Jako iż w przerwie świątecznej od pracy, troszkę mi się nudziło ;-) to postanowiłem zrobić mały tuning mojego kufra SHAD SH33. Wiem, iż jest to niezgodne z przepisami , dlatego też nie będzie użytkowane na drogach publicznych - gdyby się ktoś pytał i nie dawało mu to spać...

Stan pierwotny:


Kufer ze zdemontowana przeźroczystą blendą pod którą będą umieszczone ledy:


Łączenie ledów w odpowiednie grupy, podłączona jest pozycja, podwójnie stop oraz kierunki:


Pierwsze testy:




Efekt końcowy:
pozycja:




pozycja + kierunek:


pozycja + stop:


Blenda wymagała przyciemnienia ponieważ zbyt mocno było widać paski ledów, przyciemnione folią, efekt z pewnej odległości jest ok, ale z bliska jednak nadal widać ledy... Może by pomogło przyciemnienie sprayem...





Podpięcie zostało wykonane na wtyczce umieszczonej pod sidłem pasażera, w przypadku demontażu kufra na wierzchu moto nie zostaje żadne gniazdo czy wtyk, jedynie z kufrem mamy kawałek kabla...





Widok wnętrza kufra z kabelkami:


Wiem, że zaraz ktoś stwierdzi ze wiocha i to nie HD żeby dawać milion lampek, ale powiedzmy, że podnosi w pewnym stopniu bezpieczeństwo...

Spoko pomysł z tymi ledami w kufrze, ja właśnie robię dodatkowe światła stop i kierunki w setach pasażera, ale nie mogę dojść ładu z tym na jakiej zasadzie działają kierunkowskazy i awaryjne. Jaką średnicę przewodu zastosowałeś do podpięcia ledów? Przewód z drutem czy linką w środku?

Ledy podpinałem 6x0,5mm2 (drut) bo innego nie znalazłem, który by miał pięć żył... A w kufrze potrzebowałem cienkie kabelki żeby mi się zmieściły pod blendą.

Awaryjnych nie mam a pozostałe podpiąłem pod instalacje przy wtyczce.