troszkę pojęcie.

Ja miałem Passata B5 19 TDI - dwa razy turbina, wyrobiły się gniazda pompo-wtryskiwaczy, starł się wałek rozrządu, no i oczywiście co chwilę naprawa zawieszenia. Sąsiad jeżdżący golfem (nie wiem jaki silnik), twierdził, że miałem pecha z tym paskiem, ale chwilę po tym, coś się stało z głowicą (nie pamiętam konkretnie). Kolejny sąsiad passat...turbina, intercooler i tez co chwilę na coś narzeka.
Kolega z pracy w passacie - dziura w tłoku...itd.
Wiem, że nie ma aut idealnych, ale ja osobiście wolę młodszego francuza, niż płacić za markę i to jeszcze wątpliwej jakości.
Jednak jedno muszę przyznać uczciwie - jeździ się fajnie

Przewaga rocznika i generacji.

A6 przecież debiutowało w 1995/1996 roku, 407 chyba w 2004.

To niemal 10 lat. Wiesz ile się zmieniło w motoryzacji przez tyle lat ?

No dużo się zmieniło... jak coś napier... to zamiast jednej części pół samochodu trza wymienić Trzeba patrzeć na wszystko, ile jest pasków - czy rozrząd jest na innym niż pompa wody itp itd. A nie wszystko poprzeplatane jednym paskiem i dziwne że jak coś walnie to silnik w kosz.

Accord - bo sam mam i polecam.

Alfa 159 - bo wystarczy na nią spojrzeć i ma bardzo dobre opinie do tego.

Fiat Croma - bo ta sama technika co wyżej, tylko taniej.

Przejedź się chryslerem stratusem/ 300 M dodge interpid. Mój brat ma stratusa. 2.0 i bezawaryjny od 8 lat poza wymiana silnika (jakiś wężyk spadł i wyciekł olej) koszt silńika 500 zł ( pięćset), wiec przypadek. Mało popularne i niedoceniane. Części tanie a spalanie niskie jak na taką masę i silniki. Polecam też Nissana maxime 3.0. Rodzice mieli takiego, ja kupiłem starszy model. Mało pakowny ale super wygodny i za małą kasę w stosunku do innych marek.

jak to jest ze u niektorych 1,9 tdi rozpada sie na atomy po przekreceniu kluczyka a moj i wszystkich moich znajomych chodiz ok i bez awaryjnie? moze ktos tu ma ciezka reke do pojazdow?

Właśnie też nie wiem, już ponad 60 tys. Octavia I 1.9 i nic nie robiłem poza sprawami eksploatacyjnymi i wężykiem od podciśnienia

No cóż skoro macie tyle szczęścia, to zagrajcie w totka. Ja wiem co mówię i nikt mnie nie przekona do tych padaczek 60 tys...? no to troszkę ponad rok bym spokojnie pojeździł Skoro robią silnik, który ma całkiem przyzwoite przyspieszenie, to się z tego korzysta I pamiętajcie, że jak się paskiem goni haykę, to nie wytrzymuje turbina

Bo każdy który kupuje 15 letnie auto z silnikiem 1.9 tdi łudząco wierzy w przebiegi rzędu 180tyś taki silnik ma juz zazwyczaj gubo ponad 500tyś jeśli jest sprowadzony a nawet i po 800tyś widywałem , może trafiłes na kręcone auto z podobnie wysokim przebiegiem ja miałem 1.9tdi w passacie i nic prócz filtrów i oleju nie wymieniałem. Tylko ten pieroński wielowahacz , w który władowałem mase pieniędzy

Może poszli do lasu..., powtarzam, że nie tylko ja..., ale chwalcie, macie takie samo do tego, jak ja narzekania . Aha... zajechałem dwa silniki w pasku, taki jestem zdolny. jak myślicie, tylko VW miałem w życiu i nie potrafię porównać? Wcześniej miałem T4 1,9D i na ringu Berlina kopyto wystawił. Żadnego innego samochodu jakoś nie udało mi się zajeździć, a miałem Fiaty, Fordy Citroeny, czyli same szroty w rozumieniu wielu.

to co Ty chcesz jeszcze tam wozić



Z Accordem to był strzał w kolano bo przez to, że jest dobrze wykonany to jest i drogi a co za tym idzie wycofują go z produkcji bo nie opłaci się go produkować

...Tylko Mazda

Kozik a jak z blacharką ?? Bo mój kolega ma "3" i płacze bo jedyne miejsce gdzie nie chrupie to dach U niego to skrajny przypadek ale nadkola to standard chyba

Ja też mam M6 już ponad 5 lat i blacha to jakiś żart w tym pojeździe.

No przecież rozmowa toczy się o aucie do 20K, więc nie mówimy o ostatnim modelu... Fakt, że auto jest bardzo porządnie wykonane, ale starsze wersje też nie są złe.
Co do wycofywania się z produkcji Accorda, to są różne teorie, ale fakt pozostaje faktem. Accord będzie dostępny w Europie jedynie w Rosji, takie przynajmniej plotki do mnie dotarły, ale ma to być amerykańska Honda, czyli ta "budżetowa".
Warto się zalogować i poczytać: http://www.accordklubpolska.pl

Znam kilku użytkowników Mazd, tych produkowanych przed 3-4 laty, jak i 10 lat wcześniej. Wszyscy jako największą wadę wymieniali blacharkę... Jak trafi się zdrowy egzemplarz to warto zainwestować w dodatkowe zabezpieczenie antykorozyjne.