Witam!

Wiem, że tematów o liczniku było już sporo, ale przejrzałem wszystkie i nie znalazłem podobnego do mojego problemu.
Filmik przedstawiający problem https://youtu.be/bgMhiQmuTNo
Największą zawięchę łąpie w około 2 minucie filmu.
Do opisu dodam tylko, że licznik widać, że był już rozbierany (pourywane zaczepy), próbowałem czyszczenia sprayem do elektroniki - bez efektu. Ruszanie kablami i wtyczką nie powoduje, żadnych reakcji - film nakręciłem specjalnie na wyłączonym silniku żeby było widać, że bez jakichkolwiek drgań usterki same wyskakują.
Proszę o pomoc bo strasznie wkur....ące to jest jak podczas jazdy wszystko ginie.

Może jest ktoś z Leszna lub okolic kto miałby pożyczyć licznik na godzinkę żeby sprawdzić albo polecić elektryka który by mi go sprawdził ?
Podpialem miernik i w trakcie resetowania się prądy są w porządku. Czyli na 99% nie jest to wina kabli tylko samej płytki.

No panowie nikt się nie wypowie? Wczoraj podpiąłem jeszcze na krótko licznik bezpośrednio do aku żeby wyeliminować kiepskie styki na kablach lub kostkach i nadal tak samo.
Wina zatem praktycznie na pewno w samym liczniku..wygląda mi to na jakiś kondensator lub cuś.
Ktoś, coś?