Panowie mam problem duży i nie wiem co robić... Wszystko poszło gładko aż do wizyty w WK. 2 dni czekałem na decyzje bo się kierowniki naradzali a później jeszcze gdzieś tam zapytanie wysłali i w końcu dostałem decyzję, że owszem, zarejestrują mi moto na 23.5 kW ale nie będe mógł nim jeździć na A2 bo "moc została obniżona o więcej niż o połowę". Co mam robić ? Mają rację w urzędzie ? Jest tutaj na forum jakiś policjant albo ktoś obeznany w prawie ?

Mają rację.

motocyklem o mocy nieprzekraczającej 35 kW i stosunku mocy do masy własnej nieprzekraczającym 0,2 kW/kg, przy czym nie może on powstać w wyniku wprowadzenia zmian w pojeździe o mocy przekraczającej dwukrotność mocy tego motocykla

Niestety ustawodawca nie napisał "o mocy przekraczającej 70 kW", choć pewnie o to mu chodziło, wtedy byłbyś w domu.

a ile kW miało moto wyjściowo? Może jest szansa żeby zdławić nie przekraczając dławienia o więcej niż połowę, ale nie przekracza 35kW.

No 51 kW w dowodzie było... teoretycznie da się to zrobić ale szkoda mi kasy na głupi papier drugi raz dawać.

Oczywiście, że można zdławić zgodnie z kategorią A2. Ale Shavo przedobrzył i zmniejszył (faktycznie lub formalnie) o więcej niż połowę.

Jaka jest procedura w przypadku wypadku ? Zabierają dowód na pewno... co jeszcze ? kartę pojazdu ? grzebią w moto ?

Kto zabiera dowód?
W moto grzebać może ubezpieczyciel sprawcy wypadku jeśli z jego polisy będzie naprawiany.

No chyba... policjant ? No ok ale co się dzieje z moto po wypadku ?

O moto nie myśl, nikt ci go nie zabierze , dokumentów też nie, no chyba że jest uszkodzony i nie nadaje się to jazdy to standardowo dowód zabierają.

Gorsze rzeczy mogą cię spotkać:

Regres ubezpieczeniowy - konieczność zwrotu wszelkich kosztów związanych z likwidacją szkód na innych pojazdach, albo na ludziach, w tym wypłatę odszkodowań z powództwa cywilnego z dożywotnią rentą włącznie. Z AC też na naprawę twojego pojazdu ci nie wypłacą.

W przypadku złapania przez policję jesteś traktowany jak kierowca bez uprawnień, co grozi aresztem lub grzywną nie niższą niż 3 tys. zł.
Jeśli zostałbyś złapany drugi raz to grozi ci zakazem prowadzenia pojazdów od 6 miesięcy do 3 lat.
Za trzecim razem - do 3 lat więzienia.

Jesteś generalnie zdany na łaskę i niełaskę policjantów, ich dociekliwość i jaki mają dzień. W przypadku kolizji lub wypadku z twojej winy ubezpieczyciel napewno będzie szukał sposobu żeby nie płacić i sprwadzi wszystko.

Podnieś trochę moc i może diagnosta za przepisanie dokumentu nie weźmie ponownie pieniędzy.

Różnie bywa, mi po żadnym z dwóch wypadków dowodu nie zabrali, motocykl nie nadawał się do jazdy nawet gdyby ktoś się uparł.

Witam. Ile kosztuje dławienie motocykla na A2 i gdzie to można zrobić w woj. małopolskim ?

Zastanawiam się nad kupnem Svki i myslę, czy szukać z dalszych okolić już zablokowaną na A2 czy warto samemu zakupić sobie normalną Vkę i blokować na własny koszt.
Jak myślicie ?

Czy dało by się zablokować SV 1000 na A2?
Poszukuję ogólnie SV 650 N, ale jeśli był by cień nadzieji na 1000 to bym się skusił :-)

Zadaj sobie trudu i przeczytaj post kolegi Shavo i odpowiedzi poniżej tego postu, a w nich odpowiedź na Twoje pytanie co do dławienia SV. Na allegro była ostatnio "zdławiona" tlr 1000.

Heh. Moje moto miało 52kW. Zrobiłem blokadę na rollgaz z kawałka drewna i wyszło 26,6kW gdyby było mniej niż 26 to musiałbym kombinować i robić drugą próbę.
Czyli graniczna wartość Vmax to 161/162km\h - poniżej moto jest już za bardzo zdławione.

Znacie jakiegoś rzeczoznawcę w wawie i okolicach, który wydaje dokumenty dla diagnosty po zdławieniu i hamowni?

A nie lepiej po prostu kupić na popularnym serwisie aukcjowym zablokowany moduł.
Ja po blisko pół roku poszukiwania, na którymś zagranicznym forum znalazłem jakie oznaczenia powinien mieć zablokowany moduł i okazało się że jest kilka aukcji na których można dostać taki moduł a sprzedający nie mają o tym pojęcia że są one blokowane.

Szukajcie modułów z oznaczeniami : MGT 061

Ja od wczoraj taki mam i z całą pewnością jest na nim blokada. Od ok 7500-8000 obr czuć spadek mocy, nie "ciągnie" jak odblokowany i w miejscu gdzie poprzednio Sv-ka leciała 180+ teraz max poszła 148

Oczywiście mówimy o wtryskowej sv-ce

Ja mam wbite w dowód 25kw i postanowiłem uczyć się motoru na blokadzie i mieć przy okazji "czysty" sprzęt

Tylko że czysto teoretycznie taki motocykl nie łapie się na A2 bo moc jest ponad 2x mniejsza niż moc fabryczna. Poza tym szybciej i taniej zablokować rollgaz albo przepustnice i podjechać na hamownie.

~Dziaku

W sumie może i racja.
Ja piszę z perspektywy człowieka który ma kategorię A i chce tylko mieć czysty motor (dane z dowodu zgadzają się z rzeczywistymi danymi motoru) oraz postanowił uczyć się pierwszego poważnego motoru jednak zablokowanego.

Myślę, że w przypadku kontroli drogowej nie zrobiłoby różnicy jaką masz blokadę a parametrów motocykla nie zmierzy na ulicy. A przy sprzedaży moto lepiej patrzy się na blokady które łatwo zdjąć i niewielkim kosztem według mnie.

W końcu mogę napisac, że przygoda jest już za mną. Zrobiłem blokadę z płynnego metalu na manetce. Później hamownia 170zl, opinia 500zl, przegląd 70. I WK bez badania wzięli przegląd i nic innego nie chcieli. Moto na A2 oficjalnie xD

Polecam rzeczoznawcę, który za dwukrotnie mniejszą kasę niż w stolicy wydał opinie. Opłacało się jechać 120km po nią

Pół kafla za opinię? Dobrze, że u mnie tego nie wymagali...

Gratulacje!