Owiewka migacz klamka... - taki sprzęt jak Ty masz, prędkość nie wielka, studzienka -10cm w zakręcie. 5 lat temu to było, więc może się coś zmieniło na lepsze.

U mnie właśnie ta prędkość była przesadzona

No to będzie więcej "szatkownic"
http://moto.wp.pl/kat,55194,title,21-re ... aid=115819

I pewnie w niektórych miejscach zamiast 2+2 będzie 2+1 i duuużo kostki, jak na trasie na Rzeszów z Tarnowa.
Jak się zepsuje duży pojazd na tym jednym pasie to nie będzie można go ominąć i pewnie karetka też nie przejedzie.
Jak już chcą robić barierę między jezdniami, to mogli by chociaż zrobić z słupki z tworzywa sztucznego, jak przed Rzeszowem, albo inną droższą, bezpieczną dla motocyklistów.

Pewnie, że słupki by wystarczyły, ale to jest taniocha. Natomiast taka konstrukcja, to musi troszkę kosztować i da się coś z tego odkroić spory kęs.

Nie wiesz o czym mówisz człowieku. Mieszkam w Szwecji i ten system jest zajebisty! Tani i dobrze przemyślany w stosunku do 2+2.
Jest bezpiecznie i nigdy nie spotkałem się z padniętym autem na takiej drodze.
Pasy są na tyle szerokie, że moto zmieści się obok auta.

Jedyny problem jeśli szukać go na siłę to - Polska mentalność - "zesram się, a wyprzedzę"

Problem jest i nie trzeba go szukać na siłę. Bariera po środku drogi i to taka na którą jest moda teraz, czyli stalowe liny znacząco obniża szanse na przeżycie motocyklisty.

Niestety ty również bo nie widziałeś drogi o której piszę.
Nie napisałem że 2+1 jest zły, ale jego Polska odmiana. 2+1 jest tańszy ale przerabianie drogi 2+2 na 2+1 i wypelnianie reszty kostką + bariera o której piszemy to już marnotrawienie środków

Albo robienie drigi 2+1 z drigi 1+1 ... czysta oszczędność

wymęczone z fona....

Witamy światowca na forum. Pewnie realnie, to już i akcent masz inny. Polski ze zrozumieniem czytasz?

A u nas w stanach ...
Luzik Panowie.
Właśnie dlatego na świecie w różnych jego częsciach jest różne prawo, ze ludzie mają inną mentalność. Co prawda naszym rodakom zęby już powypadały a jak komu zostały to się o nie boi i na wszelki wypadek nie gryzie. Ale zostało jeszcze paru "ciśnieniowców" co musza cisnąć zawsze i wszędzie. I trzeba sobie zdawać sprawę z ich istnienia.
W Szwecji pewne rozwiązamoa działają, bo się inaczej jeździ.

Właśnie o takiej mentalności pisałem - "nie mam nic do dodania do tematu to walne hejta, niech mu w pięty pójdzie"

Faktycznie robienie z 2+2 - 2+1 to głupi pomysł. Jeszcze nie widziałem 2+1 z kostką - to fakt. Dziwna sprawa.
I ten argument o śmiercionośnej barierce - jak nie lecisz szybciej, niż Twoje umiejętności pozwalają to nie glebniesz. Osobiście myślę, że ścinająca osobówka z naprzeciwka jest o wiele groźniejsza niż te bariery.

Umiejętności mówisz, mądrze gadasz, ale są sytuacje gdzie umiejętności to nie wszystko, nie będę pisał jakie, bo w Szwecji takich nie ma. Tam Wszyscy wytresowani i zdalnie sterowani, a asfalty są podgrzewane i osuszane. Jeśli głupi błąd kogokolwiek, ma kosztować życie motocyklistę, to ja jestem przeciwny. Tym bardziej, że są inne rozwiązania. Tak na koniec - nie pitol.

Plastic zmasakrował lewaka.

Sorry 27Zaku. Nie mogłem się powstrzymać.

Panowie, skąd wzięliście informację o przerabianiu 2+2 na 2+1? Dla tych, którzy nie doczytali artykułu do końca:


27Zaku: Plastic'owi chodziło pewnie o to: http://www.scigacz.pl/Bariery,energochl ... 17107.html
To teraz uwaga...

Psssssss...
Zmniejszamy ciśnienie...

@Komi - Osobiście myślałem, że po prostu gdzieś w Polsce już tak zrobili i faktycznie to by było głupie.

A ja wciąż uważam, że barierka jest dużo lepsza na zwykłej prostej drodze, może co innego gdzieś na krętej drodze w górach ale na zwykłych trasach nie widziałem nigdy by ktoś się wyglebił na moto i trafił akurat łbem czy czymś innym o barierę. Ja dalej będę trzymał się swojej tezy, że przy jeździe dostosowanej do swoich umiejętności idzie wyjść ze wszystkiego - nawet piachu na zakręcie czy awaryjnego hamowania. No ale ja nie mówię o 140 wzwyż jak to tutaj pewnie samce alfa mają w zwyczaju.

Z resztą dzięki takiej barierce, ktoś z naprzeciwka nie sprzątnie innych z drugiego pasa.

Barierka nie jest dobrym pomysłem szczególnie taka powszechnie stosowana na polskich drogach. Wystarczy że gdy wyprzedzasz sznur samochodów nagle ktoś z kolumny zdecyduje się na wyprzedzanie, wytrącenie z równowagi, szlif i zatrzymujesz się na słupku pod barierka. 50 km/h czy 150 km/h dla motocyklisty nie ma tu większego znaczenia, bo jaka jest różnica śmierci na miejscu od śmierci z powodu obrażeń wewnętrznych w drodze do szpitala ?

http://www.nowiny24.pl/wiadomosci/krosno/art/6123733,brat-i-siostra-zgineli-w-wypadku-w-lezanach,id,t.html

Droga prosta jak drut, widać wszystko na jakieś dwa kilometry do przodu, a dwoje ludzi nie żyje ...

PS.
Odcinek z trzecim pasem do wyprzedzania jest na DK 50 (zjazd z A2 -Mszczonów), nie ma tam barierki tylko podwójna ciągła, a na końcu / początku pasa do wyprzedzania postawione są wysepkami.

wojtek a gdyby była bariera pomiędzy pasami ruchu to kierowca nie zabrałby się za wyprzedzanie i nie doszłoby do wypadku. Tak też można na to spojrzeć... Gdyby miało być bezpiecznie, to bariery powinny być obłożone kostkami siana, jak to ma miejsce na wielu ulicznych wyścigach, ale z pewnością tak nie będzie... Znając życie wujek, szwagra, brata siostry ma zakład produkujący bariery, dla tego trzeba przegłosować wybudowanie kolejnych X kilometrów tego typu zapór w imię "poprawy bezpieczeństwa"...