Witam
Co może być przyczyną falowania obrotów w sv650n 2006r miedzy 3 a 4 tyś. Regulacja zaworów i synchronizacja przepustnic zrobiona. Filtr powietrza czysty, świece nowe.

Przednia fajka?

Ale czemu w tym przedziale? Jak jedziesz to spadają obroty? Choć pewnie na postoju to zauważyłeś.

Jest to odczuwalne podczas jazdy, objawia się to szarpnięciami gdy chce jechać na równych obrotach w tym przedziale. Jest to trochę uciążliwe. Problem ustępuje gdy dodam gazu i przyśpieszę. Na postoju gdy chce ustawić powiedzmy 3500 obrotów to wskazówka skacze góra i dół o ok. 300. Nie zauważyłem by coś takiego działo się w innym przedziale obrotowym.

Sprawdz tps czy nie jest uszkoddzony i dodatkowe przepustnice.

Trochę czasu minęło ale w końcu znalazłem czas na to. Tps nie wygląda by był uszkodzony, ustawiłem go. Ale dalej nie ma różnicy. Obroty falują.
Co jeszcze mogę sprawdzić

W gazniku obstawiałbym iglice z membrana i dysze glowna. to one odpowiadaja za prace silnika w tym przedziale obrotow..
u Ciebie pewnie dawka paliwa steruje komputer wiec moze tu poszukaj problemu.

Eh przecież to klasyka gatunku czyli sonda lambda. Ona reguluje skład mieszanki tylko do 3-4 tys obrotów i nawet w tych obrotach przestaje go regulować jak dodamy dużo gazu. Zapewne masz zmienione wydechy lub padniętą sondę. Odepnij sobie ją i zobacz czy jest lepiej. Jak tak to podłącz wtyczkę i odetnij czarny kabel sygnałowy od sondy lambda i ciesz się życiem bez FI i normalną jazdą na niskich obrotach. Znany problem w litrach bo tam sondy dawane od samego początku ale tylko w wersjach EU. US nie ma tego problemu. Ekoterroryzm.

Niestety to nie to. Próbowałem już tego wcześniej. Widzę że w jakiś sposób nie pojawił się tutaj post który wysłałem. Chciałem w nim dodać że zauważyłem że obroty falują też w wyższym zakresie, tylko są mniej widoczne, uciążliwe. Właśnie miedzy 3000-4000 szarpie najbardziej. Może to kable, cewka? Jak myślicie takie falowanie ma jakiś duży wpływ na żywotność silnika?

I mnie dopadła podobna sytuacja, jak tylko uda mi się dojechać do garażu to będę kombinował. Serwis nie ma czasu, a ja nie mogę czekać.
Jak znajde przyczyne dam znać. Chociaż u mnie było duże spalanie i nagle przestał działać tylny cylinder.

Jeśli odpięcie sondy nie robi u Ciebie różnicy(choć i tak bym ją odciął bo same problemy tylko z tym) to synchro przepustnic i ustawienie dopiero wtedy TPS jeśli okazało się, że na wyższych obrotach również to występuje. Może też być lewe powietrze, ale osobiście nie uświadczyłem, a falowanie od rozregulowanych przepustnic jak najbardziej.

Jestem po wymianie cewki i troche pomajstrowałem przy synchronizacji przepustnic. Falowania nie ma, wszystko ydaje się w porządku poza jednym szczegółem. Przy małych otwarciach przepustnicy motocykl najpierw przyspiesza, po mocniejszym otwarciu zwalnia, a po mocniejszym dodaniu gazu już normalnie idzie.

Gdzie kupiłeś cewkę?

Allegro bardzo mi się spieszyło, ale to chyba od synchronizacji wtrysków takie mam objawy.

Edit:
Po ustawieniu linek gazu (choć wątpie by to miało znaczenie) i obrocie śruby o 360st. w lewo od synchronizacji przepustnic, już nie ma miejsca coś takiego. Może minimalnie przy ~2tys