Witam jak w temacie czy ktoś z forumowiczów moglby przekazać instrukcję wymiany amora z tylu łopatologicznie jak się do tego zabrać i na co uważać?Dzięki.

http://www.svrider.com/forum/showthread.php?t=80387 - patrzyłeś?

Nie już lukam

Ja wjechałem pod drabinę i dałem pręt pod tylne sety opierając na drabinie.

Ja dałem podnośnik pod wahacz motocyklowy, oraz podnośnik hydrauliczny (żabę)pod silnik i jakieś podpórki pod sety chyba, żeby się nie bujał na boki.

A ja przywiazalem za sety pasażera do bramki
Prosta robota, przy okazji zrob serwis lozyskom, umyj i świeży tłuszcz.

Śruby z sv-ki dawaliście? A łożyska czyściliście do momentu, aż były suche?

Założyciel tematu pisze tylio o wymianie, zgaduje ze stock
Lozyska myje az przestaja trzeszczec

Jednak przeszczepilem amor od kawasaki zx10r z racji iz stary stracil czesc oleju i pompowal na zakretach. Bylem ciekaw po drugie czy podejdzie, kupilem w b.dobrych pieniadzach i stanie z mozliwoscia zwrotu wiec nic do stracenia oprocz poswieconego czasu na przekladke. Amor z rocznika kawasaki 2005 podszedl p&p bez problemu bez przerobek i wycinki czegokolwiek. Jazdy testowej nie bylo gdyz braklo czasu.

U mnie się nie mieści, ze względu na ABS
Cały czas szukam alternatywy, ale na razie nic...
Może ktoś ma jakiś pomysł z czego zaadoptować ?

Nie zmieści się ze wzgl na zbiorniczek gazowy? Szukaj amora, który zbiornik gazowy ma na przewodzie i możesz go wtedy ulokować np w schowku lub przymocować wzdłuż stelaża tylnego. Niektóre cbrki takie miały

Pytanie do znawców tematu i posiadaczy sv 650z amorem od kawy, czy kolektor który biegnie równolegle z amorem z tyłu nie będzie go grzal bo w dolnej jego części pod sprężyna jest plastik. Seryjny amor sv 1000 był zabezpieczony kopułą z blachy a tu tego nie ma. Czy nie ma to większego znaczenia gdyż powietrze go chłodzi a to nie F1 przeciez i biały od temp nie będzie
:-D
Zdjęcie poniżej
[img]http://uploads.tapatalk-cdn.com/20160527/02cadd5dd124a67256a7bd99c9a37ac8.jpg[/img]

[quote="michalecek777"]Pytanie do znawców tematu i posiadaczy sv 650z amorem od kawy, czy kolektor który biegnie równolegle z amorem z tyłu nie będzie go grzal bo w dolnej jego części pod sprężyna jest plastik. Seryjny amor sv 1000 był zabezpieczony kopułą z blachy a tu tego nie ma. Czy nie ma to większego znaczenia gdyż powietrze go chłodzi a to nie F1 przeciez i biały od temp nie będzie
:-D
Zdjęcie poniżej

Rzucę okiem jak będę w garażu. Raczej negatywnych skutków w postaci odkształconego plastiku nie ma ale wiadomo ze temperatura wpływa na olej i jego gęstość. Jak coś to zawsze można owinąć kolektor bandażem termicznym.

Po dzusiejszej przejazdzce stwierdzam ze amor spisuje sie super skrecilem go na sprezynie przed zalozeniem . Tyl teraz nie pompuje w zakrecie jak rowniez na wyboistej nawierzchni trzyma tak jak powinien,jestem zadowolony z wymiany. Tylko niech ktos powie czy ta temperatura od kolektora nie bedzie miala na niego negatywnego wplywu bo czuje ze jest goracy po jezdzie.

U mnie tak to wygląda. Nic się nie dzieje mam najechane 3-4k na tym amortyzatorze i jest OK! W 650 w seryjnym amortyzatorze nie było żadnych takich osłon jak w litrze. Tak to wygląda:



Będę jutro jeździł to go pomacam i wydam opinię

Widze w 650 kolektor konkretnie blisko amora .Ja tam profilaktycznie oslonie kolektor bandarzem termicznym przed oddwaniem ciepla na amortyzator.

Więcej możesz zaszkodzić niż pomóc
Nic mu nie będzie, nie przejmuj się.

Zaszkodzic amorowi czy kolektorowi, w jaki sposob?

Kolektorowi, owijajac go uniemozliwisz mu odprowadzenie ciepła. Czyli cieplejsze gazy wylotowe. W upalny dzień w korku może nawet peknac, mało prawdopodobne ale aktorowiamorowi kg nie grozi bez, to po co ryzykować.