Koledzy gdzie kupię uszczelkę pokrywy zaworów? Szukam, szukam i nic nie widzę

Pękła ci? Zazwyczaj jest ona wielokrotnego użytku.

nie, jest cała, nie wiedziałem, że jest wielokrotnego użytku - widocznie źle coś doczytałem, dzięki!

nie zapomnij posmarować jej silikonem wysokotemperaturowym przed montażem, bo inaczej będzie się lało jak z kranu

Ja smaruje silikonem w sprayu i jest git, troche dłużej polata z tym.

Silikon powinien wystarczyć tylko od strony "księżyców". Resztę wyczyścisz, posmarujesz olejem i będzie git. Nie ma sensu smarować całej silikonem, chyba że jest już faktycznie zmęczona mocno.

ja używałem sylikonu do misek olejowych samochodowych. Przydaje się w wielu przypadkach:) a o oleju nie słyszałem, żeby miał właściwości uszczelniające...

Produkty na bazie ropy raczej nie działają korzystnie na gumę, nie wiem jak jak w pełni syntetyczne oleje. Gdy jest bardzo zniszczona, użycie silikonu jest bezsensu, jest po prostu za późno.

Zawsze tak robię nawet jak nową montuje, lepiej się układa. Filtr też na sucho wkręcasz??



Uszczelka ma stały kontakt z olejem, więc nie wiem jak miałby na nią negatywnie wpływać. Materiał ma pracować w takim środowisku i tyle. Co do zmęczenia uszczelki - nie mówimy tu o mechanicznym uszkodzeniu, uszczelki tracą elastyczność i przepuszczają a silikon uzupełnia miejsca gdzie uszczelka "nie dochodzi" między powierzchniami.

Nie chcę tu wywoływać zbędnych dyskusji, bo każdy ma pewnie sposób który stosuje i się sprawdza. Ja zawsze tak robiłem i było ok.

filtr ma gumową uszczelkę i olej pomaga w maksymalnym i szczelnym dokręceniu. Jak smarujesz sylikonem, czy tzw. uszczelką w płynie to olej nie wiem czy pomoże. Jednak nie jestem mechanikiem i oczywiście mogę się mylić:)

Rety, z kim ja pracuję... Nowy filtr oleju smaruje się olejem, żeby uszczelnienie się nie wywinęło podczas dokręcania a nie po to żeby coś tym olejem uszczelnić. Olej nie służy do uszczelniania, uszczelka służy do uszczelniania (co za głęboka myśl mi wyszła).

Nie napisałem że olej uszczelnia. Pozwala się ułożyć uszczelce. Idąc Twoim tokiem rozumowania skoro po posmarowaniu uszczelki filtra nie ma wycieków, to przy pokrywie zaworów też ich nie będzie. Posmaruj całą uszczelkę silikonem to przy następnym demontażu nie dość że sranie się z oderwaniem to najprawdopodobniej wtedy pójdzie już w kosz. Moim zdaniem silikon tylko tam gdzie serwisówka mówi.




Teach me master ... Teraz zacznie się przepychanka typu moja racja mojsza niż twojsza.
Już nie będę wspominał o ludziach co na mydło montują uszczelki - bo niektórzy osiwieją.
Najważniejsze jest osiągnięcie celu czyli szczelność. Podstawa to równomierne dociągnięcie śrub pokrywy.

To nie wynika z mojego toku rozumowania. Smarując gumę pomagasz w jej maksymalnym dokręceniu czyli jak kolega wyżej napisał, żeby się nie wywinęła. Z oderwaniem nie miałem większego problemu ale chyba tez o to chodzi, jeśli się dobrze "skleiło" tzn jest szczelne:) i tak płynna uszczelka idzie w kosz ale to chyba normalne ale spokojnie rozumiem Twój punkt widzenia. Ja mam swoją metodę i tyle. Mechanikiem nie jestem ani alfą i omegą więc mogę się mylić.

Z drugiej strony zastanawiam się jak to w praktyce robisz. Czyścisz i Odtłuszczasz krawędzie pokrywy i bloku silnika później na to olej później sylikon i uszczelka?

+1 Dokładnie tak

Chyba nie piszemy o tym samym silikonie

Przy próbie odkręcenie korka od obudowy alternatora, obrobił mi się otwór od odkręcania (ten imbusowy). Skończyło się przewierceniem korka i odkręceniem poprzez wkręcenie śrub. Niestety otwory przeszły na wylot i po odkręceniu korka zauważyłem, że w środku, pod śrubą alternatora jest kilka opiłków metalu. Udało mi się je wyciągnąć, ale nie mam pewności, że gdzieś głębiej, poza zasięgiem wzroku, nie ma ich więcej. Czy dla bezpieczeństwa i spokojnego sumienia, nie powinienem ściągnąć całej obudowy alternatora? Czy przed jej zdjęciem nie trzeba spuścić całego oleju? Czy obudowa jest uszczelniona uszczelką czy wystarczy skręcić na silikon do silników?

Obudowa oryginalnie jest na uszczelce, koszt około 30zł. Ale dobry silikon również załatwi sprawę.

Pochwal się lepiej gdzie planujesz teraz zakupić korek pokrywy alternatora bo chyba nie będziesz jeździł z wkręconą w niego śrubą bo to strasznie nieestetyczne.

52zł w aso - kupowałem ostatnio bo mój też się obrobił... odkręciłem młotkiem i przecinakiem, do łba by mi nie przyszło wiercić w nim otwory na wylot

Myślałem, że ten korek jest grubszy . Poza tym przy moich zdolnościach, działanie przecinakiem i młotkiem, mogłoby się skończyć wymianą całej obudowy.
A co z olejem? Spuścić całość, zanim odkręcę obudowę?

A dlaczego nie kupiliście sobie klucza imbusowego w odpowiednim rozmiarze ? Ten korek nie jest mocno dokręcony.