hehe potwierdzam i ja że najbardziej problemowym problemem
jest oliwa

jeździłem na Vavoline , na motulu i dużo osób z grupy lata na liquy molly , castrolu mobilu etc.
1 to najważniejsze to by olej był regularnie wymieniany wraz z filtrami
nie liczcie ze po zmianie z mobila na motul czy odwrotnie motocykoowi przybędzie 30 koni

Chyba nikt tu nie liczy na cudowny przyrost mocy dzięki wymianie oleju Kwestia raczej dobrej ochrony silnika przed zużyciem, głównie poprzez zachowanie właściwości smarnych w wysokich temperaturach, pod długotrwałym obciążeniem ect.

Jeśli powyższe oleje dają swietnie rade w rzędówkach co kręcą sie do 16000
zapierdalamy po torze , drodze średnio 4-6 tys na rok
to czemu w sv kręcącej sie duzo niżej ma nagle popsuć silnik ?

Miałam na myśli ogólny sens całej tej 130-stronicowej dyskusji Tak mi się wydaje, że to dlatego zastanawiamy się co sezon "jaki olej?", bo chcemy zrobić dobrze, jak najlepiej, serduszkom naszych maszyn

Najlepiej na serduszko to robi motorowi regularny przedmuch

Albo nabijać posty na forum oczywiście nikogo nie chce urazić

A ja za około miesiąc zmieniam olej.

W kwietniu stuknie równe 2 lata jak jeździłem na Castrolu bez wymiany.

Honda to jednak Honda.

SV by tego nie wytrzymało.

A dlaczego tak przeciągnąłeś wymianę? Mało km w sezonie czy jak? Olej z filtrem nie kosztują worka pieniędzy a regularnie wymieniany robią dobrze naszym sprzętom. Dbajmy o nasze maszyny. Ja wymieniam albo co roku na początku sezonu albo co 6000 km.

LwG!!!

Można i 4 lata nie zmieniać. I motor na 99% uruchomi się jak zazwyczaj - sądzę, że marka motocykla nie ma tu znaczenia. Kwestia tylko o ile szybciej przypadnie remont jednostki

Polecam kanał tego Pana:

https://www.youtube.com/watch?v=BGov54Vi_YI

Są testy tarcia bardzo wielu różnych smarowideł. Oczywiście testy w temperaturze pokojowej ale jakieś tam wnioski i punkt odniesienia można złapać. Są też testy lepkości tych samych smarowideł w niskich temperaturach i wiele innych:
https://www.youtube.com/watch?v=ybLSmQv ... Vv5LIIVBQc

Ja też mam dylemat. Zmieniłem ostatnio olej na motula 10w40 półsyntetyk, (wcześniej nie wiem co było lane). Problem polega na ciężkiej zmienie biegów i (szczególnie 1 oraz luzu, którego ciężko znaleźć i z 2 często lece na 1). Zrobiłem na oleju 3 k, ale myślę o wymianie na tego castrola:
http://motoluka.pl/product_info.php?cPa ... ts_id=1624
Czy specyfikacja API lub JASO będzie odpowiednia ??

Co do motula to mam podobne obserwacje.

I co lejesz?

Motula:D

Ja dzisiaj wymieniłem olej na castrola i jest dużo lepiej, Biegi wchodzą lepiej, silnik też ładniej pracuje, więc uważam, że było warto, zrobiłem 200km. Zobaczymy jak będzie ze spalaniem oleju.

A ile ci palił oleju na motulu?

Ostatnio po trasie (2300km+-) dolałem 200ml

Wymieniłem olej, kupiłem TEXACO HAVOLINE po 20zł/1L

Kupiłem go dlatego, że był tani, a nie widzę sensu lać oleju po 200zł.

Wlałem, moto jeździ. Nie widzę negatywnych objawów.

Przejrzałem cały temat i zauwazylem ze specyfikacje niektorych olejow znacznie sie zmienily, powiedzialbym nawet ze pogorszyly - mam na mysli castrol power racing syntetyk. Zdecydowalem sie na shella advance ultra 4t 10w40 i tu mam pytanie do ludzi ktorzy go kupowali. W internecie znalazlem ten olej w specyfikacji API SN oraz SM. SM ma lepsze parametry od SN. Nie wiem czy rzeczywiscie dostepne sa "dwie wersje" tego oleju czy to jakies niezaktualizowane informacje.

Nie wiem, ale sądzę, że jakbym postawił dwa moto obok siebie, w jednym olej ze specyfikacją SM, a drugi z SN, to nie zgadniesz który jest który - tak więc - OLEJ TO.