Witam,
Szukałem ale nie znalazłem.
Po każdorazowym wyłączeniu moto kasuje się wyświetlana godzina.
Po ponownym włączeniu zapłonu pokazuję od nowa 1:00 .
Co może być przyczyną ?
Wygląda to jakby przy każdorazowym wyłączeniu zapłonu gubił pamięć, napięcie podtrzymujące pamięć zegarka.
Trip A i B jest zapamiętywany.

Czyli objaw jest taki, jak gdybyś odłączył na chwilę AKU?

W SV jest przewód, który stale podaje napięcie AKU do zegarów, jest to po kolei:
AKU->(czerwony przewód)->główny bezpiecznik->(czarny z czerwonymi znacznikami)->skrzynka bezpieczników, bezpiecznik FUEL SYSTEM->(czerwony z białymi znacznikami)->licznik. Wg Hayness'a jest tak w SV650 K3, SK3, K4 i Sk4, czyli jak u Ciebie.
Sprawdź (jeśli masz dostęp do miernika uniwersalnego - potrzebny woltomierz i omomierz):
1. Czy przy podłączonym AKU na pinie, którym jest doprowadzany do licznika przewód czerwony z białymi znacznikami jest napięcie AKU (+/- 12V).
2. Czy pomiędzy pinami, do których dochodzą przewody czarne z białymi znacznikami (są 2, oba mają być połączone z masą) a masą jest połączenie elektryczne (bardzo mała rezystancja, rzędu pojedynczych Ohm'ów lub jeśli użyjesz funkcji ciągłości obwodu, czy bzyczy lub w teście diody pokazuje bardzo małe napięcie, rzędu pojedynczych mV).

Wygląda to tak, jakby licznik nie dostawał zasilania podtrzymującego (po przekręceniu stacyjki IGNITION w pozycję ON licznik dostaje innym przewodem sygnał, ale może to być też zasilanie do normalnej pracy, wtedy włączają się kontrolki - skoro wszystko inne działa podczas normalnej pracy).

Daj znać czy pomogło/czy dałeś sobie radę z elektroniką.

Edit:
Zakładam, że skoro moto Ci odpaliło, to bezpiecznik MAIN i FUEL są w porządku.
Edit 2:
Słabo szukałeś, bo dziś znalazłem na forum temat, w którym ktoś naprowadził na rozwiązanie (akurat chodziło o niezapamiętywanie dziennego przebiegu w gaźnikowej)

Dokładnie tak jest jakby odłączył aku.
Poza tym wszystko działa prawidłowo. Jedynie obrotomierz robi test tak jak po odpięciu aku, do 7tyś i z powrotem.
Jutro miernik do rąk i postaram się pomierzyć wartości. Mam nadzieję że jakoś odbiorę się do kostki licznika. (Dopiero uczę się SV-ki).

Kurczaki popatrzyłem w serwisówce i nie wiem za bardzo jak dobrać się do przewodów dochodzących do licznika
Czachę trzeba zrzucać?

Czachę? Czyli masz S'kę?
Tak, jeśli zdejmiesz czachę, to dostaniesz się do kostki. Żeby zdjąć czachę (a nie rozkręcić za dużo):
1. Odkręcasz lusterka (klucz HEX pod zaślepkami)
2. Odkręcasz zaślepki (te trójkątne płytki, którymi dostajesz się do gniazda żarówek albo złączek kierunkowskazów - śrubokręt krzyżakowy)
3. Odkręcasz śruby z boku czaszy (te najbliżej kolan, nimi przykręcona jest czasza do wsporników przykręconych do ramy - klucz HEX, nie zgub gumowych podkładek, amortyzują drgania czaszy)
4. Odkręcasz 2 śruby (w miejscu, gdzie czasza łączy się z tym szarym wypełnieniem zegarów - klucz HEX)

Nie ma potrzeby odkręcania czegokolwiek więcej, delikatnie rozchylasz czaszę na ramionach stelaża, w miejscu, w którym są normalnie przykręcane lusterka i zdejmujesz całą czachę: z szybą, wypełnieniem dolnym i lampą. Podłóż zawczasu jakiś ręcznik na błotnik, żeby go nie porysować. Po drodze jest jeszcze (biała) wtyczka od lampy i kierunkowskazów. Ma zatrzask, nic na siłę W górnej części zegara jest złącze (w gumowej osłonie).

Przy montażu wszystkiego z powrotem najpierw celuj kołkami od lampy w gumową wibroizolację na stelażu czaszy, tak łatwiej.
Jak coś, pisz, też mam S'kę 2003.

Trochę czasu mi uciekło i nie zabrałem się za S'kę ,
Komi wielkie za wyczerpującą podpowiedź
Pewnie w niedzielę zabiorę się za temat.
Jak tylko dobiorę się do kabelków dam relację.

Trochę tych niedziel upłynęło.
Do rzeczy :
Napięcia 12 v na czerwonym z białymi znacznikami brak,
Przewodność pomiędzy przewodami czarnymi z białymi znacznikami jest(sprawdzane brzęczkiem).
Czyli wychodzi na to że gdzieś czerwony z białymi uległ przerwaniu?

Przewodność mierzona pomiędzy przewodami czarnymi (z białymi znacznikami, 2 szt. w kostce licznika) a masą? To jest istotne. Wszystkie przewody czarne (z białymi znacznikami) w Twoim moto są (powinny być połączone z masą).
Jeśli nie ma napięcia na przewodzie czerwonym (z białymi znacznikami) a pompa paliwa działa, to uszkodzenie powinno być gdzieś na odcinku skrzynka bezpieczników-kostka licznika (bezpiecznik Fuel system). "Przedzwoń" instalację na tym odcinku, będziesz wiedział.

Może to nie być uszkodzenie a celowe działanie, niektórzy lubią takie bajerki (spod remizy) jak wędrujące wskazówki (a'la Ducati).

Przewodność pomiędzy przewodami czarnymi z białymi znacznikami a masą jest. Ale jest też na czerwonym... Sprawdzałem tak:
https://youtu.be/6OF76F9QHp0
Jeśli się mylę poprawcie mnie.

Bingo! Ten czarny (z czerwonym znacznikiem), który jest ciachnięty i zaślepiony to nie masa bezpiecznika. Bezpiecznik jest wpinany w obwód szeregowo, nie ma masy. To "+" z AKU (po przejściu przez bezpiecznik główny), połączony z wyjściem regulatora napięcia (czyli też "+", z tym, że ten wytwarzany przez alternator i ten sam, który podczas normalnej pracy ładuje AKU), podawany do bezpiecznika FUEL SYSTEM i stamtąd do zegarów, pompy paliwa, ECM i alarmu. Teoretycznie mając odcięty czarny (z czerwonymi znacznikami) przy puszce bezpieczników nie powinieneś mieć napięcia podtrzymującego pamięć w zegarach, napięcia na wejściu przekaźnika pompy paliwa, a więc i zasilającego pompę paliwa i same wtryskiwacze. A masz, skoro moto pracuje, więc widać, że ktoś "rzeźbił". Jeśli wszystko działa (silnik pracuje i nie wywala żadnych błędów), czarny (z czerwonymi znacznikami przy puszce bezpieczników) "wisi w powietrzu", tzn. jest obcięty i zaślepiony to oznacza, że gdzieś masz też cięcie na czerwonym (z białymi znacznikami) i rzeźbę - podpięcie obwodu zasilania paliwem pod jakiś inny obwód. Cięcie przy bezpiecznikach jedynie czarnego (z czerwonymi znacznikami) nie wpływa na stacyjkę i resztę odbiorników (zapłon, klakson, kierunki, światła, wentylator chłodnicy), ale odcina zasilanie od pompy i wtryskiwaczy. Jeśli chcesz powrotu do ustawień fabrycznych, czeka Cię trochę dłubaniny miernikiem. Jeśli wszystko działa i taki stan Ci odpowiada a chcesz tylko, żeby w liczniku nie resetował się zegarek, wystarczy do tego odciętego czarnego (z czerwonymi znacznikami) dołączyć na stałe "+" z AKU czyli dobrać się do czarnego (z czerwonymi znacznikami) gdzieś na odcinku AKU-stacyjka.

To, co zmierzyłeś na filmie, to przewodzenie przewodu czerwonego (z białymi znacznikami) na odcinku puszka bezpieczników-złącze przy zegarach. Jest ciągłość, więc jest prawie OK. Sprawdź jeszcze czy pomiędzy tym czerwonym (z białymi znacznikami) a masą motocykla też jest przejście (przy wyjętym bezpieczniku FUEL i wypiętej kostce zegarów). Nie powinno być. Jeśli jest, masz gdzieś zwarcie do masy na tym przewodzie i może dlatego "ciachnięto" czarny (z czerwonymi znacznikami) i spięto obwód pompy/wtryskiwaczy z innym obwodem, "żeby działało".
Łatwiej będzie Ci mierzyć, kiedy wepniesz jedną sondę miernika prosto w kostkę bezpiecznika, tzn. po wyjęciu bezpiecznika wciskasz sondę w styki, w które normalnie wciskasz nóżki bezpiecznika - w tym przypadku od strony przewodu czerwonego (z białymi znacznikami) a drugą sondą "obdzwaniasz" instalację.
W tym układzie (jak na filmie) musiałbyś dotknąć czarnym przewodem do masy motocykla (czerwona sonda wpięta w puszkę bezpiecznika w przewód czerwony z białymi znacznikami), żeby sprawdzić ewentualne zwarcie tego przewodu do masy.

1. Zanim zafundujesz sobie dłubaninę sprawdź czy po wypięciu bezpiecznika FUEL SYSTEM moto odpala normalnie. Jeśli gdzieś powyżej się pomyliłem, to nie powinna wystartować pompa paliwa i moto nie odpali. Jeśli ktoś przepiął obwód pompy paliwa/wtryskiwaczy pod jakiś inny obwód, powinna pompa pracować normalnie.
2. Masz u siebie zamontowany alarm?

Alarm chyba kiedyś był. Została dioda w "T" pomiędzy lampą tylną.
Obdzwonie jak tylko aku podłącze.