Autor |
Wiadomość |
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Zapasy w błocie
Wiecie co, ja chyba mam coś z deklem Od długiego już czasu trzymam rękę na pulsie że tak powiem w sprawie zakupu czegoś innego. Chodzi mi o motocykl taki bardziej jak kiedyś. Coś bardziej zbliżonego do roweru z silnikiem niż np. jednośladowego buldożera jak GS 1200 Może zatrzymałem się w rozwoju i nie potrafię nauczyć się jeździć. Zabijcie jeżeli chcecie ale ja z uporem maniaka będę bronić tezy że np. WSK-ą 125 przejadę przez takie dziury i wertepy że np. wspomniany GS zginie marnie, albo utopi się w błocie pod własnym ciężarem. Nawet swoją NTV która jest bardziej staroświecka i w porównaniu z SV to ma wręcz wybitne zdolności terenowe. Przekonałem się ostatnio że wymiękka na takiej trasie którą WSK-ą przejechałbym z palcem w d..... Ponieważ od dawna (czasy szkolne i jazda klubowa) nie miałem z tematem enduro kontaktu. Zacząłem od szukania forów odpowiednich. Generalnie klapa. Na tych forach najnowsze wpisy mają kilka lat czasami poza tym ich trzy na krzyż. Jeżeli już się coś znalazło to opis remontu silnika jakiejś małej 4T i opis katastrofy w postaci zatarcia wszystkiego z powodu zatkania kanałów olejowych. I nikt w zasadzie nie powiązał tego z tym co stało się z silnikiem. Wiedza zaś o 2T taka jak u siedmiolatek z lalkami na temat antykoncepcji. Chociaż kto wie czy te siedmiolatki nie wygrałyby na testach Może więc tutaj znajdzie się ktoś kto ma jakiego krzakolota i będzie z kim pogadać. ? Tymczasem ja zbieram się i jadę na wizję lokalną. Dowiedziałem się od szpiega że kilka wiosek dalej stoi w krzakach Yamaha TDR 250 Jest to zgrubnie sprzęt załapujący się w to co mnie kręci. Napewno ma zajebisty silnik 2T. Lecę więc obadać, jak mocno stoi w tych krzakach i ew. ile zawołają za wydobycie.
|
30 sty 2016, o 14:14 |
|
|
polly
SV Rider
Dołączył(a): 18 lis 2013, o 15:05 Posty: 387 Lokalizacja: Krakuf
Płeć: mężczyzna
Moto: DR-Z400S
|
Re: Zapasy w błocie
Jak Ty założysz jakiś temat to nigdy nie wiadomo o co chodzi . Ja mam takiego błotolota: Od tego roku będzie mogła pić alkohol w hAmeryce. Chociaż patrząc na spożycie paliwa, to niewiele by podziałała . Sprzęt nieśmiertelny, stara pancerna hondowska stodwudziestkapiątka w czterosuwie . Ja jestem świeżak błotny. Zacząłem w 2014. 2015 przez zdrowie, a właściwie to przez osła, który nie był w stanie zauważyć stojącego czerwonego auta na drodze, nie mogłem jeździć . Teraz będę wracał do jazdy. Zobaczymy jak się to wszystko rozwinie .
Ostatnio edytowano 3 lut 2016, o 23:55 przez polly, łącznie edytowano 1 raz
|
2 lut 2016, o 12:33 |
|
|
Radzius
motocyklista
Dołączył(a): 14 mar 2014, o 20:52 Posty: 292
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000s
|
Re: Zapasy w błocie
Polly, nie ma fotki
|
2 lut 2016, o 16:31 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Zapasy w błocie
No jak nie wiadomo, przeca pisze No a z TDR-ką lipa. Cena taka w kosmos że
|
2 lut 2016, o 21:00 |
|
|
Dziaku
SV Rider
Dołączył(a): 22 gru 2013, o 00:50 Posty: 1975 Lokalizacja: SM
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S'99
|
Re: Zapasy w błocie
Robert a o XR 600 myślałeś? Pancerny silnik i spore możliwości offroadowe
_________________ CBR 125R '07-->SV650S '06-->DR350S '91-->RM125 '95-->SV650S '99
|
2 lut 2016, o 21:52 |
|
|
thejw
rowerzysta
Dołączył(a): 16 maja 2015, o 11:09 Posty: 23 Lokalizacja: wlkp wschodnia
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650S 2003
|
Re: Zapasy w błocie
Też mnie jakieś takie myśli ostatnio nachodzą, do tej pory po szutrach śmigałem GPZ'ką, w lagach są już chyba tylko resztki oleju, więc całkiem miękko się na niej jedzie, tylko te plastiki trochę trzeszczą Więc chętnie bym ją na jakieś enduro zamienił. Kwestia tylko czy lepsze będzie małe i lekkie, czy jakieś 500-600ccm (ale takie znowu z jakiejś dziury wyciągnąć to porażka)
|
2 lut 2016, o 22:11 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Zapasy w błocie
Ja myślałem? No może kiedyś tam. Generalnie to jednak wolałbym wcelować w coś mniejszego typu honda cr 250 dajmy na to. No chyba że rozpatrywać jaki dłuższy wylot to niby lepiej też hondziawa ale xl 350. Najchętniej jednak chciałbym trafić na XL-ke ale 250 z okolicy 1986 roku. Wiem że to prawie nie jedzie w porównaniu z cr ale w mniejszym błocie też daje radę Poza tym jest kilka egzotycznych krajów gdzie jest limit pojemności na 250 i większym sprzętem na granicy (no i mam do tego kilka gaźników, cztery fabryczne tłoki z korbowodami i ze trzy dobre tuleje. Czwarta też w zasadzie OK bo leciutko wyszczerbiona od dołu ale ujdzie. Oraz trochę zaworów i spręzyn, jakie cztery komplety lekko będzie)
|
3 lut 2016, o 00:32 |
|
|
polly
SV Rider
Dołączył(a): 18 lis 2013, o 15:05 Posty: 387 Lokalizacja: Krakuf
Płeć: mężczyzna
Moto: DR-Z400S
|
Re: Zapasy w błocie
Poprawiłem link obrazka, widać? Porównanie z crką to ciężki temat . Po pierwsze XLka (obojętnie która ) ma mocy dużo mniej, po drugie kilogramów więcej. Znajomy ma cr250 bodajże 99'. Szatan straszny. Jak dla mnie to nie do ogarnięcia. Moja to XL, ale 125. Przed pierwszą jazdą błotną byłem bardzo sceptycznie nastawiony. Nic o tym nie wiedziałem, a na szosie 125 w 4t nie jedzie specjalnie. Jak tylko się założy kostki i zjedzie z drogi to przeżywa się duży szok. Oczywiście pozytywny.
|
3 lut 2016, o 23:59 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Zapasy w błocie
Widać I umazana w błocie jak cholera CR-ki mniej się syf łapie bo i od wiatru oblatuje i te wszystkie siły odśrodkowe go roztrząsują przy okazji. Co do 125 to trza przemyśleć sprawę jednak. Przy okazji to powinno to być bardzo ekonomiczne chociaż nie zawsze mała pojemność przekłada się na małe zużycie. Ile to to źre?
|
4 lut 2016, o 20:14 |
|
|
polly
SV Rider
Dołączył(a): 18 lis 2013, o 15:05 Posty: 387 Lokalizacja: Krakuf
Płeć: mężczyzna
Moto: DR-Z400S
|
Re: Zapasy w błocie
Ma być umazana. Znaczy, że jeździ! Z CRki brud odpada, ale za to tylne błotniki się często łamią . Właściwie to nic nie pali. Przy nieekonomicznej jeździe ze 2-3 litry na setkę? Tzn. tak mi mówił znajomy, bo u mnie to wszystkie linki pourywane . On ma pięć sztuk takiej Hondy, więc trochę o nich wie. Ceny części też śmieszne. Na przykład sprzęgło 70zł. Akumulator 23zł, okładziny hamulców chyba 15-20zł. Czysta poezja. Co prawda konstrukcja już bardo leciwa, ale do rekreacyjnej zabawy dla kogoś, kto groszem nie śmierdzi wprost ideał. Dodam, że moja hondzina kosztowała tyle co kiepski rower, tudzież dwa komplety opon do SVki.
|
4 lut 2016, o 23:35 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: Zapasy w błocie
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
12 lut 2016, o 23:31 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Zapasy w błocie
A wiesz co Marta? Może i warto zająć się taką konkurencją co to masz ją na myśli Przepraszam że ja tego nie wymóżdżyłem sprawiając ci zawód. Ale wiesz, facet to ma toporny w obejściu system klepek, najczęściej zresztą obluzowanych i nie zawsze działają na takich tonach jak np. twoje W każdym razie miejsce jest, komary będą na bank, błoto da się zrobić a atrakcją może być też jazda Ursusem Policja nie przyjedzie, nie ma takiej opcji po tym co żeśmy w zeszłym roku zrobili
|
12 lut 2016, o 23:41 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Zapasy w błocie
Jak się wpiszesz na listę to ja zbijam wagę i powalczę z Tobą w kategorii do 55 kg.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
14 lut 2016, o 19:56 |
|
|
marta26
SV Rider
Dołączył(a): 15 kwi 2011, o 10:37 Posty: 1796 Lokalizacja: Dęblin/Piaseczno
Płeć: kobieta
Moto: suzuki sv650s
|
Re: Zapasy w błocie
Chyba powyżej 55kg
_________________ marta26-->>SV650S
www.logo-ratio.pl
|
14 lut 2016, o 21:14 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Zapasy w błocie
Znaczy nie musi zbijać wagi bo klasa od 55 już ustalona Albo razem zbijać żeby wpisać się do 55 Ok, a jakie nagrody dla zwycięzcy proponujecie?
|
14 lut 2016, o 21:50 |
|
|
koroviov
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 12:42 Posty: 3213
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650 SS
|
Re: Zapasy w błocie
Jako nagroda - Walka finałowa z Tobą. Dam się udusić Marcie w pierwszej rundzie.
_________________ Najlepszą metodą tunningu jest obniżenie masy. Masy motocyklisty.
|
15 lut 2016, o 16:14 |
|
|
Rozkosmany
SV Rider
Dołączył(a): 21 sie 2013, o 21:06 Posty: 2164 Lokalizacja: Crewkerne
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 650S
|
Re: Zapasy w błocie
No to nie zobaczysz jak mnie Marta załatwia Przemyśl jeszcze (kiedyś oglądałem materiał filmowy o dresach. Tych takich najbardziej rasowych Nie wiem czy w telewizorze to puścili. W każdym razie dwie bandy dresów umawiały się na bitwę w lesie która miała odbyć sie przy użyciu siekier. Na pytanie dziennikarza do jednego z nich, czy się nie boi? A czego? No jakby tak kto cie dziabnął tą siekierą? No to byłbym dziabnięty. A jeżeli jeb.... by mnie w łeb to chu.... Byłbym zarąbany ) edit: Byłem oglądać jedną CR-kę co ją zaoczyłem w ogłoszeniu. Sprzedwca okazał się nasz rodak i jak zaczął opowiadać co to można zrobić z błotolotem to gdybym był ciut ładniejszy to pewno wyglądałoby tak: A potem poszliśmy do garażu luknąć na cudo i byłoby tak :
|
15 lut 2016, o 21:21 |
|
|