Ostatnio wracając z roboty w nocy i składając się ładnie na zakręcie pierdyknęła mi żarówka i psikus.
Po dojściu do siebie przełączyłem na krótkie i działały, także jakoś do domu dojechałem.
Sprawa mianowicie taka,że SV'ka przepala żarówki.. Wcześniej nie zwracałem na to uwagi po prostu wymieniałem żarówkę raz na miesiąc i miałem to gdzieś ale po ostatnim obsraniu wolę nie ryzykować
SV'ka przerabiana z S na N.
AKU:
- 13,6V na wyłączonym silniku
- Nie spada poniżej 10V przy kręceniu
- Na wolnych ponad 19V
Regulator napięcia padł? Jeśli tak, to czy opłaca się kupić chiński zamiennik.