Hej, widzę, że większość z Was chwali klocki SBS, dlatego postanowiłem podzielić się z Wami swoim doświadczeniem (nie będzie żadnego horroru )
Po kupnie swojej SVłki pojeździłem trochę na tym z czym ją kupiłem (nie pamiętam co to było) i chciałem żeby hamowała lepiej. Gość w sklepie mi doradził Brembo czerwone i takie kupiłem (chociaż pierwsza reakcja była: 270, za klocki???, na hamulcach nie chciałem oszczędzać). Przejechały około 9500 km, pierwsze 6500 zdecydowanie spokojnie, pozostałe 3000 w Alpach z dużo szybszymi kumplami - dostały w dupę i się skończyły (dosłownie, wymieniłem je bardzo na ostatnia chwilę) ale hamowały świetnie. Przy zakupie następnych znajomy mi doradził właśnie SBS, że cena fajna (240, nie wielka różnica do Brembo), że dobrze mu hamują i w ogóle poleca. Ok, wziąłem, założyłem, na tę chwilę przejechały 3500 i sądząc po zużyciu wytrzymają może do 5000 jeśli zmienię je tak samo na ostatnią chwilę jak poprzednie, do tego od samego początku uważam, że hamują odczuwalnie słabiej niż Brembo. Nie twierdzę, że SBS nie hamują, boję się jeździć czy coś w tym rodzaju, hamują, przyzwoicie, ale spróbuję czegoś innego (o EBC HH tez widziałem sporo dobrych wpisów), albo wrócę do Brembo, cena podobna, żywotność większa i hamują dużo lepiej.

Hmm masz lytra, ja 650tkę, ale mimo to zaskakujesz mnie podanymi przebiegami. Jedne 9500km, kolejne mówisz max 5tyś. Sorki, ale dramat jakiś. Na zwykłych EBC zrobiłem 17800km!!! Słownie siedemnaście tysięcy osiemset km. I nie uważam żebym jeździł jakoś spokojnie. Po Alpach też trochę polatałem. Teraz mam EBC HH na których zrobiłem 6tyś km i jeszcze nawet połowa okładzin nie jest zjedzona.

Takie przebiegi mi wychodzą, a na prawdę nie szaleję ani nie jeżdżę po torze, używam obu hamulców (żeby nie było, że tylko przednim hamuję i dlatego). Brembo z założenia miały zrobić mniejszy przebieg, lepsze hamowanie-szybsze zużycie, w poście bardziej mi chodziło o to, jak zaskoczyły mnie SBSy. Zobaczę, co mi wyjdzie, akurat za jakieś 2000 wypadnie "serwisówka" to razem z olejem zmienię klocki (może się mylę i akurat dożyją ) i może faktycznie spróbuję EBC HH.

A nie trą ci klocki w trakcie jazdy? <5kkm na komplecie to nawet przy organicznych pyluchach byłby słaby wynik.

Nie zauważyłem żeby tarły jakoś specjalnie, tarcze się nie grzeją.

Ja tam złego słowa na SBS nie powiem. Już kolejny komplet RS zjeżdżam i pięknie hamują no ale starczają na jakies 6 dni torowania

Na stronie firmy Makland pojawiła się seria klocków oznaczona jako "CK".
Zapytałem producenta o różnice pomiędzy serią zwykłą (MT) a tą nowszą (CK).
Odpowiedź poniżej:



Poniżej podaje oznaczenia dla wtryskowej 650.

Przód lewy: MT-026
Przód prawy: MT-027
Tył prawy: MT-033
-----------------------------
Przód lewy: CK-026
Przód prawy: CK-027
Tył prawy: CK-033

Niedawno zamontowałem u siebie cały komplet CK i jestem bardzo zadowolony. Jeżdżę głównie po mieście, ale absolutnie nie mogę powiedzieć złego słowa na ich zachowanie na trasie. No i cena jest naprawdę przystępna. Komplet z przesyłką kosztował 127 PLN.

Które klocki w miarę dobrze hamują i nie jedzą tarczy? Jazda raczej spokojna, ale jak to bywa czasem odbije

Aż sprawdziłem ile u mnie klocki już są: dokładnie 20061 km, słownie dwadzieścia tysięcy km (notuję dokładnie kiedy co wymieniłem/czyściłem/regulowałem). Brembo model 07KA1807 i 07KA1907 (niebieskie), mieszanka OE 01 - 99 Carbon Ceramic. Pylą, jak to organiczne, ale jeszcze ich sporo po tych 20kkm zostało. Po torze nie jeżdżę (gdzie by szybko zjadało), ale też omijam autostrady (gdzie się nabija km bez hamowania), sporo hamuję silnikiem (mieć i nie korzystać? bez sensu ).
Cena za komplet ok 220PLN.
Zjeść klocki w 5kkm? Coś chyba nie tak u Ciebie w hamulcach albo w samej technice hamowania (nie żebym się mądrzył, ale trochę to dziwnie małe przebiegi).

Acha: u mnie te klocki przepracowały na starych (oryginalnych tarczach) 8275km (gdzie na tarczy miałem lekkie bicie) i 11786km na nowych tarczach (a więc proste i bez luzów na nitach) - żeby nie było, że od tarcz to zależy.

Panowie to prawda że twarde klocki w nie bardzo się sprawdzają w sv ? Ktoś ma lub miał ? długo to trzeba rozgrzewać żeby hamowały ?

"Rozgrzewanie klocków" to gdzieś blisko "rozgrzewania opon" - sprecyzuj do jakiej jazdy szukasz klocków, bo ciężko mi sobie wyobrazić rozgrzewanie klocków w ruchu ulicznym. Sintery (Ferodo) wymieniłem na Carbon-ceramic (Brembo) i w normalnej jeździe jest dużo lepiej. Po torze nie jeździłem (miasto:trasa 1:3, z jazdą zimą, jeśli tylko nie ma śniegu).

Nawet wyczynowy sprzęt nie ma takich tendencji, bajka.

Nie ja nie szukam, sprzedawca sv co byłem zainteresowany coś mówił że takie zmontował

Witam zerknąłem dzisiaj na klocki z przodu i tak wygląda sytuacja. Czy to już kwalifikuje się do wymiany?

Jak dla mnie jest okej - jeszcze bym pojeździł. Ze zdjęć wynika, że jeszcze kilka mm jest. Jak te rowki będą przy końcu/albo ich nie będzie to już czas się zbliża. Sprawdź oba klocki czy są w miarę jednakowo starte - i najlepiej patrzeć wzdłuż tarczy - prostopadle do klocka. Mam podobny stan i jeszcze nie wymieniam, szczególnie że silnik mocno hamuje i same klocki się wolno zużywają.