Re: Suzuki sv650 na pierwsze moto?
Jak dla mnie w klasie 600cm nie super sportowych motocykli, SV 650 to taki przyczajony tygrys-ukryty smok
Ze swoja "inną" charakterystyką pracy silnika, potrafi sprawić naprawdę dużo kłopotów niedoświadczonemu kierowcy.
SV-ka na pierwsze moto po zdaniu PJ? Według mnie, raczej nie.
Silnik w tym modelu nie ma ochoty łagodnie przenosić na tylne koło wysokich niutonometrów, które generuje już praktycznie od samego "dołu".
Lubi zerwać niepostrzeżenie przyczepność tylnego koła. Lubi także je zblokować przy nieumiejęntnej redukcji biegów, odjęciu gazu, szczególnie w zakręcie.
Nie jest to łatwy sprzęt do płynnego poprowadzenia przez "zielonego", który jeździł tylko na kursie, w dodatku ze smyczą-instruktorem.
Chociaż różnie to bywa.
Jeden zrozumie moto w 15 min i zacznie nim swobodnie jeździć, czerpiąc samą przyjemność.
Drugi zaś po pół roku w sytuacjach awaryjnych nadal będzie próbował hamować jak w Jaskiniowcach stopami. Nie śmiejcie się.
Mam kumpla który tak robił. Dobrze że przesiadł się z moto do auta i ma całą podłogę zamiast podnóżków
Dużo zależy od samego człowieka i jego smykałki w tym temacie.
Czy dla siebie wybrałbym SV-ke 650 na 1-szy motocykl? Tak.
Dlaczego? Bo znam siebie i moją moto-historię.
Osobie mi obcej proponowałbym coś "lżejszego" charakterem.
Wybór należy do Ciebie