Witam, tak jak zapowiadałem wczoraj kupiłem gaźnikową SV 650 S.
Już wczoraj na stacji nie chciał odpalić (ciężko kręcił) miałem przy sobie multimetr, aku w spoczynku miało 13,1V (chwile po zgaszeniu) na odpalonym 15V przygazówki dużo nie zmieniały. Dziś rano to samo kręcił jakby akumulator był rozładowany, ale pod pracą już kręcił normalnie. Motorek z angli czy powinienem sprawdzić jakieś czułe punkty w instalacji?

Drugie pytanie czy ssanie powinno samo powracać? Bo utrudnia mi to trochę odpalanie.

I nie działa mi tylny hebel, gdzie sprawdza się płyn hamulcowy od tyłu?

Zacznij od sprawdzenia sprawności akumulatora:
- sprawdź czy nie gubi prądu tzn odłącz klemy sprawdź napięcie i zostaw tak na 24h i potem zmierz jeśli spadnie powyżej 1V aku do wymiany
- sprawdź aku pod obciążeniem tzn mierz napięcie na rozruchu jak spada w chwili rozruchu poniżej 10V też aku do wymiany.
Dopiero potem szukaj przyczyny w elektryce zaczynając od rozrusznika, który może stwarzać za duży opór na tulejkach przez co zabiera więcej prądu przy rozruchu.

Zbiorniczek płynu tylnego hamulca masz nad prawym setem zaraz nad pompą tylnego hamulca

Sprawdź śrubę prądową na rozruszniku może nakrętka skorodowała miałem podobnie 3 lata temu.

U mnie było podobnie również czasami ciężko kręcił monetami aż nie chciał , obstawialem blokujące się szczotki rozrusznika, regulator napięcia i akumulator. Najtaniej jest sprawdzić miernikiem napięcie i ładowanie. Aku trzymał 12.9V, ladowanie jest wporzadku tylko brakowało mu "sily" żeby zakrecic. Pomagając autem odpalił bez problemu. W serwisie sprawdzili prąd rozruchu akumulatora bez obciążenia wynosił tylko 73A. Nowa bateria rozwiązała problem.