Prawdopodobnie najlepsze na świecie forum Suzuki SV 650 / SV 1000 ;)
Autor |
Wiadomość |
dzwonek
wywrotowiec
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 01:46 Posty: 1346 Lokalizacja: Warszawka
Płeć: mężczyzna
Moto: BIDA
|
Re: SV 650 vs SV 1000
No dobra, jestem jednym z tych co zmienili 650 na 1000. Dodatkowo z N na S... Zmiana po roku bo miał być plastik ale nic się nie nawinęło ciekawego. Chciało mi się zabaw w zakręty. Na razie jak wsiadłem na S to wystarcza... Różnica? Powalająca na plus Zajebiste uczucie przy odkręcaniu manetki na światłach... Jednak i tak w miarę przewidywalnie, motocykl sam szaleńczo się nie podrywa na gumę. Trochę się podnosi ale do opanowania - no i tylko do 2 biegu, a na 2 bardzo rzadko. No chyba, że się chce podrzucić to nie ma problemu Przesiadka znów na 650? Wrażenie takie jak się wsiada na rower Lekki, kierownica luźniutka i moto jakoś nie przyspiesza... Co do zrywania przyczepności? Na prostej jak jest guma w miarę to spoko, nic nadzwyczajnego. Redukcja też znośnie jak się robi to z międzygazem. Odwinięcie manetki przy zawracaniu na światłach ... Gwarantowany ślizg W sumie bardzo fajna zabawa
_________________
SV650N K3 --> SV1000S K3 --> GSX-R 1000 K4 --> FZ1N --> BIDA
mail: dzwonek (at) svforum.pl
|
29 cze 2010, o 23:44 |
|
|
dr.tommy
rowerzysta
Dołączył(a): 24 cze 2010, o 19:30 Posty: 33 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Hm... To jak to jest z tymi V-kami, wczoraj rozmawiałem z jeźdźcem Duki, jego słowa były takie, że żadna szlifiera bo to dzikusy do 7 tys nic się nie dzieje a potem niekontrolowane uderzenie, a mówi, V-ka to reaguje manetką ładnie od początku do końca. I dajesz tyle ile trzeba. Czyli generalnie każdy ma jakieś swoje podejście i przekonuje że to ta druga strona to dzikusy . To, żeś mnie Dzwonek znów zmieszał, bo już prawie ludziska wcześniej mnie przekonali do 650, a tu takie zachwyty nad 1000 . Cholerka tylko to spalanie 1000 mnie cały czas dołuje 10l/100km?? Rzeczywiście tyle średnio pali??
_________________ Kobieta jest jak kawa. Najlepsza mocna ,gorąca ,pełna, subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez cala noc ...))
|
30 cze 2010, o 07:38 |
|
|
paras104
SV Rider
Dołączył(a): 25 lut 2010, o 10:23 Posty: 717 Lokalizacja: Radomsko/Katowice
Płeć: mężczyzna
Moto: SV650N 2007
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Bo przesiadka z 650 na 1000 jest ok, ale jak wcześniej nie jeździłeś i chcesz na litra wsiadać to trochę zły pomysł
|
30 cze 2010, o 07:44 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Nie, średnio koło 8l. 10l średnio pali VTR 1000 i TL 1000S. Ale dzwonek ma rację, 650tka w prowadzeniu jest dużo lżejsza. Jeździłem jednym i 2 motocyklem i różnica w ciężarze motocykli (a to coś koło 20 kg) jest odczuwalna. Różnica w dodawaniu gazu też jest spora, i to nie są jakieś przechwałki tylko prawda że jest duża przepaść pomiędzy 650 a 1000.
_________________ SVNERWUS
|
30 cze 2010, o 10:51 |
|
|
jedrekla7
motocyklista
Dołączył(a): 18 mar 2010, o 16:09 Posty: 240 Lokalizacja: mazowieckie / la7 Rep.
Płeć: mężczyzna
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Stary bierz 650 a na stowe nie będziesz jęczał, że się nie zbiera i ze gruz z niej. Sam się przesiadłem na SV jako pierwsze moto i jestem bardzo zadowolony. Nie ma co pajacować że litr się lepiej zbiera na prostej, mała eSfała ma 4s do paki, zajebiście się składa w zakręty jest dość przewidywalna. Weźmiesz tysiąca chwila nieuwagi i będzie ała jak boli. Idź zasiodłaj szejsete i dopiero pogadamy.
_________________ Srebrne SV650S urodzony 2002r
|
30 cze 2010, o 12:55 |
|
|
mprzyby2
motocyklista
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 15:46 Posty: 185 Lokalizacja: WE - wspólny emiter? :-D
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Przyłączę się. Bierz 650. Ja tak zrobiłem. Nie żałuję. Jak odkręciłem pierwszy raz na szybko manetkę to myślałem że się posram ze strachu. Nie wiedziałem co się dzieję. Tak było szybko? Nie,... tak dużo wokół się działo że wyłapywałem 25 % tego co się działo a moto ciągle szybciej! Jak by mi ktoś wtedy wyskoczył na drogę to 100% by mnie zeskrobywali.
Obecnie już tak szybko nie odkręcam. No i co? I tak jestem pierwszy przed każdą puszką na światłach.
Jak weźmiesz tysiąca na pewno będzie jeszcze szybciej. Pytanie jak kochasz życie?
Jak brałem sv650 na pierwsze moto to bardziej doświadczeni koledzy albo mówili mi: -nie bierz bo to zbyt zwariowane/narowiste moto na pierwsze -albo bierz i uważaj bo możliwości to ma spore Więc też zaszalałem z 650 na początek.
Lubisz ryzyko, dreszczyk. Nie boisz się. Weź 1000 na początek. I uważaj razy 10 bo to prosta droga by być kaleką.
_________________ eN jak Niebieska K3:-D
|
30 cze 2010, o 13:25 |
|
|
Razor
erotoman-gawędziarz
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 02:34 Posty: 3871 Lokalizacja: Otwock
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000N 2004
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Dajcie spokój, nie straszcie tak chłopaka Chodzi o to, że jak kupisz 1000, to po 2 miesiącach będziesz uważał, że motocykl jest wolny i Ci się znudzi, ale ja się mogę założyć, że nie będziesz umiał wykorzystać jego potencjału w więcej niż 50% Jak kupisz 650tkę i poznasz ten motocykl, to przesiadka na 1000 nie będzie dla Ciebie problemem a nawet radością Jest masa ludzi, co na 1 moto kupili erłanę, a teraz ich nudzi ta moc, choć umieją tylko ją oddawać na prostej 650tka jest słabsza, słabiej hamuje silnikiem i jest lżejsza - to fakt, ale za to dużo łatwiej się nią manewruje, skręca i kadzie w zakręty, a jeżeli to ma być Twój pierwszy motocykl to to są ważne chyba argumenty Poza tym jak się wypierdzielisz, to części do 650tki są o połowę tańsze - zwłaszcza silnikowe
_________________ SVNERWUS
|
30 cze 2010, o 13:43 |
|
|
slayer
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 15:32 Posty: 1462 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: SV 1000S
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Dziecinna łatwość w manewrowaniu 650-ką nie bierze się tylko z niskiej masy ale również z braku amortyzatora skrętu
_________________ SV liter z owiewkom:)
|
30 cze 2010, o 15:26 |
|
|
Słoniu
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 17:30 Posty: 5353 Lokalizacja: Legionowo
Płeć: mężczyzna
Moto: H2 / RSV4 Factory
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Wczoraj miałem przypadek - przy wychodzeniu z zakrętu z mocniejszego złożenia dałem wiecej gazu niz zwykle... fajne uczucie jak przednie koło nie styka się z ziemią, a motocykl prostuje się ze złożenia tylko na tylnym kole...650 uczy i bawi
|
30 cze 2010, o 15:38 |
|
|
daamook
motorowerzysta
Dołączył(a): 21 cze 2010, o 17:52 Posty: 90 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Hey, Jestem trochę w podobnej sytuacji co piszący pierwszego posta. Pierwszy o2o i rozterki co kupić, kiedy i jakiej pojemności Prawko robiłem 9 lat temu i później właściwie ma o2o wsiadłem z 3-4 razy. Sumując pierwsze moto i tak naprawdę nauka jazdy od początku. Dlatego pisze, że trochę podobna bo już wybrałem i od 3 tygodni jeżdżę motorkiem Wybór mój padł na SV650S K6. I trochę opisze wrażenia z jazd: -SV650 jest szybka, naprawdę szybka. Na początku i tak nie będziesz jeździł powyżej 110. W ciągu 3 tygodni zbliżyłem się do tej granicy 3 razy na pięknej szerokiej drodze z ładnym równiutkim asfaltem i szerokimi poboczami, bez ruchu i z wieelkim polem na około. -SV650 jest wąska w mieście - przeciskanie się pomiędzy samochodami, -świetnie przyspiesza i jest baaardzo zrywna, chociaż chyba popełniam błąd że trzymam ja na za niskim biegu i przy odpuszczeniu manetki mocno hamuje silnikiem a później przy dodaniu gazu dość mocno szarpie. Ale z tego co wyczytałem ten typ tak ma i na dodatek udaje mi się coraz lepiej nad tym panować. Prawdopodobnie będzie się dość szybko ścierały tylna opona, a na 100% mam w jednym miejscu łańcuszek luźniejszy. Ogólnie ogromny moment od samego dołu. - o2o jest niewielki a przez to "sprytny" w manewrowaniu. Według mnie jak na pierwsze moto to dość mocny sprzęt, wbrew cyferkom czuje się moc i budzi to respekt - przynajmniej ja mam takie odczucia. Już miałem niezłą przygodę, przy skręcaniu na skrzyżowaniu w lewo (mam pierwszeństwo) jakaś ba** wyjechała na środek tak że ciężko było przejechać. Pokazałem jej faka i dalej skręcałem. Prędkość +- 35. Zaraz za/w zakręcie jest studzienka głęboka. Przód mi zanurkował a tył dziwnie się zachował - zaczęło nim rzucać na boki i to łapał przyczepność, to ja gubił. Na dodatek chyba trochę odruchowo dodałem gazu. Myślałem że już po mnie. Ale o dziwo zarzuciło tyłem z 6 razy, przód jechał też jakoś tak dziwnie. I nagle się wszystko wyprostowało i dale mogłem jechać normalnie. Ufff zjazd na przystanek 100m dalej i pare naście razy głeboki wdech. Ale z mojej pozycji dyletanta wyglądało to nieciekawie i autentycznie myślałem że będzie gleba. Więcej info to trudno powiedzieć, spalanie olewam na razie i się ciesze motorkiem . Wiedz, że wraz z kupnem moto będą Cie czekały koszta: - filtr oleju 50zł, - olej 150zł, - filtr powietrza 111zł, - płyn hamulcowy 30zł, - płyn chłodzący 30zł, - prawdopodobnie opony - od 650zł w górę, - rejestracja 200zł, - OC 300zł. - kask + kurtka (tak na początek) 1000zł i w górę.
_________________ gg: 1516980 Suzuki SV650S K6 Blue -> Honda CBR 600RR K5
|
30 cze 2010, o 16:10 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Trochę pojechałeś z kosztami. Filtr powietrza: (wg Larssona) 71 dla gaźnikowej, 83 dla wtryskowej, ubydwa HiFloFiltro. OC: Opcja mazowiecka max droga wyszła mnie 174PLN (w tym zwyżka 50% za wiek) olej: Z allegro można wyrwać 4L Castrola za 110-120 opony: porządne gumy z montażem to ok 700+, ale łatwo się przed tym ustrzec kupując sprzęt z dobrymi kapciami (poza tym jest to zawsze dobry punkt do negocjacji) kask: temat rzeka, zazwyczaj 500+ kurtka: ciekawe kurteczki z wyprzedaży można czasem wyrwać za niewiele ponad 300PLN.
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
30 cze 2010, o 16:57 |
|
|
sirmariano
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:21 Posty: 635
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Nie przesadzasz? -filtr 25zł olej castrol power 1 racing 4l 115zł płyn hamulcowy 0,5l 10zł chłodzący 5l 25zł - a potrzeba chyba 1,5l opony się zgodzę rejestracja mniej więcej też Oc to nie wiem skąd ta cena ale ja mam z 50% zwyżki niecałe 200zł
_________________
SV650S K1
|
30 cze 2010, o 17:43 |
|
|
daamook
motorowerzysta
Dołączył(a): 21 cze 2010, o 17:52 Posty: 90 Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Aaa no tak - liczyłem olej w sklepie, na allegro taniej.
Filtr powietrza liczyłem według oryginalnego Suzuki z serwisu, tak samo filtr oleju (zapłaciłem 52zł tydzień temu). Opony liczę też nowe, nie używki.
_________________ gg: 1516980 Suzuki SV650S K6 Blue -> Honda CBR 600RR K5
|
30 cze 2010, o 20:05 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Poprawie Cię troszkę Opony porządne około 1000, 700 to średniaki nie najwyższa półka ale na początek ok.... potem też dadzą rade zależy do czego. Kask i ciuchy i zaczęły się schody: fakt za 500 kupisz kask ale zapytaj sam siebie na ile się cenisz kurtkę może 300 400 znajdziesz. Zapomniałeś wymienić jeszcze: buty 350 spodnie 350 rękawice 200 To jest wersja tania...
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
30 cze 2010, o 20:09 |
|
|
dr.tommy
rowerzysta
Dołączył(a): 24 cze 2010, o 19:30 Posty: 33 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Dzięki chłopaki za konkretne odpowiedzi, mistrzem prędkości nie jestem i nie będę, przyzwyczajony jestem do małych prędkości z racji hobby ( zabytki jazda ok 50km/h ) tak,że nie myślałem o motocyklu jako demonie prędkości. Przemawiają do mnie wasze argumenty i myslę że jednak skuszę się na 650, w końcu jak pisał Razor jak się znudzi to pójdę w górę Tak, że dzięki jeszcze raz i mam nadzieję że na przyszły sezon spotkam forumowiczów na szosie . Oczywiście potrzebował będę waszej pomocy również przy wyborze dwóch kółek na tym naszym łez padole , ale to już temat na inny wątek. Tak odbiegając od tematu, to się pochwalę nasza rodzinna maszyna ... http://picasaweb.google.com/lh/photo/hz ... directlink
_________________ Kobieta jest jak kawa. Najlepsza mocna ,gorąca ,pełna, subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez cala noc ...))
Ostatnio edytowano 1 lip 2010, o 07:17 przez dr.tommy, łącznie edytowano 1 raz
|
30 cze 2010, o 20:39 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Z oponami to temat rzeka. Dla większości sportowe gumy to marnowanie kasy. Ze swojej strony odradzam wszystkie typowo turystyczne, byłem , widziałem, wychodzę z tej imprezy. Do 700-800 (poza ASO) można kupić niezłe kapcie. Rękawice w przedziale 100-300 potrafią się niewiele różnić, to raczej kwestia osobistego wyboru. Z resztą gratów to zbyt często kwestia konkretnego modelu/egzemplarza żeby się wypowiadać.
Po własnej glebie jestem zdania że lepiej mieć kijowaty komplet niż np tylko dobry. kask i kurtkę (barki i tak sobie obiłem, na kasku jest drobne przerysowanie a na rękawicach nie ma śladu, solidny wpierdziel zebrały spodnie-śmietnik i buty).
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
30 cze 2010, o 21:45 |
|
|
Notturno SV
Mister Budda
Dołączył(a): 24 lut 2010, o 12:22 Posty: 2362 Lokalizacja: Warszawa
Płeć: mężczyzna
Moto: VTR RIDER :D
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Jeżeli uważasz że lepiej mieć kijowy komplet bo i tak go wyrzucisz po glebie to spoko, tylko w tym momencie nijak się to ma do tworzenia ciuchów motocyklowych, to że miałeś lipne ciuchy nie znaczy to że za kasę 2x większa dały by ten sam efekt... pamiętaj że wzrostem ceny idzie i jakość i bezpieczeństwo... a że są firmy które walą lipę to inna rzecz trzeba wiedzieć w co się ubrać i komu zaufać ... a co do tego co powinno się znaleźć na śmietniku to kask po glebie bezapelacyjnie A co do gum nie wiem czemu odradzasz turystki ktoś będzie używał SV turystycznie niech bierze kapcie dobre dla turysty a nie do mocnych złożeń, ktoś chce po winklach latać na kolanie to niech kupi sportowe gumy, każdy kupuje motocykl z innym przeznaczeniem nawet tego samego modelu, i to właśnie decyduje też ile pieniędzy wyda
_________________ Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
|
30 cze 2010, o 23:03 |
|
|
kacperski
Mister Apollo
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 07:16 Posty: 5365 Lokalizacja: WGM
Płeć: mężczyzna
Moto: Z1000
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Testowałem dość solidne ciuchy. Spodnie za sklepowe 1000pln od razu idą na śmietnik, bez portek kurtka zawinęła by się i miał bym przeorany bok (spięta ze spodniami). Buty oparły się na metalowych klamrach, widać na nich konkretnie działanie asflatu. Z drugiej strony szmaciana (wg. niektórych) kurtka modeki przetrwała to całkiem nieźle, powinna mi jeszcze długo służyć. Bez spodni i butów byłoby niewesoło. Oczywiście lepiej odłożyć, ale jak musisz się szczypać to lepiej przynajmniej mieć ciuchy na chociaż ten sezon, w tym czasie da się uzbierać na "pełnoprawny" komplet. Bardziej renomowane marki też potrafią solidnie zawodzić, przez reklamacje uvexa jeździłem 2 razy po ponad miesiąc bez spodni. Jak mi się znowu popruły poszedłem do krawcowej która przez weekend mi zaszyła co trzeba. Aha, większość moto-ciuchów to jednostrzałowce (bezpieczne szwy?), kask po chociażby zarysowaniu przy glebie faktycznie powinien trafić do kosza.
Czemu odradzam turystyczne gumy? 1)Hamowanie. Tu nie ma obejścia, gumy trzymają albo nie. Stare kartofle (rant na awatarze to raczej kwestia moich umiejętności, więc dało się jednak na nich śmigać) zdecydowanie wykazywały niechęć do takich manewrów. Na płaskim było ok, ale 2 solidne heblowania zakończyłem szukając kierownicy. 2)Jazda na mokrym. Podjazd pod jeden z wiaduktów na Łopuszańskiej zakończony podróżą od 4 do 8 krpm (5 bieg, gaz na "nie zwalniaj") potrafi wytrącić z równowagi. Zdarzyło mi się też raz czy dwa powitać koleinę głębokim wjazdem tylego koła. Heidenau za 500 a Diablo strada za 699 (allegro) to ostatecznie nie taka duża różnica, w tej kwocie znajdzie się kilka innych interesujących kompletów (z premedytacją przemilczę co niedawno założyłem).
_________________ SV 650S - Błękitny Ogórek -> Z1000 - Ognista pomarańcza
|
30 cze 2010, o 23:36 |
|
|
Dono
SV Rider
Dołączył(a): 23 lut 2010, o 09:59 Posty: 3102 Lokalizacja: Warta, łódzkie
Płeć: mężczyzna
Moto: różne
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Dr.tommy, można wiedzieć jakimi zabytkami się zajmujesz?
|
30 cze 2010, o 23:42 |
|
|
dr.tommy
rowerzysta
Dołączył(a): 24 cze 2010, o 19:30 Posty: 33 Lokalizacja: Poznań
Płeć: mężczyzna
|
Re: SV 650 vs SV 1000
Głownie samochodami , ale parę motocykli też się znajdzie. http://lh6.ggpht.com/_FlUFAxeB5uc/SJW-G ... G_0504.JPG
_________________ Kobieta jest jak kawa. Najlepsza mocna ,gorąca ,pełna, subtelnego smaku i nie pozwala ci zasnąć przez cala noc ...))
|
1 lip 2010, o 07:19 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1 gość |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|