A w przypadku 1,2,3 mógłby być Lykan HyperSport też bardzo ciekawy supersamochód. Posiada 420 diamentów w przednim oświetleniu !

yyy dobre wheeli przy 338 km/h miazga http://motormania.com.pl/newsy/swiat/video-nowy-rekord-predkosci-wheelie-338-kmh-na-hayabusie-540-km/

Mnie urzekła z tego zmotoryzowana szopa

a ostatnia fota jak strzela łańcuch to nie?

Nie

No w sumie, codzienność hehe

Nie wzbudziło to po prostu we mnie żadnych emocji.
Co innego to :

no racja tu łańcuchy nie pękają świetny filmik

Ja zbierałem szczękę po tym, a zwłaszcza po zawodniku w ~21 sekundzie.

Urzekła mnie dziś pewna moja myśl, a właściwie pytanie : jak często i czy w ogóle podnosicie LWG policjantom na motocyklach? Może macie jakieś ciekawe sytuacje z tym związane?
Ja podnoszę czasami może dlatego że z daleka nie widać czy pisze POLSKA czy POLICJA hehe
Ale jestem zdania żeby podnosić bo coś nas łączy – moto

Ja nigdy.

Ale oni robią to dla pieniędzy, a my dla przyjemności

wymęczone z fona....

Trochę to krzywdzące...

Już widzę jak większość motocyklistów drogówki jest tam z przymusu... z kilkoma rozmawiałem na szkoleniach i oni nie mniej niż inni motocykliści wyczekują wiosny i przesiadki z radiowozów na dwa kółka.
Nie spotkałem się ani razu, żeby któryś powiedział ale mam ch#%@₩ą robotę. Narzekają jak każdy - na kasę, szefa, sprzęt, gradobicie i głód na świecie, ale nie na fakt jazdy motocyklem.

Pedrosa, Rossi, Marquez też jeżdżą za kasę, o nich to samo mógłbyś napisać?

Lekko żartem to ująłem i zbyt dosłownie to odebrałeś
Ale skoro to tak, uważam, że wymienieni przez Ciebie mają większą frajdę i inny cel - nie tylko pieniądze, ale głównie bycie najlepszym, wygrywanie, rywalizację. Przy okazji dużo zarabiają, fakt.
I to potwierdzę, nie jest spójne ani zbieżne z celem motocyklisty/policjanta.

wymęczone z fona....

Z policją jest podobnie wg mnie. Policjantami są dla "kasy", a policjantami motocyklistami są, bo to jest chyba najlepsza "rozrywka" w tym zawodzie.
Niemniej każdy ma prawo do swojej opinii i poglądów wyrobionych na własnym doświadczeniu.

Nawet jak tu na forum jest, to pewnie się nie ujawni i nie zabierze głosu w dyskusji Policjant drogówki.

A ja podnoszę łapę dla policjanta. Pewno zdażyło się najpierw że nie zaczaiłem że to policaj na motórze jedzie
Ale ze dwa razy to na bank z pełną świadomością podnosiłem łapę gdy ten stał i chyba się czaił przy drodze
Jeden pamiętam że chyba się zdziwił bo w lusterku luknąłem że tylko się obejrzał. Drugi zaś zdaje się że całkiem szczerze oddał pozdrowienie i wcale mnie nie zatrzymał

Tylko żeby nie było. Zarobiłem u nich 11 punktów i zdaje się 5 czy 6 stówek.
Upiekło mnie się bo było 218 na ograniczeniu do 110 Pan policjant tłumaczył że podobno te dwa kilosy robią dużą różnicę

We Wrocu odmachują. ITD też, codziennie obok ich bazy przejeżdżam

Jeśli robią to tylko dla kasy, to jak Cezar wytłumaczysz to dzidowanie przez skrzyżowanie na filmie sprzed dwóch miesięcy? Myślisz, że dostał za to od "starego" jakąś premię?

Chłopaków od pizzy też pozdrawiam, żeby nie było Ryzykują na 50cc dokładnie tyle samo, co ja na 650. Jeżdżą w deszczu i zimnie, podczas, gdy niektórzy "bracia więksi" zakończenie sezonu robią już w połowie sierpnia. Mi nie ubędzie, a wcale mi nie zależy na tym, żeby drogę traktować jak pole bitwy: TIRów nie lubimy, bo wyprzedzają się na tempomacie, puszek nie lubimy, bo wymuszają, dziadków za kierownicą bo nie widzą, kobiet, bo się malują w lusterku, autobusów, bo mają pierwszeństwo przy włączaniu się do ruchu... itd. itp., a na końcu kolejki jest PARANOJA.
Między 1 a 2 jest tzw. LUZ. Czasem warto wrzucić.

Czyli jak na razie mamy 4:2 tzn większość pozdrawia . KazonSV i Cezar też na pewno nawet nieświadomie pozdrowili
tylko czy jest coś takiego w przepisach że nie można odrywać rąk od kierownicy w czasie jazdy ? chyba nie, bo jak by to było się nie drapać po uchu w czasie jazdy

Nie twierdzę, że nie lubię...ja wszystkich na drodze lubię, chyba, że chcą mnie zabić.
I to bez względu czym jadę
Do policji też nic nie mam ( mam nadzieję, że to czytają ) , wiadomo, że jak ktoś jeździ moto, to musi czerpać z tego radość - w mniejszym lub większym stopniu.

Spoko, teraz mamy takie czasy że wszystko jest możliwe. Gdyby nagle wprowadzono przepis że trzeba non stop trzymać kierownice na moto i to trzema rękoma wcale bym sie nie zdziwił. Tak jak i ograniczenia do 30 kmh poza terenem zabudowanym.
Można wymyslić coś niewiarygodnie wprost kretyńskiego np. tutaj. A jest 90% szans że to załatwi nasz rząd
Spokojna gitara Na pewno tylko nie ma co liczyć na obniżenie podatków np. Że o innych oczywistościach nie wspomnę.

ed: Obstawiam że w niedługim czasie będzie obowiązek jazdy w kasku z naszym certyfikatem. Sharp np. nie będzie miał znaczenia. Będzie polskie jakieś coś typu BHP, będzie kilka modeli z certyfikatem i najtańszy będzie za 2 kilo zeta. To ten przemalowany farbą odblaskową z Lidla będzie
Oczywiście centralna hurtownia będzie jedna tak samo jak żarówek samochodowych

Jeszcze będzie 5 stówek za święcenie. Chyba ze ktoś przyniesie papier od rabina albo imama.
(ale to będzie dotyczyć wyłącznie imigrantów)